Tak wynika z analiz opracowanych przez spółkę Givt. Pod uwagę brane są opóźnione o ponad 3 godziny i odwołane loty rejsowe startujące z danego kraju, regionu lub lotniska. Na tej podstawie tworzony jest indeks GIVT – jeśli wynosi 10, to oznacza 1 proc. zakłóconych lotów.
Dla Balic indeks GIVT za listopada wynosi 29,2 co oznacza, że 2,92 proc. rejsów było odwołanych lub opóźnionych. We październiku ten wskaźnik wynosił 23,7, a we wrześniu był o wiele mniejszy, bo wynosił 12,3 proc.
- Bardzo duży wpływ na ruch lotniczy na największych polskich portach lotniczych miały czynniki atmosferyczne. W listopadzie mgły dały się we znaki zarówno przewoźnikom, jak i obsłudze portów lotniczych – podkreśla Paulina Krogulec z firmy Givt.
Gdzie w Krakowie zjeść tanio i dobrze? [TOP 10 MIEJSC]
Skala opóźnionych lub odwołanych o ponad trzy godziny lotów wzrosła w listopadzie na lotniskach w Modlinie, Poznaniu, Gdańsku i Krakowie. Największy skok indeksu zanotowały Gdańsk (GIVT Index 23,2, miesięczny wzrost aż o 17 punktów) oraz niedawny lider punktualności „wielkiej siódemki” – Modlin (wskaźnik 12,6, co w porównaniu do październikowego wyniku 2,6 oznacza pogorszenie sytuacji o całe 10 punktów).
Wysoki wzrost GIVT Indeksu gdańskiego portu to efekt ograniczonego działania systemu ILS w trudnych warunkach pogodowych oraz częstych mgieł – w listopadzie na lotnisku im. Lecha Wałęsy odwołano 26 połączeń.
Średni wskaźnik dla Polski to 16,5, gdy dla Unii Europejskiej – 9,4. Najbardziej punktualne były samoloty startujące z hiszpańskich lotnisk, GIVT dla tego kraju to 7,3. Dla Niemiec wynosi on 7,9, a dla Włoch – 8.
GIVT Index obrazuje skalę problemów, z jakimi mierzą się pasażerowie linii lotniczych. Nie jest to tylko kwestia wygody podróżowania, ale także należnych im pieniędzy, ponieważ w niemal wszystkich przypadkach określanych przez ten wskaźnik pasażerom przysługują m.in. odszkodowania finansowe.
W Polsce co roku uprawnionych do takiej rekompensaty jest około miliona, a w UE aż ok. 25 milionów osób (zakładając, że wszyscy poszkodowani zgłosiliby się po należności, ich kwota wyniosłaby w skali roku 186 mln euro dla pasażerów w Polsce i aż 5 miliardów euro dla pasażerów w Europie).
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Ile kosztują święta na wyjeździe?
