Czytaj także:
Dziś, choć w kasie miejskiej pusto, trzeba jeszcze płacić za opuszczony teren (6,7 ha), który miał być kurą znoszącą złote jaja. 116 tys. zł rocznie za ochronę plus 60 tys. zł za naprawy i sprzątanie terenu. - Ale mamy też przychody - zaznacza Michał Pyclik z Zarządu Dróg i Transportu. Ustaliliśmy, że wynoszą one... 2 tys. zł miesięcznie za wynajem parkingu i 6,2 tys. zł miesięcznie za wynajem gruntu firmie budującej rondo Ofiar Katynia.
A zapewnienia były inne. - Mamy sporo ofert. Kilka banków rozważa wejście z inwestycją - mówił prof. Andrzej Oklejak, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. prawnych. po odzyskaniu terenu od firmy Forte we wrześniu 2008 r. Chętnych do inwestowania jednak nie widać. - Nie wiem, dlaczego tak się stało. A wtedy mówiłem to, co usłyszałem od urzędników zajmujących się rozwojem miasta. Ja jestem od kwestii prawnych - mówi dziś prof. Oklejak.
Urzędnicy tłumaczą również, że inwestorski zapał studzą problemy prawne. Byli właściciele terenu z motelem Krak domagają się zwrotu części działek. Ale roszczenia te pojawiły się już w latach 90. I w 2003 roku nie przeszkadzały inwestorom (sieć Tesco) planować budowy. Teraz jest z tym problem. Wynajęty przez gminę rzeczoznawca wartość gruntu z motelem wycenił na 97 mln zł. - Na przetarg w grudniu 2010 r., w którym oferowaliśmy te ziemie w użytkowanie na 40 lat, nikt się nie zgłosił - mówi szefowa magistrackiego wydziału skarbu Marta Witkowicz.
- Nie dziwię się. Sam bym to odradzał klientom - mówi Krzysztof Bartuś, rzeczoznawca rynku nieruchomości. Tłumaczy, że gmina chciała zbyt wysoką opłatę (3 mln zł rocznie), a użytkowanie gruntu ma parę wad. Po pierwsze, nie można ziemi sprzedać. Po drugie, nie da się też wziąć kredytu pod hipotekę. A większość inwestorów tak właśnie robi, budując hotele, biurowce czy sklepy.
Gmina popełniła w tej sprawie także kolejne niedopatrzenie. W 2009 r. zaplanowała w miejscu Kraka budowę olbrzymiego biurowca i hotelu (59 tys mkw. do wynajęcia plus parkingi na 900 miejsc). Postarała się o warunki zabudowy. Rozwiązanie idealne dla inwestora? Okazuje się, że nie. - Wuzetka podnosi atrakcyjność gruntu, ale trzeba było najpierw zrobić analizę rynku. Przecież wiadomo, że rynek biurowców w Krakowie się nie rozwija. Wiele stoi pustych, a tuż obok Kraka, przy ul. Jasnogórskiej, właśnie kończy się budowa kolejnego - mówi Bartuś. Dodaje, że gdyby w przetargu w 2010 r. zaoferować grunt z wuzetką na galerię handlową, oferent na pewno by się znalazł.
Nie bez winy jest również starostwo powiatowe, które rozpatruje wnioski byłych właścicieli, wniesione w 1999 i 2000 roku. Dlaczego tak długo to trwa? - Brak jednoznacznych dokumentów dotyczących wywłaszczenia, są też zmiany w orzecznictwie - wylicza Olgierd Ślizień, rzecznik starostwa.
Teraz gmina planuje podział działek i sprzedaż najpierw tych, co do których nie ma roszczeń (to ok. 2 ha). Potem zaś resztę - jeśli sprawa w starostwie się rozstrzygnie. Jak szacuje Olgierd Ślizień, stanie się tak do końca sierpnia. - Podział to dobry pomysł. Radziłbym jeszcze obniżyć cenę za użytkowanie - kwituje Krzysztof Bartuś.
Kraków: rozpoczęła się**rekrutacja na studia 2011**
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**
