Głupota ludzka mogła doprowadzić do tragedii. W piątek rano ktoś podpalił łąkę w rejonie Kierpcówki w Kościelisku - tuż obok osiedla drewnianych domów.
- Ogniem objętych było ok. pół hektara nieużytków. Rzeczywiście ogień podszedł dość blisko drewnianych domów. Na szczęście został szybko zauważony. Udało się go w porę dogasić - mówi nam oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem.
Strażacy apelują do górali, by ci nie wypalali traw. Jest to zabronione, a dodatkowo - jak pokazał przykład z Kościeliska - niebezpieczne.