https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Kiedy podwyżka cen biletów MPK? Decyzja przełożona. Są nowe pomysły i zmiana od urzędników

Piotr Ogórek
Nowe ceny biletów w Krakowie mają wejść w zycie od 1 maja 2019 r.
Nowe ceny biletów w Krakowie mają wejść w zycie od 1 maja 2019 r. Aneta Zurek / Polska Press
W środę raczej nie zapadnie decyzja w sprawie podwyżki cen biletów na komunikację miejską w Krakowie. Radni wrócą do sprawy 10 kwietnia. Pojawiają się za to pomysły nowych stawek - aby nie zmieniać cen biletów dla mieszkańców (osób płacących w Krakowie podatki), tylko podnieść stawki dla nie mieszkańców. Z kolei urzędnicy przypomnieli sobie, że likwidują bilet 60-minutowy. To bilet, który do tej pory można było kupić u prowadzącego pojazd w sytuacji, gdy w biletomacie nie da się kupić biletu. Jeśli podwyżki przejdą, to teraz u prowadzącego będzie można tylko kupić bilet 90-minutowy za 6 zł.

Radni już miesiąc odwlekają decyzję w sprawie podwyżki cen biletów na komunikację miejska. 27 lutego na sesji Rady Miasta Krakowa został przedstawiony nowy projekt stawek na bilety jednorazowe i okresowe. Druk z cenami biletów nie znalazł się na kolejnej sesji 13 lutego. Nie ma go także w planie dzisiejszych obrad, choć do wczoraj był wyznaczony termin na poprawki do uchwały. Nowa data to 10 kwietnia. Jeśli radni wtedy uchwalą podwyżki, to te wejdą w życie od 1 maja 2019 roku.

W Krakowie urzędnicy chcą droższych biletów. A ile kosztują ...

Konsultacje trwają

- Urzędnicy cały czas konsultują projekt uchwały ze związkami zawodowymi, co jest wymogiem ustawowym - podkreśla Dominik Jaśkowiec, przewodniczący rady miasta. Termin konsultacji wynosi 30 lub 21 dni (w przypadku ważnego interesu publicznego). Oba terminy już upłynęły, ale nie należy się spodziewać, aby uchwała biletowa pojawiła się dziś na sesji.

Wszystko wskazuje na to, że radni do biletów wrócą za dwa tygodnie i przyjmą wersję, która pojawiła się 27 lutego. Była ona efektem rozmów urzędników z klubami radnych Koalicja Obywatelska i Przyjazny Kraków. Ostatecznie utrzymano bilet 20-minutowy oraz miesięczny na jedną linię. Bilet jednorazowy o czasie przejazdu 40 minut został zamieniony na bilet 50-minutowy. Wszystkie bilety są znacznie droższe od dotychczasowych stawek. Jedyna zniżka dotyczy biletu miesięcznego na wszystkie linie - z Kartą Krakowską (KK) ma kosztować 69 zł, zamiast 72 zł.

Nowe stawki biletów

  • bilet 20-minutowy (I i II strefa): 3,4 zł;
  • bilet 50-minutowy (I i II strefa): 4,6 zł;
  • bilet 90-minutowy (I i II strefa): 6 zł;
  • bilet miesięczny na jedną linię (I strefa): 45 zł (z KK), 69 zł (bez KK);
  • bilet miesięczny na dwie linie (I strefa): 58 zł (z KK), 89 zł (bez KK);
  • bilet miesięczny na wszystkie linie (I strefa): 69 zł (z KK), 106 zł (bez KK).
Budapesztańska strefa płatnego parkowania to istna szachownica podstref z różnymi stawkami za pierwszą godzinę. Te wahają się od 175 do 440 forintów (od 2,4 zł do 6 zł). Najdroższa jest strefa w ścisłym centrum (szara), gdzie jedna godzina postoju kosztuje 525 forintów (7,2 zł). Strefy parkowania są bardzo rozproszone, niektóre nawet nie graniczą ze sobą. Jak widać, aktualne ceny są porównywalne do tych w Krakowie i tańsze od proponowanych przez urzędników.

Strefa Płatnego Parkowania. Porównujemy Kraków do innych mia...

Stawki mogą się jeszcze ewentualnie zmienić poprzez poprawki radnych. Klub Kraków dla Mieszkańców zaproponował w kilku poprawkach, aby nie zwiększać cen poszczególnych biletów. Liczą, że przynajmniej któraś przejdzie.

Nowa propozycja i bilet 90-minutowy u prowadzącego

Radny Łukasz Wantuch (Przyjazny Kraków) postuluje, aby dla mieszkańców (osób płacących podatki w Krakowie) utrzymać ceny na dotychczasowym poziomie, a podnieść dla nie mieszkańców. Ci z biletów okresowych mogli by kupić tylko miesięczny na wszystkie linie (106 lub 158 zł aglomeracyjny). Zdaniem Wantucha skłoni to ludzi do płacenia podatków w Krakowie, dzięki czemu będą mogli wyrobić Kartę Krakowską i kupować tańsze bilety, a miasto zwiększy wpływy do budżetu dzięki nowym podatnikom. Zróżnicowane miałyby być także ceny biletów jednorazowych. Radny nie wyjaśnia jednak, jak w trakcie kontroli mieliby być weryfikowani mieszkańcy i nie mieszkańcy.

