- Obecnie czekamy aż ktoś się pojawi w mieszkaniu, jeśli nie wyda kota zostanie wezwanie ponownie policja - mówi właścicielka kota.
Policja już raz interweniowała w tej sprawie. - Ale powiedzieli ze dopóki nikogo w mieszkaniu nie będzie nie mogą interweniować - dodaje kobieta.
Autorka wpisu zamieściła też zdjęcie kota stojącego w oknie jej sąsiada. Wpis na Facebooku wywołał falę komentarzy na portalu społecznościowym. Oto kilka z nich:
"Kot jest Twój, jesli nie wróci to policja"
"To zadzwoń na straż miejską albo na policje i idź z nimi będzie musiał otworzyć.. kot się może rozchorować w obcym mu miejscu."
"Brak słów co ludzie w głowach mają lub czego nie mają."
"Może się okazać że właściciel mieszkania wyjechał na urlop,albo poszedł sobie do pracy - jeśli nie wie że w jego mieszkaniu przebywa jakiś kot,to może się wreszcie dowie.
ZOBACZ KONIECZNIE:
FLESZ: Trzy lata prezydentury Andrzeja Dudy
Źródło: vivi24
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!