- Temat badań to żaden problem. Tarcza dla polskiej piłki stworzona przez PZPN wynosi 116 mln złotych, w tym dodatkowe ponad 60 milionów na walkę ze skutkami kryzysu wywołanego przez koronawirusa. Jeżeli wszystkie badania w Ekstraklasie, 1. i 2. lidze będą kosztować ponad milion złotych, to my ten milion zapłacimy. Kwestia płatności za testy jest naprawdę ostatnim zmartwieniem w tej sytuacji, którą mamy - mówi prezes PZPN Zbigniew Boniek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Aktualnie trwa przetarg na testy na COVID-19 dla piłkarzy. Pod uwagę brane są dwa rodzaje testów - przesiewowy, w cenie ok. 95 zł za sztukę oraz genetyczy, już w cenie 400 zł. Zostaną im poddane osoby przebywające obecnie w izolacji przed wznowieniem ligi, czyli ok. 50 osób z listy wskazanej przez każdy klub.
- Pewne jest, że w Ekstraklasie pierwsze testy na obecność koronawirusa odbędą się 3 maja, a w 1. i 2. lidze kilka dni później. Kolejne testy zostaną przeprowadzone dzień przed pierwszym meczem. Później na pewno będą powtarzane już w trakcie rozgrywek w zależności od rozwoju pandemii. Ile razy testy będą ponawiane? Tę kwestię obecnie doprecyzowujemy - mówi doktor Jacek Jaroszewski, lekarz reprezentacji Polski i przewodniczący Komisji Medycznej PZPN.
Koszty jednorazowych badań przesiewowych dla zespołów występujących w PKO Ekstraklasie wyniosą więc ok. 75 tys. zł. Na drugim i trzecim poziomie rozgrywkowym występuje po 18 zespołów, więc za testy trzeba będzie zapłacić ok. 85,5 tys. zł. Warto zaznaczyć, że do końca sezonu badania trzeba będzie przeprowadzić nawet czterokrotnie, co oznaczałoby dla PZPN koszt powyżej miliona złotych.
źródło: Przegląd Sportowy
Koronawirus namieszał. Najdroższa jedenastka piłkarzy z PKO ...
