Alarm bombowy w Krakowie
ZOBACZ ZDJĘCIA Z AKCJI SŁUŻB
FLESZ - Złodzieje nie próżnują. Uważaj na voice phishing!

- Informacja z pierwszej ręki jako świadek (jestem w szpitalu Rydgiera). Alarm bombowy w szpitalu Rydgiera i szpitalu Żeromskiego. Przyjechały straż pożarna i policja. Po wstępnej ocenie sytuacji nie ma na razie decyzji o ewakuacji szpitala. Będzie sprowadzony pies wykrywający materiały wybuchowe, który najpierw pojedzie na Żeromskiego później do Rydgiera - relacjonował jeden z naszych czytelników.
- Faktycznie policja prowadzi u nas działania, ale to właśnie w policji należy pytać o powód tych działań - podkreślała tuż po godz. 19 Anna Górska ze Szpital Specjalistyczny im. Stefana Żeromskiego w Krakowie.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynikało natomiast, że działania policji dotyczyły poszukiwania ewentualnego ładunku wybuchowego. W szpitalu Rydygiera były prowadzona akcja z psami tropiącymi.
"To był fałszywy alarm" - usłyszeliśmy w placówce im. Żeromskiego.
- Zakończyliśmy działania. Nic niebezpiecznego nie znaleźliśmy. Obyło się bez ewakuacji osób ze szpitala - podkreśla st.sierż. Mateusz Drwal z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Policjanci informują, że zgłoszenie o ewentualnym zagrożeniu bombowym w szpitalach otrzymali od Centrum Powiadamiania Ratunkowego.
Działania przez około dwie godziny - wspólnie z policjantami - prowadzili strażacy pożarni.
- Ok. godz. 17.30 dostaliśmy zgłoszenie o podłożonych ładunkach wybuchowych w dwóch krakowskich szpitalach. Ok 19.30 skończyliśmy działania. Na szczęście okazało się, że nie zostały podłożone wspomniane ładunki wybuchowe - informuje Bartłomiej Rosiek, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Krakowie.
Kraków. Kibole zniszczyli ogrodzenie klasztoru księży Trynit...
- Co wkurza kierowców?
- Ile zarabiają pracownicy służby zdrowia? LISTA PŁAC
- Kraków. Miejskie inwestycje opóźnione przez koronawirusa?
- Tatry. Dolina Chochołowska jest pełna krokusów [ZDJĘCIA]
- Koronawirus. Policjanci kontrolują nawet na dziełach sztuki!
- Jak przeżyć domową kwarantannę, żeby nie zwariować? [MEMY]