https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

40 lat temu wprowadzono kartki na masło, mąkę, kaszę i ryż. Zobacz, jak wtedy wyglądały zakupy w sklepach [GALERIA]

Marcin Banasik
Tak wyglądały zakupy w okresie PRL-u
Tak wyglądały zakupy w okresie PRL-u archiwum
Dziś mamy sezonowe wyprzedaże w galeriach handlowych, wszechobecne reklamy kuszące promocjami, cięcie cen o 70 proc. Nie zawsze było tak kolorowo. Zupełnie inaczej "szał zakupów" wyglądał w czasach PRL-u, kiedy towar był reglamentowany, półki sklepowe były puste, a mimo to przed sklepami i ustawiały się długie kolejki. Zobaczcie zdjęcia z tamtej epoki. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

FLESZ - Bez maseczek na powietrzu?

Pierwsze kartki - na cukier - wprowadził rząd Piotra Jaroszewicza, w 1976 roku. Na skutek stale narastających trudności gospodarczych, system kartkowy stopniowo rozszerzano - w lutym 1981 roku wprowadzono kartki na mięso, a 30 kwietnia tego samego roku - także na wszelkie przetwory mięsne oraz masło, mąkę, ryż i kaszę. We wrześniu, system kartkowy objął też mydło, proszek do prania i papier toaletowy. Po wprowadzeniu stanu wojennego, 13 grudnia 1981 roku, na kartki można było kupić między innymi czekoladę, alkohol, benzynę i buty.

Stoiska z sadzonkami warzyw i kwiatów są oblegane przez amatorów ogrodnictwa

Majówka po krakowsku. Jedni kupują kiełbasę na grilla, inni ...

Wyobraźcie sobie, że w magiczny sposób przenosicie się w czasie do lat 70. czy 80. i spotykacie na ulicy ówczesnych Polaków. Mówicie im, że w waszym świecie półki sklepowe uginają się od towarów, a ludzie mogą wybierać w nich do woli. Sklepy meblowe i ze sprzętem AGD błagają klientów, aby ci wybrali właśnie ich produkty. Oferują zniżki, rabaty, sprzedaż na nieoprocentowane raty. Jaka byłaby reakcja Polaków na tejże ulicy. Być może wezwaliby pogotowie, a to przyjechałoby z kaftanem bezpieczeństwa.

Tymczasem przypomnijmy sobie, jak wyglądał "szał zakupów" w sumie niedawno, bo nieco ponad 30-40 lat temu...

od 7 lat
Wideo

Cezary Tomczyk o drugim mieszkaniu Nawrockiego

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Andrzej

i w następnym roku zmarło nas o połowę mniej niż w 2020r a ile się urodziło ooooo !

G
Gapcio
30 kwietnia, 20:32, Igma:

Kartki bo:

Wszyscy mieli prawo do pracy.

Wszyscy mieli pracę, ale nie pracowali.

Wszyscy pracowali, ale nic nie produkowali.

Zgadzam się !

Po piwnicach mieliśmy sól, cukier i to co się psuło mąkę , ryż !

Po dodatkowym telewizorze, meble , lodówki, odkurzacze, dywany !

h
historyk

historia zatoczyła koło,znowu rządzą komuchy,krzywy ryj obiecał też każdemu miskę ryżu,nie wspomniał jeszcze o kartkach ale to kwestia czasu.

P
Piotr
30 kwietnia, 20:32, Igma:

Kartki bo:

Wszyscy mieli prawo do pracy.

Wszyscy mieli pracę, ale nie pracowali.

Wszyscy pracowali, ale nic nie produkowali.

Z tym że nie pracowali to bym się nie zgodził. Zbyt wielu ludzi straciło zdrowie i o wiele za wcześnie zmarło.

Poza tym na Śląsku nie było zwyczaju że wszystko co na polu i w chlewie urośnie sprzedaje się na targu.

W Opolu dopiero w wolnej Polsce po raz pierwszy strajkowanie...dlatego mimo że system był do D....z perspektywy Śląska nie można było zrozumieć że było aż tak źle.

I
Igma

Kartki bo:

Wszyscy mieli prawo do pracy.

Wszyscy mieli pracę, ale nie pracowali.

Wszyscy pracowali, ale nic nie produkowali.

E
Edi

Postulaty Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z 17 sierpnia 1980

Postulat nr 11 Wprowadzić na mięso i przetwory kartki – bony żywnościowe (do czasu opanowania sytuacji na rynku).

w
wojtyła to kobyła !

Zgadza się. Wprowadzono kartki na m.in. na kaszę. A to dlatego, że był kryzys. Był kryzys i były sztucznie utrzymywane niskie ceny na podstawowe produkty, i w efekcie opłacało się wykupywać kaszę, chleb itd., jako pokarm dla kur. Wprowadzono też kartki na mięso. Tak, ale to było rzeczywiście mięso, a nie jakieś sztuczne rzygi naszprycowane chemikaliami i pomielonymi kośćmi razem ze skórą i piórami. I do tego posklejane jakimś gówinem i zawinięte w plastikowy papier. Nie przypominam sobie, żeby ktoś umarł wtedy z głodu, albo np. bo był pozbawiony opieki medycznej, jak w obecnym zapyziałym kato-raju.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska