Przyjezdne tylko w pierwszej kwarcie były w stanie odskoczyć Wiśle na kilka „oczek”. Wprawdzie krakowianki pod koniec tej partii dogoniły rywalki, ale to gorzowianki kończyły ją z jednopunktową przewagą. W kolejnej kwarcie obie drużyny grzeszyły już nieskutecznością. A to wiślaczki nie były w stanie odpowiednio sfinalizować kontrataku, a to rywalki pudłowały spod kosza, mimo czystych pozycji. W końcu „trójkę” trafiła Katarzyna Suknarowska i gospodynie prowadziły 28:23. AZS w całej drugiej kwarcie zdołał zanotować jedynie 6 punktów. Fatalna postawa gorzowianek w ofensywie wynikała też z mocniejszej, niż wcześniej, walki wiślaczek w obronie. Parker i Giedre Labuckiene były w stanie na tyle uprzykrzać życie Carolyn Swords, że ta przed przerwą niemal nie notowała udanych rzutów z gry. Jeszcze słabiej prezentowała się w starciu z wiślaczkami druga z liderek AZS, Natalie Hurst.
Dopiero w końcówce tej kwarty krakowianki zdołały zdecydowanie odskoczyć przyjezdnym, dzięki punktom Leonor Rodriguez. Zwłaszcza ostatnia akcja mogła się podobać, bo - po przechwycie Magdy Ziętary - zakończona „trójką” Hiszpanki równo z syreną.
Po przerwie krakowianki utrzymywały agresywną obronę. Po kolejnej „trójce” Rodriguez Wisła prowadziła już 15 „oczkami”. Hiszpanka tego dnia miała wyjątkowo pewny rzut, bo tę partię też kończyła trafieniem za trzy w ostatnich sekundach.
W ostatniej części wystarczyło kilka błędów Wisły i kontr gorzowianek, by poziom emocji w hali znów wzrósł. W końcówce trener Krzysztof Szewczyk nie wahał się ostro zrugać nawet bohaterki spotkania Rodriguez, gdy ta nie upilnowała rywalki. Ostatecznie jednak wiślaczki cieszyły się z dość przekonującego zwycięstwa na starcie play-off.
- Bardzo żałuję szczególnie drugiej kwarty, duża jej część była beznadziejna w naszym wykonaniu – przyznał Dariusz Maciejewski, trener AZS. Szkoleniowiec Wisły podsumował: - To nie był olśniewający mecz, ale w play-off liczy się zwycięstwo. Cieszy też 28 asyst mojego zespołu.
Wisła Can-Pack Kraków – AZS AJP Gorzów 73:61 (18:19, 19:6, 16:17, 20:19)
Wisła: Rodriguez 21 (4x3), Parker 20 (1x3), Ziętara 7 (1x3), Labuckiene 4, Reid 2 – Suknarowska 8 (2x3), Greinacher 5, Abdi 4, Radocaj 2.
AZS: Misiek 15, Swords 10, Hurst 8 (2x3), Pawlak 7, Stelmach 5 – Rytsikowa 10 (1x3), Prezelj 4, Szajtauer 2.
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 1:0 dla Wisły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
