- Około 12 sierpnia zakończą się prace na torowisku prowadzącym do Bieżanowa. Torowisko zostanie otwarte, a ekipy remontowe przeniosą się na ulice Kalwaryjską. Tam, w rejonie przystanku Smolki mamy takie miejsc, gdzie wybrzuszone są płyty, po deszczu stoi tam woda. Trzeba wykonać tam duże prace, mogą one potrwać nawet do końca sierpnia. W tym czasie tramwaje nie będą jeździły ulicą Kalwaryjską – poinformował Michał Pyclik z ZDMK w mediach społecznościowych Urzędu Miasta Krakowa.
Dodał, że feralny „punkt” w rejonie przystanku „Smolki” był już wcześniej remontowany kilkakrotnie, próbowano zapobiec tworzeniu się rozlewiska także poprzez czyszczenie kanalizacji, ale nie dało to efektu. - Teraz rozbierzemy tam nie same tory, a nawet płyty torowe, ale wkopiemy się dużo głębiej – tak by wykonać na nowo fragment kanalizacji, by kałuża w tym miejscu nie była takiem dyskomfortem dla osób oczekujących w tym rejonie na tramwaj – wyjaśnił.
W ostatnich dniach zakończyły się prace remontowe na wiadukcie nad ul. Kamieńskiego, a teraz – od 5 sierpnia – robotnicy ZDMK pojawią się na wiadukcie nad ul. Wita Stwosza.
- Podczas prac organizacja ruchu będzie tam podobna jak podczas remontu wiaduktu nad ul. Kamieńskiego, czyli ruch będzie się odbywał jedną stroną wiaduktu, po jednym pasie w każdym kierunku – przekazał Michał Pyclik.
ZDMK planuje w najbliższych tygodniach remont jeszcze jednego wiaduktu – w ciągu Alei 29 Listopada, nad torami, w rejonie Politechniki Krakowskiej. Tam rozpoczęcie inwestycji uzależnione jest od pogody. Prace nie mogą być prowadzone podczas upałów, z uwagi na stalową konstrukcję wiaduktu (w skrócie – gdy jest za ciepło, nie da się rozebrać jego elementów). Stąd projekt remontu wiaduktu nad Aleją 29 Listopada w okresie powakacyjnym, prawdopodobnie we wrześniu.
Grecy będą pracować 6 dni w tygodniu
