Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konflikt wokół Teatru Starego. Lupa krytykuje program Klaty

Urszula Wolak
Krystian Lupa i Jan Klata. Mistrz mówi o swoim uczniu, że jest egocentrykiem i despotą
Krystian Lupa i Jan Klata. Mistrz mówi o swoim uczniu, że jest egocentrykiem i despotą Jacek Kozioł, Tomasz Hołod
Jeszcze nie odebrał nominacji z rąk ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego na stanowisko dyrektora Starego Teatru w Krakowie, a już jego osoba wywołała prawdziwą burzę w środowisku twórców Starego Teatru. Z wyborem Jana Klaty na nowego dyrektora krakowskiej sceny nie zgadza się wybitny reżyser Krystian Lupa, który zapowiedział zerwanie współpracy ze Starym Teatrem. Pierwszym krokiem w tym kierunku miałoby stać się zawieszenie prób do głośnego spektaklu "Miasto snu", który w repertuarze sceny narodowej powinien znaleźć się od stycznia 2013 roku.

- Jestem zdeterminowany przerwać próby do "Miasta snu", jako wyraz niezgody na to, co wydarzyło się w Ministerstwie Kultury podczas wyboru nowego dyrektora Starego Teatru - mówi Krystian Lupa. Oficjalnej decyzji w tej sprawie jednak reżyser nie podjął.

Lupa nie chce pozostać obojętny na decyzję ministra, który, jak twierdzi reżyser, zignorował list Rady Artystycznej Starego Teatru i zawartą w nim prośbę o podjęcie dialogu. Zastrzega, że nie wymaga od ministra, by ten dostosował się do rekomendacji Rady Artystycznej, ale by przynajmniej rozważył argumenty zespołu Starego Teatru. - Minister podkreślał, że konsultował się ze środowiskiem artystów, ale o żadnych konsultacjach nie było nawet mowy. Wybór Klaty był bowiem z góry ustalony - mówi Krystian Lupa.

Skąd ta pewność? Rada Artystyczna miała dwie kandydatury. Wskazywała na Bartosza Szydłowskiego (obecnego dyrektora Łaźni Nowej) i Grzegorza Jarzynę (dyrektora TR Warszawa). - W trakcie konkursu w ministerstwie zaczęło się od poparcia przez członków jury kandydatury Bartosza Szydłowskiego. Wtedy jednak okazało się, że minister kultury jej nie dopuszcza - mówi Lupa. - Po co zatem jego kandydatura została wciągnięta do konkursu? - pyta Lupa.

Jak udało nam się ustalić, fundamentalne znaczenie dla ministra kultury, dokonującego ostatecznego wyboru, miała - złożona na jego prośbę - koncepcja kierowania Starym Teatrem, która stała się podstawą do szczegółowej rozmowy z kandydatem i dyskusji zespołu.

Szkoda tylko, że Jan Klata nie chciał się nią wcześniej podzielić z zespołem Starego. W dość obcesowy sposób miał odpowiedzieć na prośbę aktorów, chcących się z nią zapoznać. - To nie wy będziecie wybierać dyrektora, usłyszeli w odpowiedzi- mówi Krystian Lupa.

Tuż po wyborze nowego dyrektora, dwa tygodnie temu, żaden z prominentnych aktorów krakowskiej sceny nie chciał oficjalnie mówić o kulisach konkursu w ministerstwie. - Proszę mnie zrozumieć, chciałabym jeszcze pograć w Starym Teatrze - powiedziała nam jedna z najwybitniejszych aktorek teatru. Do dziś oszczędny w słowach jest także Jerzy Trela, który brał udział w rozmowach na szczycie. - Spuszczam na to zasłonę milczenia - powiedział nam.

Postawa artystów w ogóle nie dziwi Krystiana Lupy. - Dyrektor został wybrany i nikt nie będzie wychylał się przed szereg - twierdzi . On sam mówi za to ostro. - Jestem przeciwnikiem Klaty na stanowisku dyrektora Starego Teatru. Jako jego nauczyciel, wiem, że to niezwykle wyrazisty reżyser, ale charakterologicznie nie nadaje się on do pełnienia tej funkcji. Wspólnota teatralna, którą tworzy zespół aktorów, powinna mówić różnymi głosami, a do tego Klata z pewnością nie dopuści, bo to twórca egocentryczny i despotyczny, nie znoszący sprzeciwu - ocenia Lupa.

Lupa krytykuje program Klaty
Jan Klata przygotował projekt repertuaru Starego Teatru na pięć kolejnych sezonów. Każdy z nich ma być tworzony kolejno wokół - Konrada Swinarskiego, Jerzego Jarockiego, Andrzeja Wajdy, Krystiana Lupy i Tadeusza Kantora. - Myślę, że teatru nie powinno się kształtować na tak daleko idącym kulcie reżyserów. Teatr to przede wszystkim miejsce służące przedstawieniu różnych spraw i problemów. W tym kontekście propozycja 5-letniego programu Klaty zbudowana na fundamencie takiego kultu reżyserów wydaje mi się chybiona i efekciarska - mówi Krystian Lupa.

Sam Klata zamierza w 2013 roku, czyli w sezonie Konrada Swinarskiego wyreżyserować "Dziady" Mickiewicza. - Aha - kwituje Lupa - nie muszę mówić, co się pod tym "aha" kryje. Każdy może sobie to dośpiewać.

Wybieramy strażaka roku 2012. Zgłoś swojego kandydata!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska