Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus. 3 miliony złotych od Grupy Azoty na wsparcie dla szpitali w walce z pandemią

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Szpital w Dąbrowie Tarnowskiej
Szpital w Dąbrowie Tarnowskiej archiwum
Każda z kluczowych spółek Grupy Azoty przeznaczy po 750 tys. zł w formie darowizny na rzecz walki z koronawirusem. W sumie będzie to kwota 3 milionów złotych. Dodatkowe pieniądze trafią m.in. do szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej, gdzie znajduje się oddział zakaźny i przyjmowani są chorzy z podejrzeniem COVID-19.

FLESZ - Koronawirus. Realne zagrożenie

od 16 lat

Decyzję o wsparciu szpitali, zakładów opieki zdrowotnej i służb sanitarnych w kraju, które są na pierwszej linii frontu podejmowanych obecnie działań przeciwdziałających rozprzestrzenianiu się choroby podjęły zarządy i rady nadzorcze spółek: Grupa Azoty S.A. z siedzibą w Tarnowie oraz zakładów w Kędzierzynie, Policach i Puławach.

- Rozumiemy powagę sytuacji i wspieramy wysiłki rządu, władz lokalnych i wszystkich służb zaangażowanych w walkę o powstrzymanie epidemii. To wielki wysiłek całego państwa i wszystkich obywateli, i każdy musi pomagać na miarę swoich możliwości. Dlatego w zupełnie nadzwyczajnym trybie uzyskaliśmy wszystkie zgody korporacyjne, aby darowizny mogły trafić jak najszybciej do potrzebujących – mówi Wojciech Wardacki, prezes Grupy Azoty.

Darowizny mogą mieć charakter pieniężny i rzeczowy. Te ostatnie obejmą m.in. przekazanie specjalistycznego sprzęt medycznego, lekarstw i środków higienicznych. Obdarowane przez Azoty mają zostać przede wszystkim szpitale zakaźne, które znajdują się najbliższej siedzib poszczególnych spółek, czyli w Puławach, Kędzierzynie, Szczecinie oraz w Dąbrowie Tarnowskiej.
- Jesteśmy w bezpośrednim kontakcie z tymi szpitalami, z którymi określamy dodatkowe ich potrzeby, które w miarę możliwości zostaną również sfinansowane przez Grupę Azoty – dodaje Wardacki.

Głosowanie Zarządów i Rad Nadzorczych spółek Grupy Azoty w sprawie uchwał związanych z darowiznami zostało przeprowadzone w dniach 14 i 15 marca w trybie obiegowym, z wykorzystaniem środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość.

W szpitalu w Dąbrowie Tarnowskiej najbardziej potrzebny jest w tym momencie przenośny aparat rentgenowski.
- Potrzebujemy taki aparat mieć osobno na oddziale zakaźnym, a nie, żeby każdego pacjenta przewozić na badania do budynku głównego, gdzie leżą inni chorzy, żeby ich nie zarażać – tłumaczy Zbigniew Martyka, ordynator oddziału zakaźnego w szpitalu powiatowym w Dąbrowie Tarnowskiej.

Koszt takiego urządzenia to wydatek ok. 400 tys. złotych.

Placówce potrzebne są również inne sprzęty (przygotowywana jest stosowna lista), a także doposażenie w środki higieniczne, w tym w maseczki i kombinezony. Tych ostatnich szpital miał na stanie tylko 30 sztuk. - Są to materiały jednorazowego użytku i po każdym użyciu nadają się do wyrzucenia, stąd zapasy szybki się skończyły – tłumaczy ordynator.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska