https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kopalni na Kokoczu na razie nie będzie

Paweł Chwał
Tadeusz Kurek mieszka na Kokoczu. Jest przeciw kopalni. Jak przekonuje, zbocze góry idealnie nadaje się pod uprawę winorośli
Tadeusz Kurek mieszka na Kokoczu. Jest przeciw kopalni. Jak przekonuje, zbocze góry idealnie nadaje się pod uprawę winorośli Paweł Chwał
Burmistrz Ryglic odmówił inwestorowi. Do protestu przyłączyła się także Zalasowa.

Radni gminy Ryglice stanęli murem za burmistrzem i nie ukarali go za to, że odmówił wydania decyzji środowiskowej niezbędnej do powstania kopalni kamienia na górze Kokocz. Skargę na burmistrza zgłosił inwestor zainteresowany jak najszybszym uruchomieniem kopalni. Już wiadomo, że w planach ma eksploatację na większym obszarze niż wnioskowane dwa hektary.

W lipcu firma Jabo Marmi złożyła w gminie wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dotyczących budowy kopalni na Kokoczu. Burmistrz decyzji nie wydał, nakazując inwestorowi uzupełnienie wniosku o dodatkowe mapy i uzgodnienia. Te nie wpłynęły w wymaganym terminie siedmiu dni, dlatego postępowanie zostało zamrożone.

- Nie mogę dopuścić, aby ludzie zostali pozbawieni wody, której źródła są zlokalizowane na zboczu góry, oraz do tego, aby ciężkie samochody rozjeżdżały drogi, kompletnie nieprzygotowane do przewożenia tak dużych ciężarów - twierdzi burmistrz Bernard Karasiewicz. Jak przyznaje, liczył po cichu na to, że inwestor weźmie na poważnie uwagi urzędu, zmieni podejście do sprawy i zacznie rozmawiać z mieszkańcami. - Jeżeli dalej będzie wychodził z założenia, że skoro ma pieniądze, to wszystko mu się należy, z góry jest skazany na konflikt - dodaje burmistrz.

Inwestor poskarżył się na włodarza gminy do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. To przekazało skargę radnym.

- Uznaliśmy, że nagana dla burmistrza nie wchodzi w grę. Jest bowiem bezzasadna. Taką też podjęliśmy uchwałę - mówi Andrzej Jezior, radny gminny, a zarazem przewodniczący Komitetu Obrony Góry Kokocz.

Jacek Bokota, właściciel Jabo Marmi, nie chciał komentować postępowania burmistrza i decyzji radnych oraz zdradzić nam, jaki będzie jego kolejny krok w sprawie kopalni. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że złożył u marszałka Małopolski wniosek o przebadanie kolejnych 10 hektarów na zboczu góry.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

f
fred
pieniądze to nie wszystko. Mieszkałem kiedyś koło kopalni kamienia. Wytrzymać nie można było. Wszedzie pył. nie popełnijmy tego błedu na Kokoczu. chrońmy przyrodę w sasiedztwie naszych domów!!!
o
obrońca Kokocza
kopalnia w tym miejscu to przekleństwo nie tylko dla mieszkańców gminy Ryglice i sasiednich, ale też dla Tarnowa i całego regionu. wYSTARCZY ZOBACZYĆ INNE TEGO TYPU KOPALNIE W POLSCE. Nie da się okien otworzyć, tyle pyłu. Brońmy naturalnego środowiska. Obyśmy się nie obudzili za późno!
j
jasiek
Trochę to dziwne...najpierw sprzedają człowiekowi grunty z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego w którym jest kopalnia, potem mu tej kopalni zabraniają robić.
w
wyborca2
Ja myśle że to była i jest nadal gra ,,pod przyszłą publikę wyborczą" bo wybory się zbliżają i na 4 latka fajnie byłoby mieć ciepłą i dobrze płatną posadkę.
w
wyborca
Dlaczego Burmistrz, tak usilnie zabiegał o to aby rada miejska w Ryglicach go ukarała?

Wybrane dla Ciebie

Wisła Kraków może mieć nowego właściciela? Dużo się w tej sprawie dzieje

Wisła Kraków może mieć nowego właściciela? Dużo się w tej sprawie dzieje

Będą kolejne zmiany na drodze do Morskiego Oka. Czy zwiększą bezpieczeństwo turystów?

Będą kolejne zmiany na drodze do Morskiego Oka. Czy zwiększą bezpieczeństwo turystów?

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska