https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Do 2023 roku mają zostać zagospodarowane tereny pod estakadami w centrum

Piotr Tymczak
Mieszkańcy mają już dość konsultacji w sprawie zagospodarowania nowych terenów w centrum. Oczekują od urzędu konkretów.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura

- Ile razy mamy jeszcze powtarzać, że chcemy tu zieleń! - oburzali się mieszkańcy Grzegórzek, którzy przyszli na kolejne konsultacje społeczne dotyczące zagospodarowania terenów pod estakadami, jakie powstają w centrum Krakowa między ul. Kopernika i Miodową.

Irytuje też ich to, że miasto co jakiś czas pyta, jak zagospodarować nowy atrakcyjny teren, a od dwóch lat nie potrafi dogadać się z PKP w sprawie jego przejęcia.

- Kolejne konsultacje to markowanie działań przez miasto, że się coś robi. Za każdym razem pytają, co chcemy pod estakadami, a już przecież mówiliśmy, że zieleń - komentuje Barbara Bełkowska-Kosycarz, mieszkanka Grzegórzek.

Na dotychczasowe konsultacje i konkurs architektoniczny na urządzenie przestrzeni pod estakadami (nagrodzone prace jedynie wskazują, co można byłoby tam zrobić) miasto wydało już ok. 350 tys. zł. - Dopóki nie będzie umowy z PKP, to nie powinno się już wydać ani złotówki więcej - uważa miejski radny Łukasz Maślona z klubu Kraków dla Mieszkańców.

Co na to urzędnicy? - Rozmowy z PKP na temat przekazania terenu pod estakadami są w toku. Nie została dotąd podjęta decyzja co do formuły prawnej - dzierżawy lub użyczenia. Niezbędne w tym kontekście jest także uzgodnienie sposobu zagospodarowania. Z tego względu prowadzony jest aktualnie ostatni etap konsultacji - wyjaśniają w magistracie.

Podczas ostatnich spotkań mieszkańcy proponowali, by oprócz zieleni pod estakadami znalazły się też m.in. ścieżki rowerowe, przejścia dla pieszych, a także tereny rekreacyjne (np. boiska, place zabaw). Padł też pomysł, by węzeł Grzegórzki (teren przed wiaduktem kolejowym) zmienił się w miejski plac wzorowany na Alexander Platz w Berlinie.

***

Skwery z zielenią, ścieżki rowerowe, przejścia dla pieszych, boiska, place zabaw i rekreacyjne, a nawet nowy plac na Grzegórzkach - takie propozycje zagospodarowania terenu pod powstającymi estakadami kolejowymi w centrum proponowali mieszkańcy uczestniczący w dwudniowych konsultacjach społecznych.

Spotkania odbyły się w szkole przy ul. Blachnickiego. Poprowadzili je przedstawiciele firmy A2P2 architecture and planning z Gdańska.

Burzliwy przebieg miało pierwsze spotkanie. Kiedy mieszkańców zapytano, co chcieliby pod estakadami, odpowiedzieli oburzeniem. Podkreślali, że już wcześniej brali udział w podobnych konsultacjach, wypełniali też ankiety i wskazywali, co chcieliby mieć w nowej miejskiej przestrzeni.

- Wypowiedzieliśmy się już jasno, że chcemy tu zieleni, terenów rekreacyjnych, sportowych, tylko pojedyncze osoby mówiły o parkingu. Co się stało z wynikami tamtych konsultacji?- nie kryła irytacji Barbara Bełkowska--Kosycarz. - Kolejny raz mówimy, że chcemy zieleń i rekreację, a pewnie skończy się na tym, że i tak pod estakadami będzie komercja - dodała.

Część osób opuściła salę szkoły przy ul. Blachnickiego, gdzie odbyło się spotkanie. Inni zostali i naradzając się trzech grupach, zastanawiali się, w jaki sposób można będzie zagospodarować teren pod estakadami na odcinku od ul. Kopernika do wiaduktu kolejowego na ul. Grzegórzecką. Uczestnicy konsultacji proponowali tam głównie zieleń. Pojawiały się też pomysły, by między ul. Blich i Morsztynowską wykonano przejścia dla pieszych i rowerzystów. Były też propozycje, by w niektórych miejscach mogły powstać kubaturowe obiekty dla np. informacji miejskiej, piekarni, czytelni, biblioteki.

W przypadku organizacji ruchu na ul. Blich sugerowano głównie, by była jednokierunkowa - od ul. Kopernika do ul. Grzegórzeckiej. Mieszkańcy godzili się także na niewielką liczbę miejsc postojowych dla ich użytku (pod estakadą w rejonie ul. Kopernika).

