Z oświadczenia wynika, że kierowcą jadącym pod prąd był 26-letni Polak, posiadający polskie prawo jazdy od 5 lat oraz pełne kwalifikacje wymagane do wykonywania zawodu kierowcy TAXI.
Bezpośrednio po powzięciu informacji o incydencie współpraca z kierowcą została rozwiązana w trybie natychmiastowym, a informacje o incydencie zostaną przekazane do pośredników w przewozie osób (Uber, Bolt, FreeNow) stosownie do art. 27e ust. 10 Ustawy o Transporcie Drogowym, aby zminimalizować prawdopodobieństwo ponownego podjęcia przez rzeczonego kierowcę pracy w tym zawodzie. - zapewnia Eres Partners.
Firma informuje również, że sprawca zdarzenia spotkał się z surowymi konsekwencjami, a zaistniała sytuację określa jako "sprzeczną ze standardami firmy".
Pełną treść oświadczenia prezentujemy poniżej:
Niemcy najwięcej wpłacają do UE. Polska największym beneficjentem
