Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus zwyciężył. Sezon hokejowy zakończony. Oficjalnie: Re-Plast Unia wicemistrzem Polski!

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Sezon hokejowy 2019/2020 został zakończony. Nie będzie meczów Re-Plast Unii z JKH Jastrzębie
Sezon hokejowy 2019/2020 został zakończony. Nie będzie meczów Re-Plast Unii z JKH Jastrzębie Fot. Jerzy Zaborski
Półfinały hokejowej ekstraklasy zostały odwołane ze względu na epidemię koronawirusa, a tym samym sezon został zakończony. Taką decyzję podjęli wspólnie działacze zainteresowanych klubów, czyli Re-Plast Unii Oświęcim, JKH Jastrzębie, GKS Tychy i GKS Katowice oraz szefostwo Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. Krajowa centrala oficjalnie potwierdziła przydział medali na podstawie tabeli po fazie zasadniczej i meczów ćwierćfinału play-off. Mistrzem Polski został GKS Tychy. Wicemistrzostwo przypadło w udziale Re-Plast Unii Oświęcim. Brązowe medale ex-aequo przyznano JKH GKS Jastrzębie i GKS Katowice.

W Oświęcimiu zdania na ten temat (nie)rozgrywania półfinałów były podzielone. Część kibiców chciałaby podziału medali po sportowej walce na lodzie, zwłaszcza, że TVP Kraków obiecała przeprowadzenie transmisji ze wszystkich meczów Re-Plast Unii z JKH GKS Jastrzębie rozgrywanych w Oświęcimiu. Udało się je wynegocjować dzięki operatywności wicewojewody.

Postulowano także ewentualnie skrócenie rywalizacji, do trzech lub dwóch zwycięstw zamiast walczyć do czterech wygranych, jak to jest zapisane w regulaminie rozgrywek. Skrócenie rywalizacji było podyktowane troską zmniejszenia kosztów dla klubów wynikających z organizacji meczów.

- Przy braku wpływu z biletów do każdego meczu musielibyśmy dopłacić minimum 10 tysięcy złotych, na co złożyłyby się koszty sędziów, ochrony, straży pożarnej czy służb medycznych – wylicza Paweł Kram, szef spółki Oświęcimski Sport. - Rozgrywanie meczów bez udziału publiczności mija się z celem. Zawodnicy grają przecież dla kibiców, a nie dla działaczy.

Koronawirus: aktualizowany raport

W słowach prezesa oświęcimskiej spółki nie ma przesady. Frekwencja na meczach hokejowych w Oświęcimiu w fazie zasadniczej i w ćwierćfinale play-off należała do najwyższych w kraju. Kibice jeździli na mecze za swoją drużyną, jak choćby do Tychów na finał Pucharu Polski, czy na ćwierćfinały do Gdańska. Warto wspomnieć, że trzy mecze ćwierćfinałowe przeciwko Lotosowi Gdańsk w Oświęcimiu obejrzało ponad 8,5 tysiąca widzów.

Po każdym spotkaniu kibice wraz z drużyną długo świętowali wspólnie każde zwycięstwo, nie puszczając swoich pupili do szatni, ale ci wcale nie czuli się tym zmęczeni. Przeciwnie. Takie obrazki napędzały dobrą atmosferę. Nic dziwnego, że zawodnicy bardzo dobrze czuli się we własnej hali. Na wyjazdach, nie mając oparcia w swojej publiczności, potrafili zgubić punkty. W Oświęcimiu Unia wygrała dwanaście spotkań z rzędu, a to o czymś świadczy.

Z każdego pojedynku w klubowej kasie zostało 50 tys. zł zysku netto. Jak łatwo policzyć, gdyby rozegrano półfinały i mecze o konkretne miejsce, w Oświęcimiu odbyłoby od pięciu do sześciu spotkań. Rachunek zatem jest prosty. Klub stracił od 250 do 300 tys. złotych.

- Planując budżet na bieżący sezon ujęliśmy w nim wpływy z biletów – zwraca uwagę Kram. - Wiadomo, że najbardziej liczyliśmy na fazę play-off, będącą tzw. wisienką na torcie całego sezonu. To są szczególne mecze. Karnety na nie tracą ważność, a bilety są droższe niż na fazę zasadniczą. Zostaliśmy pozbawieni tych wpływów, więc już wiemy, że budżet klubowy nam się nie zbilansuje.

Jak podkreślają sami działacze, na twarzach zawodników także rysowało się przygnębienie wobec wizji scenariusza rozgrywania meczów bez publiczności. Poza tym, po wcześniejszym zakończeniu sezonu koszty klubu nie zmaleją. Zawodnicy mają przecież ważne kontrakty do końca kwietnia.

- Staramy się zrozumieć trudną sytuację epidemiologiczną w kraju i musieliśmy się podporządkować decyzji rządu. Powtórzę jednak pytanie zadawane mi często przez kibiców. Dlaczego zakazano meczów z publicznością, a muzeum Auschwitz-Birkenau do momentu podjęcia decyzji o zakończeniu sezonu hokejowego nie zostało zamknięte dla turystów, a zjeżdżają się tam obywatele z różnych krajów świata, mogących być potencjalnym zagrożeniem dla Polaków – pyta wyraźnie rozgoryczony Paweł Kram.

Koronawirus. Co powinniśmy o nim wiedzieć?

Warto wiedzieć, że choroba bardzo długo się w nas wylęga, taki okres wylęgania może trwać nawet ponad 14 dni.

Czym jest koronawirus?
Nowy koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Choroba objawia się najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni, zmęczeniem.

Podejrzane objawy:

  • wysoka temperatura ciała powyżej 38 stopni Celsjusza
  • kaszel
  • duszności
  • problemy z oddychaniem

Jak często występują objawy?
Ciężki przebieg choroby obserwuje się u ok.15-20% osób. Do zgonów dochodzi u 2-3% osób chorych. Prawdopodobnie dane te zawyżone, gdyż u wielu osób z lekkim przebiegiem zakażenia nie dokonano potwierdzenia laboratoryjnego.

Kto jest najbardziej narażony?
Najbardziej narażone na rozwinięcie ciężkiej postaci choroby i zgon są osoby starsze, z obniżoną odpornością, którym towarzyszą inne choroby, w szczególności przewlekłe.

Jak się zabezpieczyć przed koronawirusem?
Wirus przenosi się drogą kropelkową. Aktualnie nie ma szczepionki przeciw nowemu koronawirusowi. Można natomiast stosować inne metody zapobiegania zakażeniu - np. dokładnie myć ręce. Metody te stosuje się również w przypadku zapobiegania innym chorobom przenoszonym drogą kropelkową np. grypie sezonowej (w przypadku której, szczyt zachorowań przypada w okresie od stycznia do marca każdego roku).

Sprawdź, do których krajów GIS odradza podróżeZobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

GIS odradza podróż do 9 krajów. Koronawirus rozprzestrzenia ...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska