Kraków. Kino ARS przeniesie się do Tytano na Dolnych Młynów

Kompleks Tytano przy ul. Dolnych Młynów 10 - tak ma wyglądać nowy adres ARS-u. Kina będzie można pod nim szukać prawdopodobnie już w maju. - Na razie planujemy plenerowe pokazy w ogródku Klubu Zet Pe Te. Mamy już praktykę, bo przez ostatnie dwa lata organizowaliśmy tam kino letnie. Nasza publiczność doskonale wie, że w przypadku deszczu trzeba szybciutko brać leżak pod pachę i biec do środka - mówi ze śmiechem Anna Zemanek z Fundacji Tytano. - Tak, to prowizoryczne warunki, ale nam zależy przede wszystkim na tym, żeby legendarne krakowskie kino zachowało ciągłość swojej działalności.

Kino ARS nie tylko pod chmurką

Tym bardziej, że na prowizorce prawdopodobnie się nie skończy. Kino i Fundacja już zastanawiają się gdzie i jak zaaranżować przestrzeń, w której ARS mógłby przezimować. - Pod uwagę bierzemy pomieszczenia w budynku Zet Pe Te lub w budynku Cargo. Na razie sprawdzamy ich możliwości techniczne - tłumaczy Zemanek.

Fundacja Tytano zaoferowało ARS-owi gościnę przynajmniej do września 2020 roku, czyli do czasu kiedy zarządza terenem przy Dolnych Młynów.

- Nasze rozmowy na razie są na bardzo wstępnym etapie, jednak jestem dobrej myśli. To miejsce ma potencjał, zwłaszcza jeśli chodzi o plenerowe pokazy- mówi Ludmiła Kucharczyk, dyrektorka kina. - ARS w Tytano będzie miał pewnie innych charakter niż ten przy św. Tomasza, bo przecież to przestrzeń o całkiem innej atmosferze. Jednak zmiany czasem są potrzebne.

Kino ARS bezdomne od stycznia

Tytano to kolejny potencjalny adres, nowej siedziby kina ARS. Po tym, jak instytucja musiała opuścić swoją historyczną siedzibę na rogu ulic św. Jana i św. Tomasza, przez wiele tygodni mówiono o jej przeprowadzce do Okrąglaka na Kazimierzu. Jednak ostatecznie dyrekcji kina i spółce zarządzającej obiektem nie udało się dojść do porozumienia.

Wieść o tym, że ARS wkrótce przestanie być bezdomny z pewnością ucieszy kinomanów. Wyprowadzce kina z historycznej siedziby towarzyszyły trwające przez cały grudzień protesty, w których wzięło udział kilka tysięcy krakowian.
WIDEO: Krótki wywiad: na Placu Centralnym powinien stanąć gigantyczny maszt z polską flagą