Wyrok wrocławskiego sądu dotyczy byłych już pracowników sklepów sieci: Kaufland, Real, Makro Cash and Carry i Carrefour, a także niektórych łapówkodawców. Główny oskarżony Paweł S. z Kauflandu dostał 3 lata więzienia. Na nielegalnych transakcjach zarobił ponad 4 mln zł.
Do sklepów za łapówki trafiały m.in. alkohole Sobieski, woda mineralna Ustronianka, napoje Zbyszko i Red Bull. Ujawnianie skandalu zaczęło się od Kauflandu i jego pracownika, odpowiedzialnego za zakupy wód, napojów i alkoholi – czyli wspomnianego już Pawła S. Na trop nielegalnej działalności Pawła S. wpadli policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją dolnośląskiej policji. Ale i szefowie Kauflandu zaczęli coś podejrzewać i wynajęli detektywa, żeby tropił Pawła S.
Sąd uznał go winnym brania łapówek
Oprócz gotówki dostał dwa samochodu osobowe do prywatnego użytku. Mężczyzna będzie musiał oddać skarbowi państwa 4 mln zł, które otrzymał od producentów zainteresowanych współpracą. Nie sprawi mu to większego kłopotu, bo przed kilkoma laty – kiedy był zatrzymywany przez wrocławskich policjantów – taką właśnie sumę znaleziono u niego w domu.
W śledztwie Paweł S. przyznał się do winy i szczegółowo opisał korupcyjny proceder. Podczas procesu zaczął przekonywać, że to nie były łapówki tylko „dowody wdzięczności”. Ale sąd uwierzył w wersje wydarzeń ze śledztwa.
Najbardziej pokrzywdzonymi w tej sprawie jesteśmy my wszyscy, klienci – mówił sędzia Artur Kosmala, uzasadniając wyrok. - Ten korupcyjny proceder niszczył przejrzystość rynku - dodał.
Sąd nie zgodził się tylko z jednym wątkiem z aktu oskarżenia. Zdaniem prokuratury, korupcyjny proceder prowadzony był przez zorganizowaną grupę przestępczą. Na to dowodów sąd nie znalazł i w tym wątku zapadły wyroki uniewinniające.
Dzisiejszy wyrok obejmuje łącznie 20 osób
Wszystkie sieci, których pracownicy zamieszani byli w korupcję, występowały w tej sprawie jako oskarżyciele posiłkowi. Skazani będą musieli opłacić hipermarketom honoraria dla adwokatów muszą też wpłacić nawiązki na rzecz pokrzywdzonych firm w wysokości od 8 do 10 tysięcy złotych.