Kolejnego dnia mieszkańcy zastanawiali się jak zagospodarować teren pod estakadami od wiaduktu do ul. Miodowej. W tym przypadku wszyscy podkreślali, że chcą tam jak najwięcej zieleni. Proponowano też ścieżki rowerowej pod estakadami albo wzdłuż nich oraz przejść dla pieszych.

W rejonie wiaduktu kolejowego nad ul. Grzegórzecką ma powstać przystanek kolejowy. W jego rejonie pod estakadą mieszkańcy proponowali m.in. parkingi rowerowe i dla hulajnóg, miejsca postojowe dla osób niepełnosprawnych, punkt informacji pasażerskiej, toalety, strefę z gastronomią. Pojawił się też pomysł, by na części terenu pod estakadami wydzielić dodatkowe miejsce dla placu targowego.

Padła też propozycja, by na węźle Grzegórzki (teren na ul. Grzegórzeckiej z przystankami tramwajowymi przed wiaduktem) powstał nowy miejski plac wzorowany na Alexander Platz w Berlinie. Ze względu na duży ruch pieszy związany z powstaniem przystanku „Grzegórzki” planowane jest w tym rejonie zwężenie ulicy do jednego pasa ruchu w każdą stronę. Gdyby powstał plac, to utrzymany zostałby na nim przejazd aut, ale powstałaby większa przestrzeń dla pieszych, którzy mieliby pierwszeństwo.

Na wysokości lodowiska Cracovii i kortów Olszy mieszkańcy proponowali pod estakadami głównie funkcje sportowe i rekreacyjne (np. boiska do koszykówki, piłki nożnej, skatepark, otwarte siłownie, stoliki do szachów i tenisa stołowego, place zabaw). Pojawiła się też koncepcja utworzenia tam tzw. strefy rzadkich zawodów, czyli pawilonów usługowych np. dla szewca czy parasolnika.

Uczestnicy spotkań podkreślali, że już mają dość niekończącego się konsultowania i oczekują prezentacji konkretnych projektów.

Urzędnicy zaplanowali jeszcze jeden etap konsultacji (w środę, 2 października, godz. 17) w HistoryLandzie przy placu Jana Nowaka Jeziorańskiego 3. Natomiast na wtorek (15 października, godz. 18) zaplanowano prezentację wyników konsultacji (miejsce spotkanie zostanie podane w terminie późniejszym).

W urzędzie planują, że zagospodarowani terenów pod estakadami rozpocznie się pod koniec 2021 r., a zakończy na przełomie 2022 i 2023 r.

Niknie nasyp i wywożą ziemię

Estakady kolejowe z dodatkową parą torów powstają na odcinku od ul. Miodowej do ul. Kopernika (ok. 850 m) w ramach prac na linii kolejowej E 30 na odcinku Kraków Główny Towarowy - Rudzice wraz z dobudową torów linii aglomeracyjnej. Prace rozpoczęły się w połowie 2017 r. Estakady powstają w miejscu dawnego nasypu kolejowego. Usunięto już ok. 75 proc. nasypu. Jak informują w PKP PLK - ziemia z niego wywożona jest na tymczasowe składowisko, skąd zabierana jest do wykorzystania przy budowie innych nasypów w ramach tej inwestycji. W sumie ok. 10 proc. materiałów z rozebranego nasypu zostanie zutylizowana. Termin zakończenia inwestycji wyznaczono na kwiecień 2021 roku.

Na początku 2018 roku odbyły się konsultacje społeczne w sprawie zagospodarowania terenów pod estakadami. Ich uczestnicy zabiegali głównie o wprowadzenie zieleni, miejsc do rekreacji, traktów dla pieszych, ścieżek rowerowych. Jesienią ubiegłego roku w konkursie na zagospodarowanie tych terenów zwyciężyła koncepcja holenderskiego biura Ton Venhoeven c.s. Architekten B.V. Projekt zakłada m.in. nadbudowanie estakad z zadaszeniem, na którym miałyby znaleźć się tereny z zielenią i alejkami spacerowymi. Pod estakadami oprócz zieleni, przewidziano różne funkcje, np. miejsce spotkań kulturalnych (np. kawiarnie czy sklepy). Zaproponowano też połączenie, poprzez górną platformę, planowanego przystanku kolejowego Grzegórzki z lodowiskiem Cracovii. Autorzy innych nagrodzonych koncepcji proponowali też m.in. stworzenie górnego poziomu nad obecnym placem targowym. Na nagrody w konkursie przeznaczono 155 tys. zł. Wiosną tego roku w kolejnym etapie konsultacji mieszkańcy głosowali na cztery koncepcje, łącznie oddano ponad 280 głosów. Najwięcej z nich (204) uzyskał projekt holenderskiego biura Ton Venhoeven c.s. Architekten B.V.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Adrian

A dlaczego miasto i kolej ma spełniać zachcianki pewnej grupie "mieszkańców" ? To kolej decyduje co można tam cokolwiek zabudować. A co do zieleni, w trakcie organizowania jest Park Grzegórzecki,także okolica nie powinna na brak zieleni narzekać na tle innych dzielnic.

