Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komunikacyjny paraliż Limanowej? Konflikt samorządu z przewoźnikami trwa

Wojciech Chmura
Przewoźnicy wiosną zablokowali Rynek w proteście przeciw decyzjom władz Limanowej
Przewoźnicy wiosną zablokowali Rynek w proteście przeciw decyzjom władz Limanowej Bożena Wojtas
Jeśli przewoźnicy nie podpiszą nowych umów na korzystanie z przystanków w Limanowej, to od września miastu grozi paraliż komunikacyjny, a sami busiarze mogą stracić koncesje. To nowa odsłona konfliktu, który toczy się od miesięcy między lokalnym samorządem a prywatnymi przewoźnikami. Najpierw chciano zmusić busiarzy do korzystania z jednego dworca autobusowego, który firma PKS Pasyk&Gawron wydzierżawiła miastu. W tym celu zlikwidowano przystanek obok, przy ul. Targowej. Doprowadziło to wiosną do protestu przewoźników na ulicach Limanowej. Wojewoda przymus uchylił.

Teraz realizowana jest uchwała rady miasta o przystankach. - Chcemy dla wygody pasażerów uporządkować transport publiczny w mieście - przekonuje wiceburmistrz Wacław Zoń. - Po przejęciu od powiatu i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad mamy w administracji wszystkie przystanki na terenie Limanowej. Zamierzamy ujednolicić ich wygląd, uporządkować rozkłady jazdy, aby były czytelne i odpowiadały faktycznym kursom.

Dlatego miasto wypowiedziało busiarzom stare umowy na korzystanie z przystanków. Przewoźników jeżdżących po mieście, powiecie i dalekobieżnych jest około 20. Władze Limanowej liczą, że wszyscy podpiszą nowe umowy. W przeciwnym razie grozi im utrata koncesji, a za korzystanie z przystanków na dziko - kary ze strony policji i Inspekcji Transportu Drogowego. - Dajemy jeszcze trochę czasu, aby nie było paraliżu komunikacyjnego - dodaje Zoń.

Ewentualne cofnięcie koncesji jest w gestii starostwa - dla przewoźników poruszających się po powiecie, i w gestii marszałka, jeśli chodzi o firmy jeżdżące dalej. Taką jest np. Maxbus Bogumiła Pietruchy, która urządziła w Limanowej prowizoryczne place odjazdowe dla związanych z nią przewoźników. Wczoraj właściciel nie chciał komentować sprawy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zaskarżył "uchwałę przystankową" i nakaz podpisania nowej umowy w Samorządowym Kolegium Odwoławczego.

W piśmie z Urzędu Marszałkowskiego czytamy, że w przypadku braku umowy regulującej zasady korzystania z przystanków zostanie wszczęta procedura cofnięcia koncesji.

Powiat nie chce cofać koncesji

Starosta limanowski Jan Puchała uważa, że cofanie koncesji nie jest receptą na bardzo trudną sytuację w komunikacji miejskiej w Limanowej. - Rozważaliśmy szczegółowo wszystkie okoliczności prawne, konsultowaliśmy się z wojewodą i nie mamy zamiaru cofać koncesji przewoźnikom przejeżdżającym przez Limanową. Zdajemy sobie sprawę, że takie działania mogłyby doprowadzić do kompletnego chaosu komunikacyjnego w mieście - mówi.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska