Kraków. Mieszkańcy chcą zablokować szybką kolej, bo miasto nie rozwiązało problemów komunikacyjnych na ul. Fredry [ZDJĘCIA]

FLESZ - Jaki będzie rynek pracy w 2022 roku?

- Na spotkaniach mieszkańców osiedla Łagiewniki z przedstawicielami miasta, województwa, PKP oraz radnymi w sprawie przejazdu kolejowego na ulicy Fedry, urzędnicy obiecywali, że przed uruchomieniem szybkiej kolei aglomeracyjnej do Skawiny powstanie Trasa Łagiewnicka oraz drogą łącząca ulicę Fredy z ulicą Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Dodatkowo mówiono o planach bezkolizyjnego przejazdu w przyszłości nad torami. Teraz dowiadujemy się, że PKP planuje uruchomić połączenia do Skawiny 12 grudnia 2021 roku. Do tego czasu nie zostanie otwarta ani Trasa Łagiewnicka, ani nie powstanie droga do ulicy Przyjaźni Polsko-Węgierskiej, nie mówią o bezkolizyjnym przejeździe. Skazuje się nas więc na komunikacyjny paraliż - mówi pan Bartosz, mieszkaniec ul. Fredry.

Wspomina, że poprzednio, gdy kursowały pociągi SKA, to całe okolica ul. Fredry była zakorkowana. - Tak było np. w marcu 2018 r. Mam to udokumentowane na zdjęciach. A trzeba zaznaczyć, że wtedy nie było jeszcze nowych bloków przy ulicach Fredry i Roi oraz kilku mniejszych budynków. Teraz na wspomnianym spotkaniu usłyszeliśmy, że po uruchomieniu nowych połączeń kolejowych szlaban na przejeździe na ulicy Fredry może być zamknięty nawet w sumie przez trzy-czwarte godziny. W takiej sytuacji nie widzimy innego rozwiązania, jak wnioskowanie o to, by zablokować uruchomienie połączeń szybkiej kolei do Skawiny do czasu aż miasto nie wywiąże się ze składanych obietnic - dodaje pan Bartosz.

Najbardziej przydałoby się połączenie ul. Fredry z ul. Przyjaźni Polsko-Węgierskiej, znajdującej się w rejonie Centrum Handlowego Bonarka. Tam za rondem jest kawałek ślepo zakończonej jezdni prowadzącej w kierunku ul. Fredry. Kiedy połączenie zostanie zrealizowane? - Jesteśmy w trakcie opracowywania wniosku o zezwolenie na realizację inwestycji drogowej dla drogi łączącej ulicę Fredry z ulicą Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Złożenie wniosku było planowane wcześniej, jednak dłużej niż się spodziewaliśmy trwały rozmowy z konserwatorem. Po uzyskaniu decyzji ZRID - co powinno się udać w przyszłym roku - będziemy mogli określić termin realizacji, ale jeśli to zadanie zostanie uwzględnione w budżecie, to wykonanie prac jest realne w 2022 roku - wyjaśnia Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

Mieszkańcy zwracają też uwagę, że gdyby na czas, czyli do końca 2021 r., powstała Trasa Łagiewnicka (od skrzyżowania ulic Witosa, Halszki i Beskidzkiej do ul. Grota-Roweckiego), to byłaby dodatkowa możliwość wyjechania w kierunku centrum - to byłaby droga na około, ale zawsze jakaś alternatywa.

Okazuje się jednak, że budowa Trasy Łagiewnickiej jest opóźniona o pół roku. Najpierw wykonawca złożył wniosek o wydłużenie prac o trzy miesiące - do końca marca 2022 r., uzasadniając to problemami związanymi z trzecią falą pandemii koronawirusa, podczas której część pracowników przebywało na zwolnieniach lekarskich albo kwarantannie. To spowodowało wstrzymanie części robót. W nadzorującej inwestycję spółce Trasa Łagiewnicka, oceniono, że nie ma więc podstaw do nieprzyjęcia wniosku wykonawcy.

Wszystko wskazuje także na to, że zaakceptują tam kolejny wniosek - tym razem o wydłużenie prac do końca czerwca 2022 r. Tym razem wskazywaną przyczyną są ulewne deszcze w okresie wakacyjnym, które spowodowały podtopienia w rejonie ul. Zakopiańskiej i Zbrojarzy. Z tego powodu na tym odcinku prace opóźniły się o około miesiąc.

- To oznacza, że wykonawca nie zdąży z pracami związanymi z betonowaniem i asfaltowaniem przed okresem zimowym, w którym nie można oczekiwać realizacji takich zadań ze względu na warunki atmosferyczne. Takie roboty będzie można rozpocząć pod koniec marca. W miesiącach zimowych będą prowadzone inne prace wykończeniowe - wyjaśnia Krzysztof Migdał ze spółki Trasa Łagiewnicka.

Najlepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie bezkolizyjnego przejazdu przez ul. Fredry. W urzędzie powstała koncepcja zakładająca dwa warianty: budowę wiaduktu nad torami kolejowymi albo tunelu dla samochodów pod trasą dla pociągów. W tym roku odbyły się konsultacje społeczne dotyczące tego przedsięwzięcia. Podczas spotkania mieszkańcy w większości optowali za
budową wiaduktu, zwracali uwagę, że obecne uwarunkowania atmosferyczne (ulewne opady) w przypadku tunelu wiążą się z zagrożeniem jego zalewania. Nie otrzymaliśmy na razie z urzędu informacji, jaki jest planowany termin tej inwestycji, ale należy brać pod uwagę, że na wybudowanie wiaduktu potrzeba poczekać kilka lat, a problemy mają się zacząć już od grudnia.

W PKP Polskie Linie Kolejowe przyznają, że linia SKA z Dworca Kraków Płaszów do Podborów Skawińskich jest prawie gotowa (pozostała do zakończenia realizowana przez miasto przebudowa stacji Kraków Swoszowice) i nowe połączenie ma zostać tam uruchomione w połowie grudnia wraz z wprowadzeniem nowych rozkładów jazdy PKP.