W pierwszych minutach to oni nadawali ton grze i kilka razy groźnie kontrowali, ale piłki przelatującej dwa razy wzdłuż linii nie miał kto wepchnąć do siatki. Kolejarz szybko się jednak otrząsnął i zasłużenie wygrał. Po ładnym rajdzie prawą stroną Gryźlaka i dośrodkowaniu, z piłką minął się Socha. Zamykający akcję Drąg płasko dośrodkował jeszcze raz w pole karne, a Mateusz Broź z najbliższej odległości zdobył gola.
Kolejarz poszedł za ciosem. Sześć minut później "asystentem" okazał się Tomasz Księżyc. Dokładna piłka w pole karne i wychowanek Odry Witold Cichy pogrążył byłych kolegów. Po pięknym strzale głową piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki.
- Bramka z cyklu stadiony świata - cieszył się senator Stanisław Kogut.
Im bliżej było końca pierwszej połowy, tym na boisku było ciekawiej. O pechu może mówić rozgrywający dobre zawody Broź. Po jego strzałach bramkarza gości Buchalika wyręczyła poprzeczka, a w drugiej połowie słupek.
- Chłopcy zagrali dobry mecz, sprzyjało nam szczęście, a zwycięstwo dedykuję senatorowi Kogutowi, który w sobotę miał imieniny, bo ostatnio nie rozpieszczaliśmy go naszą grą - podsumował trener Kowalik.
Kolejarz Stróże - Odra Wodzisław 2:0 (2:0).Bramki: Broź 20, Cichy 27.
Widzów: 400.
Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin).
Kolejarz: Zarychta 3 (69 Lisak) - Szymiczek 4, Cichy 4, Księżyc 4, Walęciak 3 - Lipecki 3, Drąg 3, Madejski 3, Gryźlak 4I - Socha 3 (61 Stefanik), Broź 5I (73 Mężyk). Trener: Jerzy Kowalik.
Odra: Buchalik 3 - Kokoszka 3, Markowski, Radler 3, Słodowy 2 - Woś 3, Kuczok 2 (46 M. Figiel), Jary 3, Shalamberidze 2 (79 Hanzel) - Rybski 3, Odunka 4 (71 Sobik). Trener: Leszek Ojrzyński.