G
Gość
21 września, 20:07, kupiec:

Badania wykazują, że najbardziej popieraną (81,23%) formą rekreacji są zakupy. Na zieleń więc nie wystarczy wiele miejsca.

22 września, 11:38, Gnom:

Ma tam tez byc strefa wymierajcych zawodow wiec kupisz buty recznie szyte buty parasol garsonierke....mam nadzieje. To byloby na peawde cos na miare aspiracje Krakowa

Jeszcze bym dorzucił płatnerza i bednarza. Też by się przydali.

T
Teodor

Z tą zielenią to bym się nie rozpędzał.

W normalnych - miejskich warunkach jest bardzo sucho dla trawy i krzewów a co dopiero pod wiaduktem, gdzie wiadomo, że pada mało lub w ogóle.

Co do zawodów, które można wskrzeszać oferując specjalne miejsce pod wiaduktem mam jeszcze inne propozycję: bednarz, sokolnik, zdun, konwisarz oraz miechownik :-)

Tak czy inaczej, jeśli będziemy tam planować parking (na całości lub w części), zieleń (pewnie suszę wytrzyma taka z plastiku), lub miejsca do handlu i usług to oddajmy pole do działania dobrym architektom.

pozdrawiam

N
NoNie

Jesli ktos sobie kupuje koszule, to nie wiesza jej pod blokiem, tylko we wlasnej szafie. Jesli kupuje auto... to mu sie nagle nalezy darmowy, magiczny, niezajmujacy miejsca garaz. Albo miejsce postojowe, ktore sie wzielo z Nieba, a jesli sasiad tam zaparkuje to MOOORD!!! - jak smial?! . No i jeszcze osobny pas, zeby nie stac z innymi *** w korkach, bo tez sobie za 500 kupil poniemieckie zlomy :)

G
Gnom
21 września, 20:07, kupiec:

Badania wykazują, że najbardziej popieraną (81,23%) formą rekreacji są zakupy. Na zieleń więc nie wystarczy wiele miejsca.

Ma tam tez byc strefa wymierajcych zawodow wiec kupisz buty recznie szyte buty parasol garsonierke....mam nadzieje. To byloby na peawde cos na miare aspiracje Krakowa

G
Gość
21 września, 7:37, dhgk:

Likwidacja nasypu to bardzo dobry ale i bardzo odważny projekt

Chodzi o zmianę krajobrazową .

W mojej ocenie pod estakadą powinno się urządzić miejsca do parkowania dla mieszkańców i użytkowników przyległych do estakady ulic .

Ja wiem ,że każdy kto ma garaż jest przeciwny parkingowi i chce zieleni przed oknami ale to są warunki miejskie i należy zabezpieczyć rzeczywiste potrzeby mieszkańców a jak ktoś chce mieć widoki na las to niech się przeprowadzi na wieś

21 września, 08:48, Gość:

A ja uwazam ze jak ktos lubi miec parking przed oknem to moze sie przeniesc z ul Blich pod IKEA. Jesli ktos chce mieszkac w Starym Miescie musi sie dopasowac do infrastruktury. Jesli mieszkancy chca tam parking ale tylko dla siebie, to niech sobie wykupia te tereny od PKP i robia tam co zechca....

21 września, 21:51, wg f:

A ja uważam ,że każdy w Krakowie parkuje swoje auto pod domem ,czyl ma parking pod oknami i szkoda pierd......farmazony gdy się nie korzysta z samochodu

To tak jak rozhisteryzowane staruszki na wiecach PiS wrzeszczą przeciwko aborcji bo ....im już nie grozi zajście w niechcianą ciążę

a nikt nie pyta o zdanie płodnych kobiet dla których może to być życiowa tragedia

Twoje uwazanie niewiele ma wspolnego z prawda w tym wypadku. Mieszkancy Blich nigdy nie mieli parkingu wiec nie widze powodu zeby mieli miec go teraz tym bardziej ze sami krzycza ze chca tam zielen..LOL Poza tym nikt nikomu nie gwarantuje miejsca na samocod, szczegolnie jesli mieszka sie w scislym centrum. Posiadanie samochodu to nie obowiazek a przywilej. 100 m obok jest tramwaj i autobusy. Rynek 1 km, sklepy w promieniu 1km. Ruszyc 4 litery a nie zastawiac ulic blachosmrodami.

w
wg f
21 września, 7:37, dhgk:

Likwidacja nasypu to bardzo dobry ale i bardzo odważny projekt

Chodzi o zmianę krajobrazową .

W mojej ocenie pod estakadą powinno się urządzić miejsca do parkowania dla mieszkańców i użytkowników przyległych do estakady ulic .

