Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: Chaos parkingowy na Ingardena

Marcin Karkosza
Marcin Karkosza
Napisał do nas Krzysztof z prośbą o interwencję w sprawie ograniczenia liczby miejsc postojowych na ul. Ingardena. - Nie znam miejsca w Krakowie gdzie jest taki chaos parkingowy - denerwuje się czytelnik. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu odpowiada, że przed postawieniem znaków w tym miejscu i tak nie wolno było parkować.

- "Okolice ulic Ingardena i Oleandry to miejsce gdzie znajdują się cztery uczelnie obok siebie. Uniwersytet Pedagogiczny, Uniwersytet Ekonomiczny, Uniwersytet Rolniczy i Akademia Górniczo Hutnicza, średnio w tych budynkach na  zajęcia uczęszcza 10 tys. studentów" - pisze Krzysztof, student Uniwersytetu Pedagogicznego. -"Obliczyłem, że na okolicznych uliczkach znajduje się natomiast zaledwie 80 miejsc parkingowych. W nocy uliczki są puste ale rano zaczyna się horror parkingowy a znalezienie miejsca po 9 graniczy z cudem" - dodaje czytelnik.

Kandydaci na nowego papieża. Który zostanie wybrany?

Według Krzysztofa, na Ingardena oraz pobliskich ulicach, jest wystarczająco dużo miejsca aby utworzyć miejsca postojowe lub parking. Zdaniem czytelnika instytucje miejskie niepotrzebnie mnożą kolejne zakazy, na których tracą kierowcy i mieszkańcy a zyskuje jedynie straż miejska, która zakłada blokady.

- "Dziś zobaczyłem, że ktoś postawił znaki zakazu postoju które maja obowiązywać na jednej części ulicy Ingardena, co jeszcze bardziej zmniejsza możliwości parkingowe" - denerwuje się Krzysztof. - "Te uliczki są częściowo ślepe, wiec parkowanie po obu stronach nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego. Ograniczenie parkowania w tym miejscu to skandal. Dlaczego i kto podjął taką decyzje?

Zapraszamy także na Facebooka Reportera Mobilnego Gazety Krakowskiej

Znaki na ul. Ingardena postawił ZIKiT, jednak przedstawiciele tej instytucji twierdzą, że ich działania nie miały na celu utrudniać życia mieszkańcom. Podkreślają, że ul. Ingardena to jedyny wjazd do Parku Jordana, z którego można skorzystać np. w przypadku interwencji pogotowia. Dodają także, że na ul. Ingardena już wcześniej nie wolno było parkować.

- Na parkowanie w tym miejscu nie pozwalały przepisy ogólne - zbyt wąski chodnik a do tego parkujące samochody nie pozwalały na przejazd dwóch samochodów co jest wymagane na drodze ślepej - mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT. - Wprowadziliśmy znaki bo z obserwacji wiemy że kierowcy nie brali tego pod uwagę i parkowali nieprawidłowo. Dzięki znakowi jest szansa że będą pamiętali.

Wielki Poczet Papieży, czyli 258 pontyfikatów w pigułce

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska