Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolej Tarnów-Kraków: remont już z poślizgiem

Paweł Chwał
Poważne prace  na torach potrwają do 2014 roku. Gdy modernizacja linii się skończy, pociągi mają jeździć nawet 120 km/h
Poważne prace na torach potrwają do 2014 roku. Gdy modernizacja linii się skończy, pociągi mają jeździć nawet 120 km/h Paweł Chwał
Podróżujący koleją między Tarnowem a Krakowem dziwią się, po co wprowadzono nowy rozkład jazdy w związku z rzekomymi pracami, skoro na torach nie dzieje się kompletnie nic. - Pociągi już jeżdżą wolniej, choć remont jeszcze się nie rozpoczął i w ogóle nie wiadomo, kiedy tak naprawdę ruszy - irytuje się Andrzej Kucharzyk, nasz Czytelnik.

Zobacz także:

Sprawdziliśmy. Faktycznie na 80-kilometrowym odcinku między Tarnowem a Krakowem podróż pociągiem wydłużyła się już o około 25 minut. Jeśli ktoś jedzie dalej, musi liczyć się z tym, że różnica ta jest jeszcze większa w stosunku do dotychczasowych czasów podróży.

- Zrozumiałbym te utrudnienia, gdyby robotnicy faktycznie rozbierali tory. Tymczasem od początku września, kiedy wprowadzono nowy rozkład, nic takiego nie ma miejsca - twierdzi Kucharzyk.

W PKP przyznają, że jeśli chodzi o modernizację linii kolejowej E30 między Krakowem a Rzeszowem, to w tej chwili roboty trwają jedynie na odcinku Trzciana - Rudna Wielka i jest to odcinek trasy na Podkarpaciu.

- Około połowy września rozpoczną się prace przygotowawcze, umożliwiające właściwe roboty budowlane na szlaku Biadoliny - Bogumiłowice i w stacji Biadoliny - wyjaśnia Dorota Szalacha z PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Dodaje jednocześnie, że pod koniec września robotnicy powinni pojawić się także na torach na wschód od Tarnowa.

Kiedy na dobre ruszą prace na remontowanych odcinkach pasażerowie muszą liczyć się z o wiele większymi utrudnieniami niż to jest obecnie. - W czasie robót zamykany będzie jeden tor lub część stacji - dodaje Szalacha.
W PKP nikt na razie nie mówi o wprowadzeniu tymczasowej autobusowej komunikacji zastępczej, jak to się stało w przypadku linii z Tarnowa do Stróż.

- Takie rozwiązanie to ostateczność, gdyby okazało się, że zakres prac nie pozwala na jednoczesne kursowanie pociągów i modernizację torów - twierdzi Robert Kuczyński z Centrum Realizacji Inwestycji PKP.

Pociągi między Tarnowem a Stróżami, przez Pleśną, Tuchów i Ciężkowice, nie kursują od lipca. Prace miały potrwać do końca wakacji, ale przedłużono je o kolejny miesiąc. Wszystkiemu winne są - jak dowiedzieliśmy się na PKP - lipcowe, intensywne opady deszczu.

- Trzeba było wstrzymać na pewien czas roboty, bo zalane zostały między innymi maszyny - twierdzi Dorota Szalacha.

O ile w czasie wakacji brak pociągu nie był wielkim problemem, to już we wrześniu, wraz z rozpoczęciem roku szkolnego, stanowi to nie lada kłopot dla wielu uczniów, dojeżdżających do szkół koleją.

- Jeżdżą wprawdzie autobusy, ale się spóźniają. Na domiar złego, w tym samym czasie prowadzone są poważne remonty na drodze od Tarnowa do Ciężkowic - skarży się Wiesław Król, kolejny Czytelnik. Jak mówi, skoro planowano tak duży remont torów, to prace na 977 trzeba było odłożyć na później. - To kolejny przykład na to, że w Polsce, jeżeli już coś się robi, to bez szerszego spojrzenia na sprawę - dodaje.

Serwis Wybory 2011: Najświeższe informacje wyborcze z Małopolski!

Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa! **Podpisz petycję do rządu**

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska