https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Miasto traci swój majątek

Piotr Ogórek
W kamienicy mieści się Wydział Kultury. Jeśli przejmie ją fundacja, urząd będzie musiał znaleźć inną siedzibę
W kamienicy mieści się Wydział Kultury. Jeśli przejmie ją fundacja, urząd będzie musiał znaleźć inną siedzibę Andrzej Banas
Kraków traci kamienicę na rogu Grodzkiej i placu Wszystkich Świętych. Przejmie ją jedna z fundacji. Szczegóły krakowskiej reprywatyzacji sprawdza prokuratura, ale na wyniki jeszcze poczekamy.

Chodzi o kamienicę pod adresem plac Wszystkich Świętych 11, w której aktualnie znajduje się Wydział Kultury. W zeszły piątek sąd wydał wyrok, w którym stwierdził, że prawowitym spadkobiercą kamienicy jest jedna z krakowskich fundacji. Powstała ona w 2015 roku, kiedy zmarł spadkobierca kamienicy, a prawa do niej przepisał właśnie na fundację. Jednym z członków władz fundacji jest osoba, która zasiada także we władzach spółki deweloperskiej. Sprawami reprywatyzacyjnymi w Krakowie (z lat 2005-2016) zajęła się Prokuratura Regionalna. Prace jej zespołu wciąż nie są znane. O ich upublicznienie apeluje poseł Bogusław Sonik. Śledczy nie wykluczają powołania stałego zespołu do spraw reprywatyzacji. A jest się czym zajmować, jak chociażby kamienicami przy ulicy Rzeźniczej (znajduje się tam szkoła) czy Rogozińskiego (przychodnia).

Sprawa sprzed 10 lat

Sprawa kamienicy przy placu Wszystkich Świętych 11 ciągnie się od wielu lat. Miasto latami inwestowało w budynek, tym bardziej że od dawna na kilkuset metrach powierzchni mieści się tam Wydział Kultury Urzędu Miasta, a przed przemianami 1989 roku również mieścił się tam urząd.

Po wojnie budynek przejął Skarb Państwa w zamian za remont. Jeszcze w latach 80. XX wieku wyremontowano kamienicę za 16 mln zł.

Coraz częściej jednak decyzje z okresu PRL o przejęciu za remont są przez sądy unieważniane. Tak też było i tutaj. Stało się to w 2007 roku. Spadkobierca podważył wtedy decyzję o wydaniu budynku miastu. Początkowo Samorządowe Kolegium Odwoławcze nie uwzględniło jego racji, ale po odwołaniu zmieniło zdanie.

Władze miasta nie zgodziły się z taką decyzją i odwołały się do sądu. Ten, zarówno w pierwszej, jak i w drugiej instancji, przyznał jednak rację spadkobiercy. Miasto próbowało także zgłosić sprawę o zasiedzenie. Również bez powodzenia.

Tajemnicza fundacja

Pod koniec 2015 r. spadkobierca zmarł. Sprawa przed sądami toczyła się jednak nadal. Aż w końcu w miniony piątek sąd stwierdził, że prawowitym spadkobiercą będzie jedna z krakowskich fundacji. Miasto zapowiada dalszą walkę o kamienicę, ale wydaje się, że jest na straconej pozycji.

Kamienica ma trafić do Fundacji im. Tadeusza i Jana Oświęcimskich. Niewiele można się o nie dowiedzieć. Z Krajowego Rejestru Sądowego dowiadujemy się, że zajmuje się „udzielaniem wsparcia finansowego dla studentów wydziału farmacji Collegium Medicum UJ”. Powstała w 2015 r., chwilę później spadkobierca kamienicy na pl. Wszystkich Świętych uczynił ją swoim spadkobiercą. Fundatorem fundacji jest osoba urodzona w roku 1928. Członkiem zarządu jest z kolei osoba, która zasiada także we władzach spółki Alm Invest zajmującej się budową mieszkań oraz branżą hotelarską.

- Zgłosiliśmy się do radcy prawnego reprezentującego gminę o wystąpienie do sądu z wnioskiem o sporządzenie uzasadnienia wyroku, celem wniesienia ewentualnej apelacji - mówi Justyna Habrajska, dyrektor Biura Przejmowania Mienia i Rewindykacji w Urzędzie Miasta. Tylko tyle miasto może zrobić na razie w sprawie przekazania kamienicy fundacji.

;)

Kraków - miasto absurdów [GALERIA ZDJĘĆ]

Jak widać, miasto może stracić kamienicę w sercu miasta. Nie lepiej jest w innych lokalizacjach. Przy ul. Rzeźniczej 4 działa Zespół Szkół Zawodowych nr 1. W 1955 roku teren o powierzchni 465 mkw, niezabudowany, wywłaszczono na rzecz Skarbu Państwa. Ustalono odszkodowanie. Nieruchomość połączono z innymi działkami, na których zbudowano szkołę średnią. W 2013 roku minister transportu stwierdził nieważność decyzji wywłaszczeniowej. Prezydent Krakowa wnioskował w 2014 roku o ponowne rozpatrzenie sprawy, ale minister infrastruktury i rozwoju utrzymał w mocy decyzję. Miasto poszło do sądu, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił obie decyzje ministrów. Spadkobierca wniósł kasację, ale Naczelny Sąd Administracyjny ją oddalił. Sprawa w tym roku wróciła do ministra.

W toku jest też sprawa przychodni przy Rogozińskiego 5. Stojący tam pawilon wybudowano w latach 80. na wywłaszczonej ziemi. Działało w nim państwowe przedsiębiorstwo, a od lat 90. funkcjonuje przychodnia. W 2010 r., po 30 latach od wywłaszczenia, wojewoda małopolski je unieważnił. Gmina wystąpiła o zasiedzenie, sąd je uznał, ale odwołali się ci, którzy chcą przejąć mienie. Wygrali. Sprawa sięgnęła Sądu Najwyższego, ten cofnął ją dookręgowego, który decyzję nieprzychylną gminie podtrzymał.

Prokuratura zwleka

Od kilku miesięcy w wyjaśnianie wątpliwości wokół krakowskiej reprywatyzacji zaangażował się poseł Bogusław Sonik. Poseł czyni starania, aby prokuratura opublikowała wyniki lustrujące wszystkie postępowania prokuratorskie i sądowe dotyczące zwrotu mienia z lat 2005-16. Prokuratura Regionalna zajęła się 117 sprawami i wkrótce powinniśmy poznać wyniki jej pracy.

- Sprawa trafiła do Warszawy na uzgodnienia pomiędzy kierownictwami Prokuratury Regionalnej w Krakowie i Prokuratury Krajowej. Trzeba czekać - mówi Włodzimierz Krzywicki, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Krakowie. Jak dodaje, cały czas jest rozważane powołanie stałego zespołu ds. reprywatyzacji.

Bogusław Sonik uważa, że rada miasta powinna się zająć tym tematem. - W Łodzi taki pomysł się sprawdził. A my jesteśmy skazani na strzępy informacji, choć miasto przecież ma pełną informację na temat oddawanych kamienic, bo siłą rzeczy jest stroną w tych sprawach - zaznacza poseł Sonik. Jego zdaniem, tylko pełna przejrzystość może tutaj pomoc.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 19

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
Liczyrzepa
Po dojściu do władzy arcyklerykalnego PiS, sprawa Komisji Majątkowej została zaszufladkowana, która zawłaszczyła między innymi grunta Krakowa! Pamiętam, donosiła prasa krakowska, jak to prezydent Jacek Majchrowski kajał się przed kardynałem Dziwiszem, że to nie on rozdmuchał sprawę działek które KM zabrała miastu Kraków. Komisja Majątkowa brała brała tylko "tłuste kąski". które były sprzedawane za dużo wyższą cenę niż zostały wycenione. " Winny też jest UMK który lekką łapką RMK ochoczo dawał grunta miejskie Krk, licząc na poparcie kleru krakowskiego przy wyborach! Krakowskiemu klerowi zwrócono więcej niż ustawa przewiduje, zawłaszczyli Wawel, i ciągle im mało, mało, są nienasyceni! PS. Krakowska racja stanu, trzymać się z dala od Watykanu!
r
rgh
Nie rozumiej jak to przejął w zarząd od ZBK ?
Czy to właśnie ZBK nie jest jednostką gminną powołaną do zarządzania nieruchomościami gminy ?
Jakim prawem ,zatem ZBK przekazywałby w zarząd prywatnej firmie lub osobie ?

