Po przerwie wynikającej z obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa Zakład Ubezpieczeń Społecznych ponownie przyjmuje interesantów. Jeszcze przed epidemią, aby załatwić jakąś sprawę w tej placówce trzeba uzbroić się w cierpliwość i przygotować na długie oczekiwanie w kolejce. W związku z koronawirusem są one jeszcze dłuższe. Przed krakowskim oddziałem przy ul. Pędzichów codziennie na chodniku tworzą się długie kolejki.
FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek
- Od 4 maja zdecydowaliśmy się przywrócić obsługę bezpośrednią w naszych placówkach. Z powodu stanu epidemii odbywa się ona z zachowaniem zasad odpowiedniego odstępu między klientami, którzy oczekują na obsługę (minimum 1,5 metra między osobami). Klienci są wpuszczani pojedynczo, w zależności od dostępności stanowiska, przy którym możliwe jest załatwienie danej sprawy - tłumaczy Anna Szaniawska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa małopolskiego.
Dodaje, że przy stanowisku może przebywać tylko jedna osoba.