atastrofa w Kitschu pod lupą sądu
- Będę dalej prowadzić działalność. Postępowanie, które się toczy, to sprawa między właścicielem budynku a nadzorem budowlanym - mówi przedsiębiorca prowadzący jedną z dyskotek.
- To skandal. Prezydent Krakowa powinien jak najszybciej podjąć kroki prawne, aby wstrzymać działalność dyskotek. Nie chcemy, by doszło to tragedii, jak na Wielopolu - alarmuje radny Jerzy Woźniakiewicz, przewodniczący Komisji Praworządności Rady Miasta Krakowa.
Jednak od ponad pół roku, oprócz apeli i przerzucania się odpowiedzialnością, nikt nie rozwiązał tego problemu. W styczniu - po kontrolach - zobowiązano właściciela budynku do wstrzymania prowadzenia dyskotek na pierwszym i drugim piętrze kamienicy. - Nie zastosował się do wydanego przez nas postanowienia - potwierdziła Małgorzata Boryczko, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Krakowie.
Na razie decyzja nadzoru, skutkująca zamknięciem dyskotek, nie podlega egzekucji. Wniesiono bowiem od niej odwołanie.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+