W czwartek przed krakowskim sądem odbyły się mowy końcowe w procesie zabójstwa na ul. Miodowej w Krakowie. Prokurator domaga się dożywocia dla Damiana S. Ogłoszenie wyroku planowane jest na 28 marca.
Mowom końcowym przysłuchiwali się członkowie rodziny ofiary i ich znajomi. Na sali sądowej pojawiło się też zdjęcie 21-letniego Mateusza Schmidta, przepasane czarną wstążką.
Mowy końcowe zaczął prokurator Tomasz Mazurek.
- Tego wieczoru Damian S. musiał zabić. Gdyby w tym czasie na ul. Miodowej nie było Mateusza zginąłby ktoś inny. Los Mateusza mógł być losem każdego z nas - mówił, nie ukrywając emocji prokurator.
Oskarżyciel zapewniał, że przebieg tragedii wskazuje na to, iż nie było to zabójstwo przypadkowe.
- To Damian S. wszczął bójkę, chciał się zemścić, wybrał do tego największy nóż z kuchni i wybrał miejsce gdzie ma uderzyć ofiarę - mówił prok. Tomasz Mazurek.
Morderstwo na ul. Miodowej. 21-letniemu Mateuszowi wbito nóż...
Mowy końcowe wygłosili również rodzice nieżyjącego 21-latka.
Matka Mateusza ze łzami w oczach mówiła o piekle jakie jej rodzina przeżywa po śmierci najstarszego syna.
- Tyle marzeń przepadło, nic już nie cieszy jak dawniej. Tata Meteuszaka codziennie na cmentarzu, a ja zawsze rzadziej bo za każdym razem przynosi mi to takie straszne brzemię cierpienia - mówiła Joanna Marczyńska-Schmidt.
Z kolei obrońca Damiana S. mec Maciej Lis przekonywał, że jego klient nie miał zamiaru zabić 21-latka.
- Gdyby chciał zabić mógł złapać, przytrzymać lub odwrócić ofiarę, żeby zadać śmiertelny cios. Tego nie było - mówił mec. Lis.
Na koniec głos zabrał oskarżony.
- Nie znam słów, który mogłyby wyrazić jak sie teraz czuję. Nie jestem złym człowiekiem. Prosze o przebaczenie - mówił Damian S.
Do zabójstwa doszło przez przypadek. Chwilę przed zbrodnią Damian S. został poturbowany na ulicy przez kilku mężczyzn. Z lokalu, w którym pracował wziął nóż i wrócił na miejsce, w którym go pobito. W odwecie zadał cios, jak się okazało, przypadkowej ofierze.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Autor: Marcin Banasik
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
Follow https://twitter.com/dziennipolski