Ja wiem ,że każdy kto ma garaż jest przeciwny parkingowi i chce zieleni przed oknami ale to są warunki miejskie i należy zabezpieczyć rzeczywiste potrzeby mieszkańców a jak ktoś chce mieć widoki na las to niech się przeprowadzi na wieś

21 września, 08:48, Gość:

A ja uwazam ze jak ktos lubi miec parking przed oknem to moze sie przeniesc z ul Blich pod IKEA. Jesli ktos chce mieszkac w Starym Miescie musi sie dopasowac do infrastruktury. Jesli mieszkancy chca tam parking ale tylko dla siebie, to niech sobie wykupia te tereny od PKP i robia tam co zechca....

A ja uważam ,że każdy w Krakowie parkuje swoje auto pod domem ,czyl ma parking pod oknami i szkoda pierd......farmazony gdy się nie korzysta z samochodu

To tak jak rozhisteryzowane staruszki na wiecach PiS wrzeszczą przeciwko aborcji bo ....im już nie grozi zajście w niechcianą ciążę

a nikt nie pyta o zdanie płodnych kobiet dla których może to być życiowa tragedia

k
kupiec

Badania wykazują, że najbardziej popieraną (81,23%) formą rekreacji są zakupy. Na zieleń więc nie wystarczy wiele miejsca.

G
Gość
21 września, 10:38, Q:

Majchrowski wydaje 350.000 zł na plany dla terenu którego NIE JEST WŁAŚCICIELEM? To są chece koalicjo PO-SLD.

Jak nie wydaje i nie robi to zle. Jak wydaje zeby plnaowac cos tam zrobic to tez zle. Zal 4 litery sciska po Wasserman ...co? Nic z tego...nigdy w Krakowie.

G
Gość
21 września, 10:31, Gość:

Rzadkie zawody? W tak dużym mieście, jak Kraków jest jeden parasolnik (parasolniczka) w Nowej Hucie (moim zdaniem Nowa Huta powinna być odrębnym miastem). Czas wskrzesić te rzemiosła. Z prawdziwych usług jest pożytek a z pseudousług (p...dzenie w stołki, przekładanie papierów) nie ma. Precz z biurowcami! Wyburzyć je, zaczynając od Capgemini!

Bredzisz jak porypany

G
Gość
21 września, 10:31, Gość:

Rzadkie zawody? W tak dużym mieście, jak Kraków jest jeden parasolnik (parasolniczka) w Nowej Hucie (moim zdaniem Nowa Huta powinna być odrębnym miastem). Czas wskrzesić te rzemiosła. Z prawdziwych usług jest pożytek a z pseudousług (p...dzenie w stołki, przekładanie papierów) nie ma. Precz z biurowcami! Wyburzyć je, zaczynając od Capgemini!

Przykro to powiedzieć, ale gdyby się opłacało byłoby więcej. Brak zapotrzebowania na ich usługi - nie są w stanie utrzymać warsztatu.

g
grzeg

TO JEST MIASTO - JEGO CENTRUM! Przestańcie błaznować po demagogicznym hasłem "zieleń - tylko zieleń". Ta przestrzeń - publiczna, należąca do WSZYSTKICH(!) - powinna być realnie użytkowa..

Q
Q

Majchrowski wydaje 350.000 zł na plany dla terenu którego NIE JEST WŁAŚCICIELEM? To są chece koalicjo PO-SLD.

G
Gość

Rzadkie zawody? W tak dużym mieście, jak Kraków jest jeden parasolnik (parasolniczka) w Nowej Hucie (moim zdaniem Nowa Huta powinna być odrębnym miastem). Czas wskrzesić te rzemiosła. Z prawdziwych usług jest pożytek a z pseudousług (p...dzenie w stołki, przekładanie papierów) nie ma. Precz z biurowcami! Wyburzyć je, zaczynając od Capgemini!

G
Gość
21 września, 7:37, dhgk:

Likwidacja nasypu to bardzo dobry ale i bardzo odważny projekt

Chodzi o zmianę krajobrazową .

W mojej ocenie pod estakadą powinno się urządzić miejsca do parkowania dla mieszkańców i użytkowników przyległych do estakady ulic .

Ja wiem ,że każdy kto ma garaż jest przeciwny parkingowi i chce zieleni przed oknami ale to są warunki miejskie i należy zabezpieczyć rzeczywiste potrzeby mieszkańców a jak ktoś chce mieć widoki na las to niech się przeprowadzi na wieś

A ja uwazam ze jak ktos lubi miec parking przed oknem to moze sie przeniesc z ul Blich pod IKEA. Jesli ktos chce mieszkac w Starym Miescie musi sie dopasowac do infrastruktury. Jesli mieszkancy chca tam parking ale tylko dla siebie, to niech sobie wykupia te tereny od PKP i robia tam co zechca....

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska