W weekend badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem w sumie u 202 osób w całej Polsce, w tym 10 z Małopolski. Ich stan jest stabilny - poinformował Małopolski Urząd Wojewódzki.
Tylko w sobotę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 111 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Wśród nich były dwie osoby z województwa Małopolskiego – starszy mężczyzny z Krakowa, który jest w stanie dobrym i przebywa w izolacji domowej oraz kobieta w sile wieku z powiatu myślenickiego, również w stanie dobrym, przebywająca w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.
W niedzielę pozytywny wynik testów dały badania ośmiu osób z regionu - dwóch kobiet z Krakowa, młodego mężczyzny oraz kobiety w sile wieku z powiatu krakowskiego, młodej kobiety i mężczyzny w sile wieku z powiatu nowosądeckiego, mężczyzna w sile wieku z powiatu nowotarskiego i mężczyzny w sile wieku z powiatu dąbrowskiego. Pięcioro z nich przebywa w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, troje w izolacji domowej.
Koronawirus: aktualizowany raport
Aktualnie w Małopolsce zakażenie koronawirusem zostało potwierdzone u 24 osób. Wśród nich jest trzech pracowników Oddziału Klinicznego Reumatologii i Immunologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. - Zgodnie z ustaleniami źródłem zarażenia wirusem był jeden z pracowników, który poza miejscem pracy mógł mieć kontakt z osobą chorą – podała dyrekcja szpitala. W niedzielę zostały zamknięte dwa oddziały znajdujące się przy ul. Jakubowskiego - Kliniczny Reumatologii i Immunologii oraz sąsiadujący z nim Oddział Kliniczny Gastrologii i Hepatologii. Przebywający na oddziałach pacjenci oraz personel zostali objęci obowiązkową kwarantanną. Będą także poddani testom na obecność wirusa SARS-CoV-2.
Wśród potwierdzonych laboratoryjnie przypadków zakażenia w Małopolsce są osoby w wieku od 26 do 74 lat. W większości to mieszkańcy Krakowa, trzy osoby pochodzą z powiatu wielickiego, po dwie z Tarnowa, powiatu krakowskiego i nowosądeckiego oraz po jednej z powiatu dąbrowskiego, myślenickiego i nowotarskiego.
- Większość osób przebywa w szpitalu - jedna osoba w Specjalistycznym im. S. Żeromskiego w Krakowie, pozostali w Uniwersyteckim w Krakowie - ale w tej grupie są też osoby, których stan był na tyle dobry, że hospitalizacja nie była konieczna. Osoby te przebywają w izolacji domowej. W tej grupie mamy przypadki, w których źródłem zakażenia był pobyt za granicą - we Włoszech, Austrii, Francji, USA, Norwegii - bądź bezpośredni lub pośredni kontakt z osobą zakażoną - poinformowała Joanna Paździo, rzecznik prasowy Wojewody Małopolskiego.
W piątek minister zdrowia z premierem ogłosili w całym kraju stanu epidemii. Wprowadzono podwyższone kary za złamanie obowiązkowej kwarantanny z 5 tys. zł do 30 tys. zł i mechanizmy weryfikowania, czy dana osoba przebywa w domu pod adresem, który zadeklarowała. Mimo to, w weekend nie wszyscy zastosowali się do zaleceń.
W sobotę Małopolska Policja poinformowała o poszukiwaniach kobiety, która oddaliła się z domowej kwarantanny na Ruczaju w Krakowie i usiłowała wyjechać do Niemiec. Służby zatrzymały 60-latkę wsiadającą do autokaru na dworcu i odwiozły do domu.
- To nie był jedyny taki przypadek – komentuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. – Wśród kilkunastu rażących przypadków naruszeń kwarantanny było także kilka innych osób, które próbowały wyjechać z kraju. Niektórzy pracują w Niemczech, Anglii i tam spędzają większość czasu. Zjeżdżają do Polski, a potem decydują jednak o powrocie zagranicę – mówi. W sobotę policja sprawdziła w sumie 5600, a w niedzielę 6000 adresów, pod którymi mieli znajdować się odbywający obowiązkową kwarantannę. W sobotę nie zastała ich w 260 przypadkach (na razie brak danych z niedzieli). Osoby te wychodziły między innymi do sklepów i banków.
- Nie wszystkie te przypadki dotyczą naruszeń kwarantanny. Wśród nich są osoby, o których informacje dostaliśmy z punktu granicznego, ale jeszcze nie zdążyły dojechać do domu. Niektórzy mają więcej niż jeden adres - wrócili zza granicy, ale przebywają pod innym, niż wcześniej deklarowały. Każdy taki przypadek wyjaśniamy. A jeżeli rzeczywiście doszło do naruszenia, zwracamy się z wnioskiem o ukaranie do sądu – dodaje rzecznik Małopolskiej Policji.
Pierwsze dni kalendarzowej wiosny przyniosły także czasowy zakaz wstępu do lasów. Wprowadziły go m.in. Nadleśnictwo Niepołomice, Krzeszowice i Myślenice, co oznacza, że do końca marca Małopolanie nie mogą korzystać ze spacerów m.in. po Puszczy Dulowskiej, Tenczyńskim Parku Krajobrazowym, Parku Krajobrazowym Dolinek Krakowskich, części Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego oraz po Puszczy Niepołomickiej. Natomiast Zamek Królewski na Wawelu informuje, że choć muzeum i wzgórze są zamknięte, nie przeszkadza to tamtejszym magnoliom rozkwitać.
- Gdzie jest koronawirus w Polsce i na świecie? Zobacz mapy
- Koronawirus w Polsce. Gdzie stwierdzono zachorowania?
- Sława papieru toaletowego w memach
- Tego Krakowa już nie ma. Zobacz prawdziwe skarby [ZDJĘCIA]
- Tu wiedzą, jak się "polewa". Wsie z alkoholem w nazwie
- A może zamieszkać na wsi? Wystarczy niespełna 100 tys. zł!
