Czytaj także: Tragedia na AGH. Kameruńczyk wypadł z okna
Kwota stypendiów to miesięcznie od 1300 do 1400 zł brutto. Przyznawane są od czterech lat. Skorzystało z nich 181 osób. - Nie mamy jak ocenić skutków przyznawania stypendium i efektów naszych działań. Nie znamy losów tych studentów, czy związali swoją przyszłość z Krakowem - tłumaczyła radnym na ostatniej sesji rady miasta Anna Korfel-Jasińska, dyrektorka Wydziału Edukacji UMK - Nie są to też działania obowiązkowe gminy, ale fakultatywne - skwitowała.
Aby dostać pieniądze, trzeba m.in. mieć średnią ocen wyższą niż ta, która pozwala studentom otrzymać sypendium na ich własnej uczelni. Radni, którzy od miesięcy nie pozwalają prezydentowi zlikwidować gminnego becikowego (1000 zł za każde narodzone dziecko w Krakowie), są bardziej skorzy do odebrania pieniędzy studentom i doktorantom.
- Szukanie oszczędności w ten sposób, w trudnej sytuacji finansowej miasta, wydaje się słuszne - powiedział Bogusław Kośmider (PO), przewodniczący rady miasta. - Ale musimy stypendia przywrócić w przyszłości, aby promować studiowanie. Grozi nam przecież niż demograficzny - dodaje.
Stypendia na rok 2012 zostaną jeszcze przyznane, bo już chętni złożyli wnioski. Jest ich ponad pół tysiąca, z którego zostanie wybranych zaledwie 50 szczęśliwców. Gmina chce przestać wypłacać stypendia dopiero od roku 2013.
Sylwester w Krakowie: sprawdź, gdzie możesz go spędzić i porównaj ceny!
Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!