FLESZ - Najdłuższy tunel w Polsce gotowy

Biurowce czy park? Radni miejscy zdecydują
Ważą się losy zielonych terenów przy alei Pokoju w Krakowie - w pobliżu mocno już obudowanego osiedlami parku Lotników Polskich. Powstaje dla nich plan miejscowy, który od początku budzi ogromne kontrowersje. Dokument już cztery razy był wykładany do publicznego wglądu. Mieszkańcy składali do niego uwagi - ostatnio domagali się, by grunty przeznaczyć pod zieleń publiczną - to otworzyłoby drogę do ich wykupu i poszerzenia parku. Krakowianie argumentowali, że tereny zielone w Czyżynach coraz bardziej się kurczą, trzeba zatem walczyć o to, aby kolejne z nich nie zostały zabudowane przez deweloperów.
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski uwag nie uwzględnił - jeśli zatem plan miejscowy zostanie uchwalony w obecnej wersji, w rejonie parku najpewniej powstaną wysokie biurowce. Do uchwalenia przez Radę Miasta Krakowa może dojść już we wrześniu. Chyba że na sierpniowej sesji radni miejscy nie zgodzą się z rozpatrzeniem uwag przez prezydenta Krakowa - wtedy projekt planu... kolejny raz zostanie wyłożony do publicznego wglądu.
Wielki park na terenie dawnego lotniska w Szanghaju. Tak móg...
Zabudowa Czyżyn
Sprawa planu dla terenów w rejonie parku Lotników Polskich sięga 2019 roku. Zgodnie z jego pierwotną wersją grunty miały być przeznaczone pod zabudowę usługową. W maju 2019 r. Rada Miasta Krakowa przyjęła jednak przygotowaną przez radnych Łukasza Sęka oraz Michała Drewnickiego poprawkę do dokumentu, która gwarantowała, że działki nie zostaną zabudowane. Sytuacja zmieniła się, gdy na jednej z sesji RMK pojawiła się poprawka, która miała przywrócić możliwość zabudowy tego obszaru wysokimi biurowcami. Niewielką większością (18 do 16) poprawka ta została przyjęta. - Ważna batalia o zieleń w tym miejscu została przegrana, ale jeszcze nie składamy broni - komentował wówczas radny Łukasz Sęk z Platformy Obywatelskiej.
Wspomnianą poprawkę złożył radny miejski Sławomir Pietrzyk z prezydenckiego klubu "Przyjazny Kraków". Dotyczyła konkretnie "zmiany przeznaczenia na teren zabudowy usługowej terenu o podstawowym przeznaczeniu pod publicznie dostępny park miejski, położonego w południowej części projektu planu". Pietrzyk tłumaczył, że na terenie, który jego koledzy z RMK chcą przeznaczyć pod park, nie ma nawet ani jednego drzewa.
- Tworzenie w tym miejscu parku, którego tam nigdy nie było, moim zdaniem byłoby bardzo nieopłacalne. Z wielu względów: po pierwsze, to są grunty prywatne, trzeba będzie tych ludzi wywłaszczyć. Już raz ludzie byli wywłaszczeni w PRL. W pewnym sensie powtarzamy historię sprzed lat. Trzeba będzie za to wszystko zapłacić ciężkie pieniądze. Wykup tego terenu plus utracone podatki to jest koszt ok. 33,6 mln złotych - tłumaczy Sławomir Pietrzyk. Podtrzymuje swoje stanowisko. - Tym bardziej, że buforowy pas zieleni od strony Ogrodu Doświadczeń w obecnej wersji projektu planu został poszerzony - będzie chronił resztki zieleni, które tam pozostały - pozostały teren to klepisko - tłumaczył Pietrzyk. Ze swojej poprawki nie zamierza się wycofywać. - Wszystko wskazuje na to, że powstaną tam usługi, a nie kolejna deweloperka. W związku z tym utworzone zostaną nowe miejsca pracy dla krakowian. Z tego co wiem, jedna z dużych firm chce tam zainwestować w biurowiec - powiedział Pietrzyk.
Inaczej twierdzi radny miejski PiS Michał Drewnicki. - Taka propozycja rozpatrzenia przez prezydenta uwag do planu podtrzymuje poprawkę radnego Pietrzyka, a tym samym prowadzi do gigantycznej zabudowy Czyżyn w rejonie ronda Dywizjonu 308 - mówi. Dodaje, że na spornym terenie studium wyznacza usługi, ale zapisy tego naczelnego dokumentu planistycznego miasta "nie muszą być przenoszone na plany jeden do jednego". - Zmiany mogą wynieść do 50 proc. jeśli chodzi o zieleń, którą my tam właśnie chcemy wprowadzić. Nie możemy zgodzić się na dalszą zabudowę Czyżyn. Już jeden błąd został popełniony: dla terenów od strony ulicy Lema stworzono plan, który przeznaczył je pod bloki, drugiego podobnego błędu nie można popełnić - mówi radny Drewnicki.
Mieszkańcy bronią usług
Jest grupa mieszkańców, która broni jednak obecnych zapisów planu i nie chce wprowadzania zieleni urządzonej na grunty w rejonie parku Lotników Polskich. - Mówimy o terenach, które zostały wywłaszczone pod koniec lat 60. ubiegłego wieku przez miasto Kraków pod urządzenie Parku Kultury i Wypoczynku. Zrealizowano trzy z czterech etapów tego zadania - ostatni nigdy nie został ukończony, a obejmował działkę mojego taty. W związku z tym, że inwestycja nie została zrealizowana w całości, w 1991 roku mój tata złożył wniosek o zwrot nieruchomości. Postępowanie trwało 10 lat, ostatecznie działka została nam zwrócona - mówi nam Renata Rycerz.
Kraków. Zabudowa Czyżyn. Mieszkańcy mówią o drugim Ruczaju. ...
Dodaje, że wówczas dla Krakowa obowiązywał ogólny plan zagospodarowania, który przeznaczał teren pod usługi publiczne. - Nigdy nie było tam przeznaczenia pod zieleń. Nie zgodzimy się na to, aby grunty, o których odzyskanie walczyliśmy, straciły na wartości - zamierzamy tam zainwestować, o konkretnych planach nie chcemy na razie informować. O przyszłość tych gruntów nie walczę tylko ja, takich osób jest więcej, spór toczy się łącznie o obszar 5,5 hektarów - podsumowuje w rozmowie z nami Renata Rycerz.
- Ranking TOP 15 najpiękniejszych plaż nad Bałtykiem. Są zachwycające!
- Najpopularniejsze rasy psów w Polsce. Które z nich są ulubieńcami Polaków? [TOP 12]
- Oferty pracy w Krakowie. Kogo szukają pracodawcy? TOP 33 fachowców
- Wielka impreza w Energylandii! 7. urodziny parku rozrywki i kolejki Ekipy
- Ogromna plaża pod Krakowem zachwyca nawet w pochmurne dni [ZDJĘCIA]
- Jak ochłodzić pokój bez klimatyzacji? Sprawdzone i skuteczne sposoby