Zmianę wprowadzili z kolei urzędnicy. Zorientowali się bowiem, że likwidują bilet 60-minutowy, a to jedyny bilet, który można kupić teraz u kierowcy lub motorniczego, jeśli nie działa automat biletowy w pojeździe. Uznali więc, że teraz jedynym biletem, jaki będzie można kupić u prowadzącego to bilet 90-minutowy za 6 zł.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Nauczyciele nie rezygnują ze strajku

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mateusz
Samą podwyżką jestem zirytowany, natomiast uważam, że jest potrzebna, ponieważ koszty wszystkiego rosną, zupełnie nie rozumiem rozwalenia dobrze uporządkowanej kwesti biletów u kierowców ( specjalnie tylko bilety droższe, ale zawsze jakiś bilet w pojeździe dostępny). 6/3 zł za bilet nawet od kierowcy to chyba trochę za dużo. Jeżeli likwiduje się bilet 60 min to powinno się go zostawić u kierowców ( nie będzie tańszy od innych nowych biletów, więc będzie miał funkcję biletu awaryjnego), 5/2,5 zł łatwiej zapłacić niż 6/3. Co do samej sprzedaży, to bilety powinni sprzedawać 24/7 h kierowcy autobusów, w których biletomaty są tylko na kartę.
G
Gość
Pojebane zaraz to będzie taniej jechać taxi, niech odrazu dadzą 10zl za bilet co się będą rozdrabniać
G
Gość
Pan pre-zydent odwleka podwyzke cen biletow zeby uniknac kolejnego blamazu w oczach mieszkancow.No bo jak nazwac pozostawienie biletu 20 minutowego i okresowego na jedna linie ktore chcial za wszelka cene zlikwidowac a na przeszkodzie stanely protesty mieszkancow?Jeszcze liczy ze to mu sie uda?
z
zonk
Radni "muppet show" miejscy...
P
Precz z komuną
Warszawa daje na transport miejski 16% budżetu co przekłada się na 3,5 miliarda złotych na komunikację miejską. I ma wyniki 1.189 000 000 pasażerów przewiezionych w 2018 roku.
A Krakówek daje tylko 9 % budżetu na komunikację miejską 0,5 miliarda złotych i tonie w samochodach.
Pieniądze są jak widać skoro Warszawa może. Ale pan JM mnoży spółki i biurokrację w tempie geometrycznym a ta po prostu przejada pieniądze krakowian. A koszty komunikacji miejskiej przerzuca na mieszkańców podnosząc im ceny biletów.
p
piotr
do neptun. to prawda ale z czego wziąć na inwestycje kasę?
jak mawia premier morawiecki budżet nie jest z gumy.......
w
w prawo lub lewo
ludzie (radni) zróbcie coś wreszcie bo pokazujecie tylko swoją indolencję. Ile można debatować nad prostą sprawą? Ośmieszacie się i udowadniacie, że jesteście (bez)radni.
N
Neptun
Niech najpierw wymienia tabor tramwajowy. Bo to kpiny z mieszkańców - wozić ludzi zdezelelowanymi tramwajami albo takimi, że wrzucono środkowy człon do starego złomu. Dla mnie to jak getto. Starsi i niedołężni maja stać tylko w tym miejscu. Środek tylko dla kalek lub rodziców z dziećmi jak mają wózek. Chcemy nowych a zarazem nowoczesnych tramwajów!
G
Gość
Jestem za PODWYŻKĄ wszystkich biletów i obniżka na bilet na wszystkie linie!!!! NIECH TURYSTYKA PŁACI
E
Ewa
Czyli zlikwidują bilet jednorazowy a będą tylko czasowe?
G
Gość
Sprawność umysłowa krakowskich urzędników jest przerażająca - zero sensownego pomysłu za to co miesiąc absurdalne propozycje! Czy zostaną jakiekolwiek bilety po tej zmianie? A po drugie pół miast w remoncie i (Bronowice, Krakowska, Zakopiańska itd...) i wy urzędasy chcecie żeby ludzie korzystali z komunikacji miejskiej?
L
Lol
No jak jak? Tak samo jak studenci sa weryfikowani przy kontroli.
G
Gość
Pożyczki bez zaświadczeń od 100zł do 25.000zł w 30minut na Twoim koncie, Od 18lat, dla osób zadłużonych z komornikiem. Wypełnij wniosek o pożyczkę tu http://kredytyk.pl i dobierz gotówkę jeszcze dziś!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska