Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kosztowna gorączka zakupów w Nowym Sączu. Ile zapłacimy w tym roku?

Anna Koział-Ogorzałek
Świąteczne dekoracje opanowały stragany między innymi na rynku maślanym w Nowym Sączu
Świąteczne dekoracje opanowały stragany między innymi na rynku maślanym w Nowym Sączu fot. Stanisław Śmierciak
Tłumy w sklepach i na targach to widomy znak zbliżających się świąt Bożego Narodzenie. Na półkach jest nieco drożej niż przed rokiem, ale bywają też tańsze produkty, np. karpie.

Czytaj także:Na świąteczne zakupy nie wybierajmy się w ostatniej chwili
Sądeczanie na przygotowanie świąt Bożego Narodzenia wydadzą więcej pieniędzy niż przed rokiem. Powód: drożejąca żywność. Aby zaoszczędzić, jedni analizują gazetki promocyjne w sklepach, inni skracają listę zakupów.

- Kupuję tylko to, co naprawdę potrzebne - mówi Aneta Kulig z Nowego Sącza. - Nie ma co brać jedzenie na zapas, a po świętach wyrzucać.

Tylko nieliczne produkty staniały. Jednym z nich jest karp, jak zapewnia Tadeusz Olchawa, właściciel sklepu rybnego Krab przy ulicy Lwowskiej. Za kilogram świeżej ryby trzeba zapłacić 14,5 zł. To o 50 groszy mniej niż rok temu.

- Świeżą rybę rozpoznamy po błyszczących oczach i mocno różowych skrzelach podpowiada Olchawa. - Jeśli ma mętne oczy, a skrzela są jasne lub blade, to znak, że jest stara i nie polecam kupować.

Sądeckie restauracje i firmy cateringowe oferują gotowe dania wigilijne. Ceny zależą od ilości i rodzaju potraw.

- Już za 30 złotych można kupić niektóre dania - zachęca Grzegorz Ząber, właściciel firmy Cukierniczo-Gastronomicznej "Grześ" w Nowym Sączu.

W ostatnim czasie otrzymuje coraz więcej zamówień na potrawy wigilijne. Sądeczanie sporadycznie zamawiają jedynie całe wieczerze.

Oprócz żywności, trzeba kupić choinkę i dekoracje świąteczne. Ceny zależą od wysokości i rodzaju drzewka. Najdroższa jest jodła kaukaska. W Centrum Ogrodniczym Agrosad 2,4-metrowa kosztuje 175 złotych, świerk cięty - 45-65, w doniczce - 45-95.

- Ceny są podobne jak w zeszłym roku - zapewnia Przemysław Żarnowski, właściciel Agrosadu.

Taniej drzewka można kupić w nadleśnictwach. W starosądeckim sprzedaż zacznie się dzisiaj i potrwa do samej Wigilii. Cena ciętego świerka i sosny zaczyna się od 10 zł za 1,5-metrową sztukę. Za podobna jodłę zapłacimy 15 zł.

- Drzewka są z plantacji choinkowych lub cięć pielęgnacyjnych w lasach - wyjaśnia nadleśniczy Paweł Szczygieł. Przestrzega przed wycinaniem choinek w lesie, za co grozi mandat 500 złotych.

Około 10 procent podrożały ozdoby bożonarodzeniowe.

- Hitem sezonu są bombki ręcznie malowane lub dekorowane cekinami - mówi właścicielka stoiska z dekoracjami świątecznymi przy ulicy Kościuszki. - Dobrze sprzedają się również ozdoby z ratanu.

Ceny zestawów szklanych bombek na straganach od 10 zł wzwyż, podobnie lampek choinkowych. Kto chce zaoszczędzić, może sam zrobić dekorację. Sądecka Biblioteka Publiczna organizuje bezpłatne warsztaty, na których można nauczyć się wykonywania ozdób choinkowych. - Potrzebne są tylko koraliki i drucik - podpowiada Lesława Czernek z SBP.

Coraz większą popularnością cieszą się zakupy przez internet.

- Przed świętami obroty w naszym sklepie internetowym wzrosły trzykrotnie - wylicza Tomasz Kadłubowski, właściciel sklepu internetowego TKsport.pl

- Warto, dokładnie sprawdzać ceny towarów - radzi Leszek Jastrzębski, miejski rzecznik konsumentów. Klienci dużych marketów skarżą się mu najczęściej, że ceny towarów na półce nie są tożsame z tymi w kasie. Sądeczanie pod choinkę kupują zwykle kosmetyki, słodycze i ubrania. A co z nieudanymi prezentami.

- Zwrot towaru zależy od dobrej woli sprzedawcy - zaznacza rzecznik Leszek Jastrzębski. - W Polsce nie ma przepisów prawnych, które regulowałyby tę sprawę. Wyjątkiem są zakupy przez internet, telefon lub na pokazach, kiedy mamy prawo do odstąpienia od umowy w terminie 10 dni od zakupu. Wówczas należy się zwrot pieniędzy, choć warto pamiętać, że nie obejmuje on kosztów wysyłki. W niektórych sklepach można jeszcze przed zapłaceniem umówić się ze sprzedawcą na ewentualną wymianę towaru.

Podstawą jest najczęściej paragon lub faktura.

Potwierdzenie zakupu radzi przechować dłużej, szczególnie w sytuacji, kiedy produkt ma wydłużony termin ważności i może się zepsuć.

- W takim przypadku klient ma prawo do reklamacji towaru z tytułu niezgodności towaru z umową bądź gwarancji - dodaje Jastrzębski. - Reklamację składa się u sprzedawcy. Można to zrobić w ciągu dwóch lat od zakupu. Mamy wtedy prawo do wymiany produktu na nowy wolny od wad lub do jego naprawy.

Ksiądz czuje się zaszczuty. Hit disco polo na lekcji religii [WIDEO]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska