Kraków. Głośni Portugalczycy, palenie w samolocie, brak biletu. Niesforni pasażerowie ukarani

4 listopada, 16:43, Czy ktoś to zbadał?:

Jaki wpływ na powstawanie „smogu” ma bliskość lotniska w Balicach?

Na lotnisku w Balicach dzień-w-dzień samoloty wypalają nawet do 500 tys. litrów paliwa (każdego dnia!) — a one przecież nie są wyposażone ani w katalizatory, ani w zawory EGR czy inne eko-bajery. I to jakoś „nie przeszkadza” — to morze paliwa wypalane codziennie — zaś przeszkadzają spełniające surowe normy samochody, czy jakiś babciny piecyk.

Dla niedowiarków podaję, ile spala paliwa duży samolot pasażerski podczas startu: „On takeoff a 777 burns 4000 to 10,000 gallons (15,000 to 42,000 liters) depending on weight, engine model, throttle position and elevation included as takeoff.”

Oczywiście „przepał” różnych modeli samolotów jest różny, ale skala ta sama.

To przemnóżcie to sobie przez liczbę samolotów startujący.ch z Balic — i dodajcie jeszcze paliwo wypalane podczas lądowań.

I co — i jakoś nie ma nacisku na zamknięcie lotniska, aby zrobić tam „strefę czystego transportu” opartą na szybowcach? :) I nawet eko-oszołomy cicho-sza na ten temat (pewnie dostali działkę za „nieinteresowanie się”) — a ciągle czepiają się kierowców w mieście?

4 listopada, 18:43, Bryza:

Skoro dzlej ostro spamujesz i robisz z siebie jeszcze większego błazna…

1. Temat 777 został ci wyjaśniony i dalej robisz CtrC CtrV

2. Skorygowałeś swoje wypociny o mega wtopę nt. większej szkodliwości dziennych operacji lotnicznych na Balicach w porównaniu do wszystkich samochodów jeżdzą[wulgaryzm]h po Krakowie. Innymi słowy, kompletnie nie masz pomysłu na obronę swoich tez a jeszcze oczekujesz od innych odpowiedzi na swoje pytania, na które nikt o zdrowych zmysłach nie odpowie. Wariatom internetowym daje się bana a nie wchodzi w rzeczową interakcję.

Czy masz coś wspólnego z lotniskiem w Balicach? Masz tam tzw. „wesołą posadę” (i dobrze płatną)?

Bardzo jest zastanawiające, jak denerwuje cię poruszanie tego tematu. Czy uważasz, że „nie trzeba o tym mówić”?

4 listopada, 16:43, Czy ktoś to zbadał?:

Jaki wpływ na powstawanie „smogu” ma bliskość lotniska w Balicach?

Na lotnisku w Balicach dzień-w-dzień samoloty wypalają nawet do 500 tys. litrów paliwa (każdego dnia!) — a one przecież nie są wyposażone ani w katalizatory, ani w zawory EGR czy inne eko-bajery. I to jakoś „nie przeszkadza” — to morze paliwa wypalane codziennie — zaś przeszkadzają spełniające surowe normy samochody, czy jakiś babciny piecyk.

Dla niedowiarków podaję, ile spala paliwa duży samolot pasażerski podczas startu: „On takeoff a 777 burns 4000 to 10,000 gallons (15,000 to 42,000 liters) depending on weight, engine model, throttle position and elevation included as takeoff.”

Oczywiście „przepał” różnych modeli samolotów jest różny, ale skala ta sama.

To przemnóżcie to sobie przez liczbę samolotów startujący.ch z Balic — i dodajcie jeszcze paliwo wypalane podczas lądowań.

I co — i jakoś nie ma nacisku na zamknięcie lotniska, aby zrobić tam „strefę czystego transportu” opartą na szybowcach? :) I nawet eko-oszołomy cicho-sza na ten temat (pewnie dostali działkę za „nieinteresowanie się”) — a ciągle czepiają się kierowców w mieście?

Skoro dzlej ostro spamujesz i robisz z siebie jeszcze większego błazna…

1. Temat 777 został ci wyjaśniony i dalej robisz CtrC CtrV

2. Skorygowałeś swoje wypociny o mega wtopę nt. większej szkodliwości dziennych operacji lotnicznych na Balicach w porównaniu do wszystkich samochodów jeżdzą[wulgaryzm]h po Krakowie. Innymi słowy, kompletnie nie masz pomysłu na obronę swoich tez a jeszcze oczekujesz od innych odpowiedzi na swoje pytania, na które nikt o zdrowych zmysłach nie odpowie. Wariatom internetowym daje się bana a nie wchodzi w rzeczową interakcję.