Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolizyjne skrzyżowanie mają zastąpić... wysepki

Halina Gajda
Zarząd Dróg Wojewódzkich i miasto przebudują rejon Sienkiewicza i Ariańskiej. Nowa organizacja ruchu powinna zostać wprowadzona jeszcze w tym roku

Nowa organizacja ruchu jest planowana na skrzyżowaniu ulic Sienkiewicza, Ariańskiej i Szpitalnej.
- Jakakolwiek zmiana w tym miejscu będzie lepsza niż to, co jest teraz - mówi Marek Gryboś, kierowca z 30-letnim stażem. - Właściwie nie da się wyjechać z Ariańskiej, żeby nie wymusić pierwszeństwa, tym samym narażając się na stłuczkę z jadącymi w kierunku Szpitalnej i z Sienkiewicza - dodaje.

Chodzi o to, aby poprawić tutaj bezpieczeństwo

Miasto wraz z Zarządem Dróg Wojewódzkich w Krakowie, który zawiaduje tym odcinkiem, ustaliło plan działania.
- Pierwszym etapem będzie porozumienie dotyczące wspólnej realizacji tego przedsięwzięcia - mówi Rafał Kukla, burmistrz Gorlic. - Mamy wypracowaną wstępną koncepcję skrzyżowania, na razie jednak bez niezbędnych uzgodnień i dokumentacji projektowej - dodaje. Jest optymistą co do realizacji tego przedsięwzięcia.
- Jest realna szansa, że nowe skrzyżowanie powstanie jeszcze w tym roku - szacuje burmistrz.

Fachowcy od drogownictwa uznali, że najlepszym rozwiązaniem będzie układ dwóch skrzyżowań z wysepkami do „segregowania” ruchu na skrzyżowaniach ulic Szpitalnej i Ariańskiej z Sienkiewicza.
- Dzięki temu znacznie poprawi się bezpieczeństwo i płynność ruchu w tym rejonie oraz pojawi się możliwość zawrócenia na tej trasie. To skrzyżowanie jest niezwykle istotne z punktu widzenia obsługi komunikacyjnej terenów sportowych - ocenia burmistrz.

Sygnalizujesz za późno, tył auta skasowany

Dzisiaj wyjazd z ul. Ariańskiej wymaga drogowej ekwilibrystyki.
- Obojętne, czy chcemy jechać w prawo czy w lewo, zawsze wiąże się to z koniecznością przejechania przez kilka pasów ruchu, które mają pierwszeństwo przed Ariańską - opisuje Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach. - W godzinach szczytu, gdy ktoś nie wpuści nas, może stać się to po prostu niemożliwe - dodaje.

Kłopot mają również ci kierowcy, którzy z ulicy Sienkiewicza próbują zjechać w ulicę Ariańską.
- Jeśli zbyt późno zasygnalizują chęć skrętu, muszą się liczyć z kolizją, bo ktoś, kto jedzie z tyłu, może nie zdążyć zareagować - dodaje rzecznik policji.

Za mało jest miejsca na klasyczne rondo?

Jednym z pierwszych, którzy podjęli temat zmian, był gorliczanin Tomasz Szczepanik, radny miejski. Chodziło mu przede wszystkim o to, by dać tam kierowcom możliwość zawracania. - Spotkaliśmy się wtedy z przedstawicielami zarządcy drogi. Potem powstały trzy propozycje nowej organizacji ruchu - przypomina Szczepanik.
Idealnym rozwiązaniem byłoby oczywiście klasyczne rondo. I takie znalazło się w jednej z koncepcji - zaznacza.

Praktyka pokazała jednak zupełnie co innego.
- Okazało się, że takie rozwiązanie wymagałoby sporych kosztów, nie było też zgody właścicieli na wejście w prywatny teren - dodaje burmistrz Rafał Kukla.

Zaproponowana inwestycja ma być znacznie mniej kosztowna. Jak udało nam się ustalić, główny ciężar spocznie na zarządcy drogi. Miasto, jeśli poniesie jakieś koszty, to głównie te związane z drogową kosmetyką. a

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska