https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Mieszkańcy os. Oświecenia powstrzymali deweloperskie zapędy zarządu spółdzielni

Marcin Banasik
Około 12 godzin trwały burzliwe obrady walnego zgromadzenia członków spółdzielni osiedla Oświecenia. Większość z ponad 500 przybyłych mieszkańców blokowiska opowiedziało się za zmianą zarządu spółdzielni.

„Walne zgromadzenie odbyło się po naszej myśli; Prezes spółdzielni odwołany, większość bez absolutorium. Zadłużanie spółdzielni i dewe­loperskie zapędy zablokowane” – napisała na profilu face­bookowym „Stanowcze NIE dla inwestycji SM Oświecenia” Lucyna Marcjanowicz, mieszkanka osiedla.

Sprawa dotyczy planowanego przez zarząd potężnej spółdzielni os. „Oświecenia” dobudowania dwóch bloków przy ul. Kniaźnina. Pomysł mocno podzielił mieszkańców blokowiska. Zarząd przekonywał, że inwestycja miała być korzystna dla mieszkańców, ponieważ lokale nie pójdą na wolną sprzedaż. Zamieszkać w nich mieli jedynie członkowie spółdzielni. Spółdzielnia zapewniała, że wielu mieszkańców osiedla jest już zainteresowanych kupnem tych lokali dla dzieci.

Z kolei inna część lokatorów sprzeciwiała się inwestycji, ze względu na betonowanie przestrzeni zielonej i ok. 70 mln zł kredytu, który spółdzielnia chciała zaciągnąć na budowę bloków. Mieszkańcy osiedla obawiali się, że tak zachwalana przez zarząd SM inwestycja sparaliżuje komunikacyjnie teren osiedla i odbierze mieszkańcom zieloną przestrzeń, która oddziela ich od hałaśliwej al. Bora-Komorowskiego.

Prezes spółdzielni Jan Wisz­niewski zapewniał, że żadne decyzje o rozpoczęciu inwestycji nie zapadną, jeśli nie będzie zgody walnego zgromadzenia. Spółdzielnia nie ma jeszcze pozwolenia na budowę ani decyzji o warunkach zabudowy.

Mieszkańcy zwracali jednak uwagę, że mimo tych zapewnień zarząd SM zdecydował się już na rozpoczęcie przetargu na wyłonienie wykonawcy.

– Dla nas i tak jest to sygnał, że zarząd spółdzielni już podjął decyzję o budowie. Zrobimy jednak wszystko, żeby do niej nie dopuścić – mówił przed sobotnim walnym zgromadzeniem jeden z mieszkańców os. Oświecenia.

O tym, czy planowana inwestycja dojdzie do skutku decyzja miała zapaść na walnym zgromadzeniu, które odbyło się w hali TS Wisła przy ul. Reymonta.

Do głosowania ws. inwestycji jednak nie doszło, ponieważ wcześniej przeciwnicy budowy bloków zostali w większości wybrani do prezydium zebrania i zdjęli z porządku obrad punkt dotyczący inwestycji.

Oznacza to najprawdopodobniej, że przy ul. Kniaźnina nie powstaną bloki. – Okazuje się, że mieszkańcy, jeśli mówią jednym głosem, mają wpływa na decyzje o przyszłości osiedla. Brawo za to, że udało nam się zatrzymać betonowanie osiedla – mówi jeden z członków SM Oświecenie.

Kiedy w ub.r. w lipcu zorganizowano pierwsze walne zgromadzenie w sprawie tej inwestycji do spotkania nie doszło, bo zarezerwowana sala mieściła 500 osób, a przyszło około tysiąca i wybuchła awantura. Interweniowała policja.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Komentarze 33

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
asdf
Czyli rozumiem, że kredyt na budowę bloku można wziąć stawiając pod hipotekę dziurę w ziemi (a nawet jej nie było), która może kiedyś będzie tym blokiem :D
Tak właśnie wynika z tego co zostało napisane przez Lilu :D

Chyba, że nie to autor miał na myśli. W takim przypadku proponuję się cofnąć do podstawówki i zasięgnąć wiedzy i nauki w zakresie pisania tak, by inni rozumieli ;)
a
asdf
yhm, a o sposobie przydziału miała decydować RN :D
Lilu brzmisz jakby się Pan(i) obracał na tym świecie tysiąc lat ale łatwowierność noworodka.

Do dziś pewno piecze, że nie udało się przepchnąć budowy bloków gdzie ludzie ze spółdzielni mieli by pewne tanie mieszkania (słyszałem, że nawet nie jedno na osobę..w co bardzo łatwo mi uwierzyć niestety..), a ochłapy by były dla reszty. Bo przecież RN by decydowała.
a
asdf
Rozumiem, że piszący komentarz to jeden z osobników rozsyłających agitki SMSami na wrześniowym walnym :)

Niech w spółdzielni najpierw zrobią porządek z zasobami i obecnymi zadłużeniami, a dopiero później idą w "deweloperkę" gdy będzie widać, że potrafią liczyć, a nie tylko wydawać pieniądze.
C
Chcący mieszkać i żyć
Tytuł artykułu powinienem brzmieć deweloper zablokował budowe konkurencji. Bo czymże innym to było. Niestety wycieranie sobie gęby hasłem "stop betonowaniu" jest bardzo użyteczne. Wielu się na to złapało. Zamiast popierać budownictwo spółdzielcze, które jest o blisko 50 proc. tańsze od typowo komercyjnego foruje się nabitych kasą deweloperó mieszkających pod miastem w domach 500 metrowych. Porównajcie sobie ceny za metr. Teraz to dopiero będzie się działo dobrze z SM. Brawo...
C
Cyrk
"To była jedyna okazji bym mogła kupić mieszkanie na kredyt" - sprawdź co tak naprawdę byś kupowała, bo o "na własność" to mogłabyś najwyżej pomarzyć...
G
Gość
"Oświeceniak " A niby pod co miał być kredyt ? Pod hipotekę nowych bloków A nie istniejących. Proponuję cofnąć się do podstawówki i zasięgnąć wiedzy i nauki w dziedzinie czytania ze zrozumieniem.
O
Oświeceniak
Ok widzę że aktywni tu co się zapisali na te mieszkania najbardziej jojcą to niech prezes weźmie kredyt pod waszą hipotekę!! I wam wystawi bloki a od tych co nie chcą wara!!!! Po stokroć wara od nas!!!!
K
Kiki
Bo mieszkasz po drugiej stronie wałku
A
Ala
Ta spółdzielnia to jedna wielka banda CBŚ tam wpuścić.............
L
Lilu
Cieszę się że ktoś się ze mną zgadza.
Wiem z dobrych źródeł że mieszkaniami było zainteresowanych wielu ludzi... Ale coz zrobić skoro na osiedlu mamy samych takich wspaniałych mieszkańców co sami wzięli kiedyś A dziś nie dadzą innym... Karma wraca!
Co do artykułu jestem w szoku że taka gazeta pozwoli sobie na artykuł tak stronniczy! Artykuł popiera się dwoma stronami- dwoma źródłami. Widac ze ktoś tu zalecił by tak to napisano.

Ps. Droga "mieszkanko oświecenia" mam swoje dobre źródła. I za jakiś czas wspomni Pani moje słowa. Ale oczywoscie lepiej oddać teren pod zabudowę w obce ręce niż pozwolić wybudować bloki dla dzieci sąsiadów. Wie Pani że była lista rezerwowa? Wie Pani ilu ludzi (zapewne Pani sasiadow rozwiez) zapiaslo się na nia by wziąść mieszkanie dla dziecka? Czy wie Pani że w czasach jakich żyjemy nie każdy ma normalna umowa, i chodź bardzo by chciał umowy sa śmieciowe i bank odmowi kredytu na mieszkanie. A to była okazja. Okazja by właśnie ktoś kto nie może wziąść kredytu, chodź zarabia dobrze by go spokojnie splacac- miał swój kąt.
Ale nasi mieszkańcy.... Szkoda słów.
m
mieszkanka
To jest przykład manipulowania ludzmi. Nie chleba igrzysk nam dajcie. A tak na marginesie ANETA ze Spółdzielnią nie mam nic wspólnego. Ale bacznie będę się przyglądać i czekać kiedy wróci otrzeźwienie naszych mieszkańców.
g
gość
Lilu. Przeczytałam Twój komentarz i popieram Cię w całej rozciągłości. To była jedyna okazji bym mogła kupić mieszkanie na kredyt, który nota bene byłby tylko zaciągniętyy na to właśnie mieszkaniea nie na calą Spółdzielnię. Tonic że spłacałabym przez 30 lat, a może wygrałabym w totka.
m
mieszkanka
Ewidentnie artykuł sponsorowany przez panią deweloperkę. Wstydż się kobieto to co mówisz to jest czysta propaganda. Wylałaś jad bo czułaś oddech na plecach., że Spółdzielnia będzie konkurencją a tak trochę bajeru i "moherki" twoje. Młodzi bierzcie sprawę za barki , jeszcze nie wszystko stracone .
a
aneta
A skad ma Pani takie informacje?
a
aneta
Ktos ze spodzielni podstawiony sie tu udziela>
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska