FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek
We wtorek badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie SARS-CoV-2 u 1326 osób w całym kraju. Najwięcej – bo aż 168 zachorowało w Małopolsce. Chorzy to 89 kobiet i 79 mężczyzn, w wieku od 5 do 89 lat. W sumie od początku epidemii w województwie odnotowano już 11011 zakażeń. Niestety we wtorek krakowski sanepid przekazał również informację o śmierci trzech kolejnych osób. Zmarli to 64-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego, 87-letnia mieszkanka powiatu myślenickiego oraz 82-letni mieszkaniec powiatu nowotarskiego. Wszyscy mieli choroby współistniejące. Walkę z wirusem w Małopolsce przegrało 194 osoby.
COVID-19 w Instytucie Onkologii
Jesień z COVID-19 dopiero się zaczyna, tymczasem, mimo szczególnych zasad higieny nowe ogniska koronawirusa pojawiają się w kolejnych szpitalach. Przedwczoraj zakażenie SARS-CoV-2 potwierdzono u dwóch pielęgniarek Kliniki Chirurgii Onkologicznej w Narodowym Instytucie Onkologii w Krakowie. Dlatego też, dyrekcja Instytutu podjęła decyzję o wstrzymaniu do odwołania przyjęć do kliniki oraz do wydzielonej z niej niedawno Kliniki Urologii Onkologicznej. Zamknięty został także blok operacyjny oraz gabinet chirurgiczny.
W sumie od 24 pacjentów obu klinik oraz od ponad 70 osób z personelu zostały pobrane wymazy do badań.
- U żadnego z pacjentów badania nie potwierdziły zakażenia. Czekamy jeszcze na wyniki około 10 pracowników – wyjaśnia Maja Markowska-Tomar, rzeczniczka Instytutu.
I dodaje, że przyjęcia na zamknięte odziały zostaną wznowione najprawdopodobniej pod koniec tego tygodnia lub na początku przyszłego.
Pozostałe kliniki, tzn. Klinika Radioterapii, do której w poniedziałek wznowiono przyjęcia pacjentów, Klinika Onkologii Klinicznej i Klinika Ginekologii, wszystkie zakłady oraz Przychodnia Przykliniczna pracują normalnie. Zgodnie z planem wykonywane są też badania diagnostyczne.
Przyjęcia do odwołania wstrzymano także na oddziale chirurgii szczękowej w szpitalu im. L. Rydygiera w Krakowie, po tym jak test dał pozytywny wynik u jednego z pacjentów. Badania laboratoryjne potwierdziły także zakażenie u dwóch osób z personelu oddziału. W sumie kilkanaście osób, które miało kontakt z zarażonymi skierowano na kwarantanne.
Zarażenie w kolejnych szkołach i ZOL-u
Do listy szkół i przedszkoli w których wykryto COVID-19 dołączył także Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 8 w Krakowie. Zakażenie potwierdzono tam u jednego z nauczycieli, w związku z tym do 2 października zawieszono stacjonarne zajęcia dla dwóch przedszkolnych grup: „zerówki” i „średniaków”.
Przeprowadzone badania laboratoryjne potwierdziły także SARS-CoV-2 u 18 z pensjonariuszy (z dwóch pięter) oraz trzech pracowników ZOL-u Złota Jesień w Krakowie. W sumie pod opieką tego ośrodka jest 60 osób.
- Dwóch z zakażonych podopiecznych jest hospitalizowanych. Pozostali przebywają w zakładzie. Na kwarantannę skierowano też trzech pracowników. Sytuacja jest rozwojowa. Wprowadziliśmy wszystkie zalecane przez sanepid procedury. Działamy w pełnym reżimie sanitarnym – informuje Anna Targosz z Zakładów Opiekuńczo Leczniczych Serdeczna Troska.
Brakuje miejsc
W związku z lawinowym wzrostem nowych dziennych zakażeń, których aktualnie jest dwa razy więcej niż w rekordowej poprzednio połowie sierpnia w szpitalach zaczyna brakować dla chorych miejsc. W Małopolsce sytuacja najgorzej wygląda w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.
- W naszym szpitalu zostało jeszcze około 13 wolnych łóżek dla pacjentów covidowych, którzy nie wymagają leczenia na oddziale intensywnej terapii. Osiągnęliśmy właśnie największą liczbę zajętych miejsc od początku epidemii. W marcu czy kwietniu nawet nie zbliżaliśmy się do takich wyników – mówi Marcin Jędrychowski, dyrektor SU w Krakowie.
Wczoraj w całym województwie hospitalizowanych było 419 pacjentów z dodatnim wynikiem na SARS-CoV-2 – to najwyższa liczba od momentu zdiagnozowania pierwszego zakażenia w regionie. W całym regionie dla chorych z koronawirusem przeznaczonych jest 530 łóżek.
- Pilna potrzeba utworzenia nowych miejsc dla chorych z COVID-19, o której mówiłem zarówno w lipcu, jak i sierpniu, właśnie stała się faktem. Do tej pory w Szpitalu Uniwersyteckim dysponowaliśmy 20 łóżkami dla pacjentów wymagających intensywnej terapii. Obecnie wszystkie z nich są zajęte - wyjaśnia Jędrychowski.
I dodaje, że sam szpital dysponuje ponad 200 respiratorami, należy jednak pamiętać, że sam respirator nie leczy, a jedynie pomaga w leczeniu.
- Szpital Uniwersytecki nie ma problemów z samą ilością respiratorów, natomiast - jak wielokrotnie podkreślaliśmy - to wysoko zaawansowane urządzenie, które musi być obsługiwane przez specjalistyczny zespół medyczny. Sam respirator nie leczy, a dodatkowo źle podłączony może wyrządzić więcej szkód niż jego brak. Poza tym - zgodnie z obowiązującymi przepisami - może być on podłączony wyłącznie na Oddziale Intensywnej Terapii, który posiada odpowiednie uprawnienia. Tymczasem na Oddziale Intensywnej Terapii w SU wszystkie miejsca przeznaczone dla Pacjentów z Covid-19 są obecnie zajęte – kwituje dyrektor Jędrychowski.
SU podobnie jak wszystkie tego typu placówki zgodnie z decyzją Ministra Zdrowia na początku września przestał pełnić funkcję jednoimiennego. W związku z tym oprócz leczenia chorych na COVID-19 wykonuje także pozostałą działalność medyczną i nie może zwiększyć miejsc dla zakażonych pacjentów – tak jak było to w przypadku istnienia szpitala jednoimiennego. A to właśnie tam zgodnie z jesienną strategią mają trafiać wszyscy pacjenci z najcięższym przebiegiem koronawirusa w województwie.
- Co oni wyprawiają?? Oto Najlepsze MEMY o kierowcach! Zobaczcie
- Kolejny potwór wyciągnięty z Wisły! Ta ryba przeraża
- Oto najdziwniejsze nazwy polskich wsi. W niektóre aż trudno uwierzyć
- TOP 15 ginekologów w Krakowie wg ZnanyLekarz.pl [LISTA]
- Kraków. W końcu rozpocznie się przebudowa al. 29 Listopada! Tak będzie wyglądać
- Atrakcyjne mieszkanie na wynajem. Tak internauci kpią z ogłoszeń [MEMY]
