Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Groźny incydent przy stadionie Hutnika, ktoś podpalił piłki i oponę. Mogło dojść do tragedii [ZDJĘCIA]

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Nieznani sprawcy podpalili oponę przed jednym z budynków, zarządzanych przez Hutnika Kraków. Czynności w tej sprawie prowadzi policja. Podpalenie skomentował prezes nowohuckiego klubu Artur Trębacz, kierując cień podejrzeń na osoby używające symboli Wisły.

Do incydentu doszło w nocy z piątku na sobotę przed jednym z budynków przy ul. Ptaszyckiego, zarządzanych przez Hutnika Kraków. Nieznani sprawcy podpalili tam oponę.

Jak poinformował prezes Hutnika, Artur Trębacz, w budynku przechowywany jest sprzęt do utrzymania boisk, wart ok. 250 tys. złotych.

- Ktoś przyniósł oponę, do której powrzucano stare piłki i śmieci, oblano czymś łatwopalnym i podpalono - przekazał nam prezes Trębacz. Dodaje, że wewnątrz, pod drzwiami garażowymi, pod którymi doszło do incydentu, stała butla z gazem. Więc mogło dojść do tragedii.

Tak się jednak nie stało. Sprawa została zgłoszona policji. Mundurowi przeprowadzili oględziny. Okazało się, że okopcona jest brama garażowa. Będą prowadzone dalsze czynności.

Prezes Trębacz dosadniej komentował sprawę w sobotnim wpisie na Twitterze, podejrzewając o próbę podpalenia osoby używające symboli Wisły. Zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska