Obecnie mamy w mieście kilka tysięcy kamer monitoringu, które nie są jednak powiązane żadnym systemem. Według informacji z urzędu miasta funkcjonuje 108 kamer miejskich (policja, straż miejska i Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego), 321 kamer Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, które służą głównie do nadzorowania ruchu, ponad 4000 kamer w pojazdach komunikacji publicznej i ponad 2500 w placówkach oświatowych.
Zdaniem Bogdana Klimka w sumie kamer, na które miasto ma wpływ, jest ok. 9,5 tys. Nie wlicza się w to prywatnych kamer wspólnot mieszkaniowych czy np. przy bankach.
Nowe kamery zostały zainstalowane w mieście przed Światowymi Dniami Młodzieży w liczbie 19 (jedna zapasowa). Po zakończeniu wydarzenia na stałe zostało 16, które wchodzą w skład 108 miejskich kamer. W ciągu dwóch lat ich liczba ma wzrosnąć do ok. 200. Miasto zamierza zakupić ok. 130 nowych kamer. Część z nich zastąpi te najstarsze, głównie analogowe w Nowej Hucie.
Nie wiadomo, jakie kamery miałyby trafić do miasta, bo wciąż brak odpowiedniej ustawy, która regulowałaby np. czy kamery mogą nagrywać dźwięk. Takie możliwości mają tylko służby państwowe, m.in. policja, a za monitoring w mieście odpowiada też straż miejska czy Wydział Bezpieczeństwa.
Ok. 130 kamer miałoby kosztować ok. 4 mln zł. Wszystko zależy jednak, jakie modele zostaną wybrane i ile pieniędzy finalnie na ten cel zostanie przeznaczone w budżecie miasta. W przyszłym roku przygotowano by projekt rozmieszczenia kamer w mieście, a ich zakup i montaż zostałby sfinalizowany do 2018 r.
Do obsługi kamer potrzeba ok. 150 osób, tak aby system mógł działać całą dobę.
- Maksimum to jedna osoba obsługująca osiem kamer. Potrzeba więc 25 osób na 200 kamer. Żeby jednak system pracował non stop potrzeba ich około 150 – zaznacza Bogdan Klimek, dyrektor wydziału bezpieczeństwa.
Za rozwojem sieci monitoringu opowiedzieli się mieszkańcy w referendum w 2014 roku. Niedługo potem zaczął działać zespół ds. referendum, który prace zakończył pod koniec marca 2015 r. To właśnie on rekomendował rozwój miejskiego systemu o 200 kamer.
Osobną sprawą jest Centrum Bezpieczeństwa i Monitoringu Miasta, które scalałoby cały system monitoringu miejskiego. Do tego czasu nowe kamery będą w kilku centrach oglądu w mieście. Centrum Bezpieczeństwa ma już przygotowany program funkcjonalno-użytkowy. Żeby ruszyła jego budowa, potrzebny jest najpierw projekt. Pieniądze na niego mają się znaleźć w przyszłorocznym budżecie. Na początek potrzeba ponad 1 mln zł. Całe Centrum ma kosztować ponad 31 mln zł.