Działki przy ul. Rydla, a na nich liczne budynki oraz zabytkowy fort nr 7 "Za Rzeką" zostały sprzedane przez AMW uniwersytetowi za kwotę 15,9 mln zł w trybie bezprzetargowym, z udzieleniem bonifikaty. Uczelnia po zakupie terenu podkreślała, że była to największa transakcja dokonana przez Uniwersytet Pedagogiczny od początku jego powstania, czyli od 1946 roku.
- Długo szukaliśmy takiego nabywcy, który, po pierwsze, zachowa historyczną wartość tego miejsca, a po drugie rozwinie tutaj działalność pożyteczną, która będzie służyła ogółowi - mówiła wtedy z kolei Agnieszka Bolesta, ówczesna prezes Agencji Mienia Wojskowego.
Prezes komentowała, że dla AMW ważny jest m.in. fakt, iż teren fortu nr 7 zostanie wykorzystany w sposób, który "pozwoli zachować jego zabytkowy charakter, stworzyć przestrzeń otwartą dla studentów i mieszkańców Krakowa, a co najistotniejsze - będzie służył celom edukacyjnym wzmacniającym obronność i bezpieczeństwo państwa".
Miała powstać strzelnica, hala sportowa, hotel...
Chwalono wtedy również, że nieruchomość znalazła się w rękach uczelni, która swoją główną siedzibę ma w odległości zaledwie około kilometra od fortu.
Była mowa o przenoszeniu w to nowe miejsce części instytutów UP. Ale na tym nie koniec -ogłaszane wtedy plany Uniwersytetu Pedagogicznego robiły wrażenie. Wskazywano, że UP planuje poszerzenie swojej oferty edukacyjnej m.in. na kierunkach związanych z obronnością i bezpieczeństwem państwa, a do tego konieczna jest rozbudowa zaplecza uczelni.
- Z ekonomicznego punktu widzenia to bardzo dobra inwestycja. Na sześć i pół hektara zakupionego terenu składa się kilka działek. Wstępna koncepcja zakłada możliwość przeprowadzenia pod nadzorem konserwatora zabytków zagospodarowania fortu i kilku budynków objętych ochroną. Pozostaje jednak grunt, na którym pojawią się nowe obiekty, a także zrewitalizowane tereny zielone. Uniwersytet Pedagogiczny będzie się rozbudowywać, a w samym Krakowie pojawi się nowy miejski kompleks akademicki - zapowiadał dr Krzysztof Wąsowicz, Kanclerz Uniwersytetu Pedagogicznego.
Jako planowane przedsięwzięcia były wymieniane m.in.:
utworzenie strzelnicy,
zorganizowanie terenów do ćwiczeń proobronnych,
utworzenie niezbędnych powierzchni magazynowych oraz archiwum.
Projekt modernizacji fortu i terenów przy ulicy Rydla miał też zakładać powstanie budynków z przeznaczeniem naukowo-dydaktycznym, centrum naukowo-konferencyjnego z zapleczem hotelowym i biblioteką, a także obiektów sportowych (m.in. hala sportowa) i rekreacyjnych, z których korzystałaby zarówno społeczność akademicka, jak i mieszkańcy. Przewidziana była również rewitalizacja i urządzenie terenów zielonych.
Fort pusty i niedostępny
Dwa lata później, we wrześniu 2023 r., uczelnia opublikowała na swojej stronie internetowej komunikat, w którym informowała: "W ciągu ostatnich kilku miesięcy w Forcie Reditowym „Za Rzeką" prowadzone są działania mające na celu uporządkowanie terenu, tak by możliwe było rozpoczęcie prac nad stworzeniem tam centrum konferencyjno-naukowego, w ramach którego ma powstać między innymi pełnowymiarowa strzelnica".
Dodawano, że prace wkrótce nabiorą tempa w związku z uchwaleniem w tamtym czasie przez Sejm ustawy o inwestycjach w zakresie budowy strzelnic realizowanych przez uczelnie. Ustawa ta miała ułatwić uniwersytetowi przygotowanie inwestycji, wybór wykonawcy projektu i wykonawcy prac budowalnych.
Minęło prawie trzy i pół roku od zakupu terenu z zabytkowym fortem, a nie ma tam ani śladu inwestycji. Teren nie jest dostępny dla krakowian. Mogą oni tylko obejść fort dookoła lub usiąść w Parku przy Forcie, urządzanym po sąsiedzku w ramach zadań z budżetu obywatelskiego.
Uczelnia milczy
Jeszcze w zeszłym roku wysłaliśmy do UKEN zapytanie o dalszy los fortu. Pytaliśmy m.in. jakie dotąd przeprowadzono działania lub prace dotyczące kupionego terenu i obiektu przy Rydla, także o koncepcje i projekty. Dopytywaliśmy, czy pierwotne, ogłaszane plany uczelni są aktualne - a jeśli nie, to jak UKEN zamierza zagospodarować fort, co chce w nim urządzić. Chcieliśmy się dowiedzieć, jakie są szacunkowe koszty planowanych przez uczelnię przedsięwzięć i kiedy miałyby być realizowane. Zadaliśmy też pytanie, czy teren zielony na działkach z fortem ma być w przyszłości ogólnie i o każdej porze dostępny dla mieszkańców.
Prośby o udzielenie tych informacji ponawialiśmy kilkakrotnie, jednak do dziś nie dostaliśmy odpowiedzi.
Przypomnijmy jeszcze, że w przeszłości, kiedy AMW kilka razy szukała chętnego na zakup działek z fortem, okoliczni mieszkańcy i aktywiści chcieli, aby to gmina stała się ich właścicielem, a w efekcie powiększyła tworzony na przyległym terenie park. Co do samego fortu, postulowano urządzenie tam centrum kulturalnego.
Gmina jednak przez lata nie pozostawiała złudzeń: nie była zainteresowana pozyskaniem nieruchomości z fortem. Jak tłumaczyli urzędnicy, oprócz dużego wydatku, jakim byłoby nabycie fortu, ogromne sumy pochłonęłyby następnie jego remont i dalsze utrzymanie.
