Sędziowie brali kwoty od tysiąca do 7 tys. zł. Pomagali też wręczającym łapówki docierać do kolejnych arbitrów i przekazywali im numery telefonów. Sędziów zaś uprzedzali, że ktoś będzie do nich dzwonił, ale nie precyzowali w jakiej sprawie.
Do korupcyjnych rozliczeń doszło choćby 25 września 2004 r. gdy Kmita Zabierzów grała z zespołem Heko Czermno oraz 21 października 2005 r., gdy Kmita miała spotkanie z Kolejarzem Stróże. Kolejny sprzedany mecz odbył się w Zabierzowie 9 kwietnia 2006 r., gdy Kmita grała ze Stalą Stalowa Wola
Sędziowie korzystnie gwizdali też dla sądeczan podczas meczu 7 maja 2005, gdy Sandecja Nowy Sącz grała z Tłokami Gorzyce oraz 30 kwietnia 2005 r. , gdy Pogoń Leżajsk potykała się z Sandecją.
Tajemnice dawnych więzień w Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Sąd skazał w sumie sześciu mężczyzn na kary od roku do 2 lat w zawieszeniu na 3 lata. Wszystkim zakazał też przez trzy lata zajmowania stanowisk związanych z organizacją profesjonalnych zawodów sportowych lub uczestnictwem w nich. Wszyscy mają też do zapłacenia grzywny sięgające 5 tys. i na mocy wyroku tracą finansowe korzyści z przyjmowania łapówek rzędu 8 tys. zł.
Taki wyrok usłyszeli czterej sędziowie główni zawodów Rafał R., Janusz Z., Dariusz G.,Piotr P., obserwator PZPN
Andrzej K. oraz mężczyzna wręczający łapówki Leszek L.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Nowe fotoradary. Będzie ich dwa razy więcej