Kompletnie rozbity przód pojazdu, ranni ludzie i zablokowane drogi - to efekty wypadku autobusu miejskiego na skrzyżowaniu ulic Łowińskiego i Petöfiego. Maszyna MPK podczas skrętu w Petöfiego (kierunek Zesławice) z nieustalonych przyczyn zjechała nagle do rowu i przewróciła się na bok.
- Dziesięć osób, w tym kierowca, zostało rannych. Poszkodowani zostali przewiezieni do czterech szpitali na badania - informowała Joanna Sieradzka z Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego. Obrażenia nie były ciężkie, głównie potłuczenia i obtarcia.
Policja wyjaśnia, co spowodowało zjazd autobusu do rowu. Wiadomo, że kierowca był trzeźwy. W najbliższych dniach, po opuszczeniu szpitala, zostanie przesłuchany przez prowadzących postępowanie.
Bardzo ważne będzie badanie techniczne autobusu. Śledczy sprawdzą, czy do zdarzenia nie doszło przez awarię. Już pojawiły się sugestie, że mogło chodzić o wadliwą skrzynię biegów.
Wypadek spowodował spore problemy komunikacyjne w Nowej Hucie. Służby długo pracowały, aby wyciągnąć uszkodzony autobus z rowu.
- Wykorzystano dźwig i ciężki wóz ratownictwa drogowo-technicznego o dużych możliwościach operacyjnych - powiedział kpt. Sebastian Woźniak z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej.
W akcji brało udział 19 strażaków. - Nasz pojazd techniczny również pomagał w wyciąganiu autobusu. O godzinie 11 udało się zakończyć akcję - dodał Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy MPK S.A.
Z powodu zdarzenia na ul. Morcinka i Mistrzejowickiej utworzył się długi korek. Przywrócić ruch na Petöfiego udało się dopiero koło południa. Wtedy też autobusy wróciły na swoje stałe trasy.
Kraków - miasto absurdów [GALERIA ZDJĘĆ]
Źródło:TVN24
Follow https://twitter.com/gaz_krakowska