Problem w tym, że elektroniczne urządzenia kontrolerów nie są przystosowane do prawidłowego odczytywania biletów kolejowych zapisanych na Małopolskiej Karcie Aglomeracyjnej.
Dalecki, podczas sprawdzania biletów w jednym z autobusów, pokazał swoją kartę. Kontrolerzy nie chcieli jej uznać. - Po sprzeczce, niemal przepychance, ostatecznie przyznali mi rację, ale dlaczego nie przewidziano takiej sytuacji? - pyta Dalecki.
Okazuje się, że porozumienie ZIKiT i PKP jest czasowe, więc czytników, jakimi posługują się kontrolerzy, nie zaprogramowano na weryfikację Małopolskich Kart Aglomeracyjnych.
Zdecydowano, że w kasach PKP będą wydawane specjalne potwierdzenia zakupu biletów, które będą już honorować kontrolerzy. - Jako potwierdzenie wystarczy pokwitowanie wydawane przy zakupie biletu - mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT. Zatem, żeby móc jechać na elektronicznej karcie, musimy pamiętać o papierowym bilecie, bo inaczej dostaniemy karę.