To byłby przekręt jakich mało .
t
tl
Skoro urzędy wracają do historii nieruchomości sprzed kilkudziesięciu lat to może zbadajmy od podszewki
Zbadajmy czy fortuny bogaczy , kamienice powstały w sposób zgodny z prawem i zasada sprawiedliwości społecznej . czy w zgodzie z prawem było ,że jedni umierali z głodu i chorób a inni budowali pałace.
Zbadajmy w jaki sposób ktoś pobudował tak ogromna kamienice w samym centrum miasta .
Czy przypadkiem pieniądze nie pochodziły z lichwy ,która kiedyś była powszechna szczególnie wśród pewnej grupy narodowościowej
Wówczas należałoby przejąć ten budynek jako nabyty w drodze przestępstwa.

Dlaczego bada prawo własności jedynie od pewnego okresu ? Czy wszystko przedtem było zgodne z prawem ?
Watpię .
k
krakuska
Pan M. Jagielski jest osoba od lat znaną w Krakowie z przejmowania kamienic. Metody są różne : na kuratora, na pełnomocnika, na współwłaściciela, na fundację, na spółkę komandytową, na słupa, itp. Oficjalnie maczał palce w ponad stu, a nieoficjalnie pewnie w kolejnych stu nieruchomościach. Ciekawe, że w większości ten pan "działa" w kamienicach, które wcześniej on lub jego kolesie przejęli w zarząd od ZBK. Oczywiście nikt nie rozlicza go z kasy, powiązań, układów i podatków. Wszyscy oślepli i ogłuchli - urzędnicy miejscy, urzędy skarbowe, prokuratura i policja, sądy. Tylko lokatorzy dostają w du....
m
mobo
ale jeżeli właściciel prawnie odzyskał swoją własność (kamienicę), a przed śmiercią chciał uporządkować sprawy majątkowe i założył w tym celu fundację, to próby wydarcia na siłę kamienicy i zmiany woli zmarłego właściciela oceniam jako całkowicie nie na miejscu.
K
Krakusek
Najlepiej założyć "fundację" i żyje się dostatnio nic nie robiąc oprócz "skubania" naiwnych
J
Jopek
Jak tak dalej pójdzie, to do wyrobów Prezydenta Miasta, JM puści nas z torbami.
..
Z KRS dowiadujemy się, że (fundacja) zajmuje się „udzielaniem wsparcia finansowego dla studentów wydziału farmacji Collegium Medicum UJ”.
Tak, a fundacja Pro Civili zajmowała się wsparciem dla żołnierzy, którzy ponieśli szkody w służbie ojczyźnie...
g
gimbaza
A rozdawnictwo lokali gminnych? Cały czas trwają "wykupy" kamienic na rzecz lokatorów za pół darmo, za tzw. 5% wartości ....
a
abjdkdh
Sprawdziłam KRS, w zarządach są zupełnie inne osoby!
t
thb
dobrze ci to zrobi? bo nie wiem jaki to ma związek z artykułem. Obsesja to niezdrowa choroba, prowadzi do obłędu.
d
dfgb
w publicznym interesie - po prostu. A to że ten interes publiczny jest tak niezaradny to już nie wina KASTY, oni robią co mogą przecież - dlatego też ciągną wielką kasę za swoje usługi. No ale co oni mogą ? Taki mamy klimat, przepraszam, prawo. Więc oddają wszystko co państwowe cwaniakom i złodziejom, ale za to pocieszyć się możemy że na stanowiskach sędziowskich mamy WSPANIAŁĄ KASTĘ - nad-ludzi.
a
antyklerykał
A kiedy powiedzą, ile nasze miasto straciło majątku na rzecz państwa Watykan?
M
Ma
Ia
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska