FLESZ - Tik Tok szpieguje? Duda rezygnuje
To już prawie czterdzieści lat, od kiedy zespół Lady Pank gra na polskiej scenie rockowej. Na pomysł jego założenia wpadł w 1982 roku autor tekstów Andrzej Mogielnicki wraz z występującym wtedy w Budce Suflera gitarzystą Janem Borysewiczem. Ten ostatni był wówczas zafascynowany muzyką brytyjskiej formacji The Police i chciał stworzyć podobne trio nad Wisłą. Szybko okazało się jednak, że ciężko jest mu jednocześnie grać i śpiewać, dlatego do grupy dołączył na pełen etat wokalista Janusz Panasewicz.
- Rock zawsze mnie fascynował. I znalazłem się w odpowiednim miejscu i czasie. Spotkanie z Jankiem Borysewiczem i Andrzejem Mogielnickiem sprawiło, że stanąłem za mikrofonem w Lady Pank. Nie sądzę, że gdyby do tego nie doszło, śpiewałbym jakieś estradowe szlagiery. Przecież kiedy byłem młodszy, pierwsze kapele, które zakładałem już były rockowe, bo słuchaliśmy wtedy Pink Floydów czy Rolling Stonesów – wspomina Janusz Panasewicz.
Po pierwszą płytę Lady Pank, wydaną w 1983 roku, w Krakowie ustawiła się kolejka wiodąca przez pół Rynku Głównego. Nic dziwnego: Borysewiczowi i Mogielnickiemu udało się stworzyć porywające piosenki, które opowiadały o smutnej rzeczywistości ówczesnego Peerelu, emanując jednak przy tym świeżą energią i chwytliwym brzmieniem. W efekcie większość z nich trafiła na pierwsze miejsce listy przebojów radiowej Trójki, która w tamtym czasie kształtowała gusta polskiej młodzieży.
Dobra passa Lady Pank trwała przez następne trzy lata. Zespół nagrywał nowe piosenki i nieustannie koncertował. Na fali tego sukcesu próbowano nawet wylansować formację w USA – niestety muzycy nie potrafili się odnaleźć na tamtejszym rynku muzycznym. Po przełomie politycznym w 1989 roku grupa też sobie radziła całkiem dobrze. Pomogła im w tym ballada „Zawsze tam, gdzie ty”, która pozyskała dla Lady Pank nowych fanów. Nic więc dziwnego, że na występy zespołu przychodziły tłumy.
- Pamiętam szczególnie koncert w Krakowie na Izdebniku – tam, gdzie niegdyś wystąpił Scorpions. Oglądało nas ponad 300 tysięcy ludzi. Kiedy wszedłem na scenę w ogóle nie widać było pojedynczych osób – ale jedno, wielkie, morze głów. Nie wiedziałem na czym się skupić, dla kogo grać. Bo tak naprawdę najlepiej występuje się nam w klubach, kiedy jest bliższy kontakt z publicznością – deklaruje Jan Borysewicz.
Od tamtej pory Lady Pank utrzymuje się w czołówce polskiego rocka. Grupa nagrała w sumie dziewiętnaście płyt studyjnych i pięć koncertowych, w tym również akustyczną i symfoniczną. W jej działalności nie brakowało co jakiś czas obyczajowych skandali. To chyba jednak już przeszłość, bo od kilku lat muzycy zespołu zdecydowanie trzymają się w pionie.
- Nie uwierzycie, co kierowcy robią za kółkiem! [zdjęcia]
- Plaża jak nad morzem! Tłumy na nowym kąpielisku w Małopolsce
- Przedpremiera nowego katalogu IKEA 2021. Czym zaskoczy?
- Prywatny inwestor chce wybudować w Krakowie pięć linii metra
- Trasa Łagiewnicka: Trwa budowa tuneli [ZDJĘCIA]
- Kraków. Co z tą przebudową Krakowskiej jest nie tak?
