WIDEO: Barometr Bartusia
- Zaproponowane nowe rozwiązanie dotyczące przystanku metra pod rondem Mogilskim byłoby do zaakceptowania, jeżeli prace nie będę prowadzone w obrębie pozostałości po dawnej zabudowie fortyfikacyjnej. W tym celu zaleciłam dodatkowe konsultacje ze specjalistami w dziedzinie Twierdzy Kraków - informuje Dominika Długosz, zastępca małopolskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Zaznacza, że kolejny raz odrzucona została propozycja lokalizacji podziemnej stacji w rejonie Plant Krakowskich - u zbiegu ulic: Dunajewskiego, Karmelickiej i Podwale.
Miasto wydaje miliony na metro, a konserwator się nie zgadza
Do zaakceptowania przez władze konserwatorskie jest natomiast nowa propozycja dotyczącą budowy przystanku pod placem (obecnie jest tam naziemnym parking) między ul. Karmelicką i Dolnych Młynów. W tym miejscu ma powstać miejski park. - Jeżeli najpierw miałby powstać park, to zalecenie jest takie, by prace związane z późniejszą budową podziemnej stacji w jak najmniejszym stopniu wpłynęły na zieleń, która się tam pojawi, objęły np. przesadzenia - wyjaśnia Dominika Długosz.
O budowie parku przy ul. Karmelickiej krakowianie zadecydowali w ramach budżetu obywatelskiego w 2019 r. Gdyby najpierw miał powstać park, to mógłby zostać tak zbudowany, by np. zieleń wysoka, mocno ukorzeniona, powstała w centralnej części, a od strony ul. Karmelickiej i Dolnych Młynów byłoby miejsce na zieleń niską. Później, jeżeli doszłoby do budowy podziemnej stacji, wykopy można byłoby zrobić od strony dwóch wspomnianych ulic i tam wykonać wyjścia z przystanku. Jest też koncepcja, by od strony ul. Karmelickiej powstał budynek, jako uzupełnienie zabudowy wzdłuż tej arterii. Jeżeli tak by się stało, to ten obiekt mógłby być powiązany z wyjściem z podziemnego przystanku.
Władze konserwatorskiej zaleciły też, by tunel metra pod centrum oddalić od Barbakanu. Podziemna trasa miałaby być tam drążona na głębokości ok. 12-15 metrów.
Autorzy studium przedstawili dwa warianty przebiegu podziemnej komunikacji pod centrum - dla metra i szybkiego tramwaju. - Obie trasy są do siebie podobne. Zalecenia dotyczące przystanków są więc obowiązujące tak dla metra, jak i podziemnej trasy dla tramwaju - przyznaje Dominika Długosz.
Przypomnijmy, że w maju 2014 r. krakowianie w referendum opowiedzieli się za budową metra. Firma ILF Consulting Engineers Polska do końca 2019 r., za 9,4 mln zł, miała na zlecenie miasta opracować studium wykonalności bezkolizyjnego transportu w Krakowie, w tym metra. Po świętach władze Krakowa poinformowały, że dokument nie powstanie w terminie, bowiem propozycje lokalizacji podziemnych przystanków dla metra negatywnie zaopiniowały władze konserwatorskie. Zgodziły się one jedynie na przystanek pod placem Nowaka-Jeziorańskiego, a więc w sąsiedztwie Dworca Głównego. Nie było zgody na przystanki pod rondem Mogilskim, skrzyżowaniem ulic Dunajewskiego, Karmelickiej i Podwale oraz pod placem między ulicami Karmelicką i Dolnych Młynów. Przedstawiciele firmy ILF Consulting Engineers Polska zaproponowali więc nowe rozwiązania dla przystanków i tym razem jest zgoda na dwa z nich, ale ze wspomnianymi warunkami.
