https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Kolejarze instalują nowe tory, więc pociągi znów nie kursują

Bartosz Dybała
Kolejarze z PKP PLK fundują pasażerom kolejną dawkę bardzo dużych utrudnień - i to w okresie wakacyjnym, kiedy z reguły ludzie częściej wsiadają do pociągów, a przewoźnicy próbują zachęcać do podróży dodatkowymi połączeniami. Bardzo prawdopodobne, że kolejne zmiany w rozkładach jazdy doprowadzą do sytuacji, w której wiele osób znów przesiądzie się do samochodów. A że dzieje się tak już teraz, pokazują choćby fatalne statystyki Kolei Małopolskich. Przewoźnik od stycznia do czerwca stracił aż 140 tys. pasażerów!

W poniedziałek kolejarze po raz kolejny wprowadzili spore ograniczenia w kursowaniu pociągów między dworcem Kraków Główny a stacją w Podłężu, co dla pasażerów wiąże się z bardzo dużymi utrudnieniami.

Od 9.30 do 14.30 po tym odcinku torów - od poniedziałku - nie przejeżdżają żadne składy i taka sytuacja potrwa do piątku (10 sierpnia) włącznie. Skąd konieczność wprowadzenia tak dużych ograniczeń? Okazuje się, że właśnie teraz - w środku wakacji - wykonawca postanowił zintensyfikować prace przy przebudowie fragmentu linii kolejowej E30 między Krakowem a Katowicami.

Piotr Hamarnik z biura prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych zapewnia jednak, że opóźnień przy realizacji tej gigantycznej inwestycji nie ma, a wprowadzanie pięciogodzinnych przerw w wakacje było zapowiadane już w czerwcu. Dodaje, że utrudnienia dla pasażerów mają związek m.in. z pracami - prowadzonymi zgodnie z harmonogramem - między przystankiem w Bieżanowie a stacją Kraków Płaszów.

- Budujemy tam dodatkowy tor, który ma być oddany do użytku w ciągu najbliższych kilku tygodni - zapowiada Hamarnik. Przerwy w kursowaniu pociągów robotnicy wykorzystują m.in. do tego, aby przywieźć materiały na plac budowy. - Na co dzień tego typu prace mogą być realizowane tylko w nocy - przekonuje rzecznik PKP PLK.

Zobacz jak Kraków się zmienił przez 74 lata. Zdjęcie lotnicz...

Większy zakres robót będzie w najbliższych dniach prowadzony również w centrum Krakowa, gdzie powstaje nowa estakada. Rośnie w miejscu nasypu ziemnego, a pierwsze pociągi mają pojechać po tej gigantycznej konstrukcji już za rok. Zintensyfikowane mają zostać również prace przy modernizacji wiaduktów w centrum. Jak z wprowadzonymi od poniedziałku ograniczeniami radzą sobie pasażerowie?

Ci, którzy na co dzień jeżdżą pociągami między dworcem Kraków Główny a przystankiem Wieliczka Rynek-Kopalnia, muszą korzystać z komunikacji miejskiej. Co bardzo istotne, bilety, wydane na przejazdy składami Kolei Małopolskich, są honorowane m.in. w tramwajach niektórych linii, takich jak np. 50 (na odcinku Dworzec Płaszów Estakada - Dworzec Główny Tunel) czy tramwaj nr 3 (między Dworcową a Dworcem Głównym Zachód). Wszystkie linie wymienione są na stronie internetowej przewoźnika. Z kolei na odcinku Kraków Główny - Podłęże została wprowadzona zastępcza komunikacja.

Natomiast niektóre pociągi innego przewoźnika - PKP Intercity - kursują objazdem, z pominięciem stacji Kraków Płaszów.

- Na stacji Kraków Główny następuje zmiana kierunku jazdy, wynikająca z przejazdu trasą objazdową przez stację Kraków Nowa Huta - tłumaczy Agnieszka Serbeńska, rzeczniczka prasowa przewoźnika.

Pasażerowie korzystający z usług PKP Intercity także mogą liczyć na honorowanie biletów m.in. w tramwajach niektórych linii.

Auta nie przejadą pod wiaduktem

Kolejarze szykują też kolejne zmiany organizacji ruchu pod swoimi wiaduktami. 13 sierpnia zamknięty zostanie przejazd dla aut pod wiaduktem nad ulicą Prądnicką. Przejeżdżać tam będą mogły tylko autobusy MPK. Zwykli kierowcy zmuszeni zostaną do szukania objazdów. A to może spowodować duże korki w tej części miasta. Taka organizacja ruchu obowiązywać będzie do końca miesiąca. Dobra informacja jest z kolei taka, że od 4 sierpnia auta znów mogą przejeżdżać ul. Łokietka, pod wiaduktem PKP.

Nowe mosty

Trwa też budowa nowych mostów na Wiśle (potrwa do 2020 roku), na których ułożone zostaną dodatkowe tory dla SKA. Wiąże się to z utrudnieniami dla pieszych i cyklistów. Zamknięta została część bulwarów wiślanych. Najniebezpieczniejsze prace, wymagające miejsca dla ciężkiego sprzętu, planowane są jeszcze na 4-6 tygodni.

ZOBACZ KONIECZNIE:

FLESZ: Trzy lata prezydentury Andrzeja Dudy

Źródło: vivi24

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Dzieje się w Krakowie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
abaqus
Dobrze przecież że robią to w wakacje, kiedy wiele osób jest na urlopach a pozostali mogą dojeżdżać do pracy np. rowerami, a nie żeby zamykali to na jesień kiedy naprawdę będzie potrzeba sprawnie działającej kolei aglomeracyjnej każdego dnia! Autor artykułu tak chlapie co mu ślina na język przyniesie bez jakiegokolwiek zastanowienia!
b
budowlaniec
Redaktorek i reszta aktywistów ma problem z dojazdem do pracy? Zamiast snuć proletariackie wizje na Kazimierzu do północy lepiej położyć się wcześniej spać. Inwestycja PKP to wielki krok do przodu dla miasta i okolic. Oby starczyło kasy na realizację kolejnych planów!
K
Krak
Gigantyczna inwestycja i rewolucja budowlana na kolejne dekady a Wy ciagle bijecie piane i podkreslacie jakie to PKP jest zle i ze generuje korki w miescie. Dyletanci. Jakby podzielili budowe na etapy to trwaloby to cale lata i wtedy bylaby krytyka ze za dlugo. Rece opadaja jak sie czyta te wypociny...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska