FLESZ - Żłobki tylko dla dzieci zaszczepionych. Od stycznia nowe regulacje
Wzrost 172 centymetry, sylwetka szczupła, oczy zielone, włosy proste blond - tak w liście gończym policja opisuje Magdalenę Kralkę, ściganą za kierowanie gangiem kiboli Cracovii. Prokuratura czeka na jej wpadkę, ale póki co wysłała do krakowskiego sądu akt oskarżenia przeciwko 20 innym członkom tej narkotykowej grupy (19 z nich przebywa w areszcie).
Kralka prawdopodobnie ukrywa się poza Europą. Jej pełnomocnik nie udziela komentarzy, a policja potwierdza, że kobieta nadal jest poszukiwana. 32-latka ma zarzuty kierowania gangiem kiboli oraz handlu narkotykami.
W grupie przestępczej działało kilkadziesiąt osób. Wśród nich członkowie bojówek pseudokibiców Cracovii. Nie tylko handlowali narkotykami, ale również - jak informują śledczy - dopuszczali się „czynów przeciwko życiu i zdrowiu”. W ruch szły noże oraz maczety. Atakowali kiboli innych piłkarskich klubów, m.in. z Łodzi.
Prokuratura Krajowa ustaliła, że członkowie gangu sprowadzili z Hiszpanii ok. 5,5 tony marihuany o czarnorynkowej wartości 88 mln zł, a także 120 kg kokainy (o wartości ok. 4,3 mln euro). Pieniądze z przestępczej działalności próbowali legalizować np. poprzez obrót nieruchomościami.
Wśród oskarżonych ostatnio przez prokuraturę są bracia Mariusz i Jakub Z. Pierwszy z nich ma zarzut kierowania gangiem kiboli, pozostali udziału w tej zorganizowanej grupie przestępczej, ale także pobicia, nielegalnego posiadania broni i prania brudnych pieniędzy.
Gdy zatrzymano Mariusza Z., miał w mieszkaniu 410 tys. euro i 300 tys. zł.
- W sumie to będzie ze 2 mln zł - nie krył oskarżony podczas jednej z rozpraw. Nie chciał powiedzieć, gdzie się dorobił takiej fortuny. - To jest przedmiotem innego śledztwa - opowiadał.
Mariusz Z. to prywatnie partner Kralki, która, gdy mężczyzna trafił za kratki, przejęła stery w gangu.
Z bratem i sześcioma innymi wspólnikami został aresztowany, bo brał udział w porwaniu mężczyzny i wymusił od niego 150 tys. zł okupu.
Pokrzywdzony był przetrzymywany kilka godzin i torturowany. Sprawcy chcieli go ukarać, ponieważ zadeklarował chęć wyjścia z gangu i zerwania znajomości z trzeba braćmi Z.
Wtedy ważną rolę w narkotykowym biznesie odgrywał jeszcze Adrian Z. ps. Zielony, ale podczas zatrzymania został zastrzelony przez policjantów, dlatego na ławie oskarżonych w sprawie porwania zasiedli tylko jego dwaj bracia: Mariusz i Jakub.
Oni też teraz znaleźli się wśród oskarżonych o obrót narkotykami na dużą skalę. Do finału zmierza sprawa porwania dla okupu, ale nie jest jeszcze znana data rozpoczęcia procesu 20 oskarżonych.
- Te znaki zodiaku odnajdą szczęście w 2023 r.
- Studniówki ruszyły. Oto najpiękniejsze kreacje dziewcząt
- Ranking Perspektyw. Oto najlepsze licea w Małopolsce!
- Najpopularniejsze imiona w Krakowie w 2019 roku [RAPORT]
- Najlepsze "perełki" krakowskiej deweloperki w 2019 [ZDJĘCIA]
- TOP 20 najbogatszych gmin w Małopolsce w 2019 roku [RANKING]
