https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Może lepiej wprowadzić komunikację plus?

Piotr Tymczak
Wojciech Matusik
Przed wyborami prezydent Jacek Majchrowski nie wspominał o podwyżce cen biletów tramwajowych i autobusowych. Podczas walki o głosy z ratusza płynęły tylko dobre obietnice. Jednak już trzy dni po wyborach, krakowianie usłyszeli, że muszą być przygotowani na wzrost cen w komunikacji. To nie jest dla mieszkańców miła wiadomość.

I nie jest to zachęta do korzystania z autobusów i tramwajów. Likwidacja biletów 20-minutowych, miesięcznych na jedną i dwie linie nie poprawi też jakości powietrza w naszym mieście. Zepsuje za to nastroje. Nie przekonuje tu argumentacja, że jeśli będzie dostępny bilet na wszystkie linie, to zostawimy auta w garażach i po mieście będziemy jeździć autobusami lub tramwajami.

Zrobiliśmy wyliczenia, z których wynika, że po zapowiadanych zmianach cen, będzie się po Krakowie - autobusami i tramwajami - podróżowało drożej. Urzędnicy tłumaczą, że podwyżki są konieczne , bo wzrosły koszty utrzymania transportu i jeszcze wzrosną wraz z zapowiadanymi podwyżkami cen elektryki, gdyż prądożerne tramwaje są w mieście głównym środkiem podróżowania, a zainwestowano też przecież w ekologiczne autobusy.

W MPK z kolei mówią, że trzeba było dać podwyżki kierowcom i motorniczym, bo za marne pensje nie chcą wykonywać tak odpowiedzialnej pracy. Komunikacja miejska zatem zdrożeje, ale może zamiast podnosić ceny biletów i przerzucać te koszty na mieszkańców miasta - co przyznaję jest najprostsze - poszukać oszczędności w administracji, zmniejszyć liczbę urzędników w MPK, a w końcu sypnąć groszem na komunikację z miejskiej kasy.

Warszawa przeznacza na ten cel 16 procent swojego budżetu. Kraków tylko 10. Gdyby to było powiedzmy 2-3 procent więcej, bilety by może nie staniały, ale ich cena nie musiałaby wzrosnąć. Byłaby to taka krakowska komunikacja plus. Plus za dbanie o portfele krakowian i o ich zdrowie. Bo im mniejszy ruch na drogach, tym korki mniejsze i tym smog też mniejszy. A zadowolenie mieszkańców Grodu Kraka - większe.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Stefan z Ludwinowa
Co jeszcze?? ano 21 listopada wyłożył JM plan zagospodarowania dla os. Podwawelskiego. Przypadkiem po wybraniu go na prezydenta, a w bezhołowiu w dzielnicach, tuż przed wyborami 2 grudnia. W projekcie zabudowa WSZYSTKICH TERENÓW ZIELONYCH wysokimi budynkami + droga od Kapelanki do Konopnickiej o szerokości 10 m. Dzisiaj było spotkanie w UMK - chętni nie zmieścili się w Sali Portretowej, trzeba było przenieść imprezę do Sali Obrad. Generalnie mieszkańcy oprotestowali plan, a głównym postulatem jest utworzenie Parku Podwawelskiego, dostępnego dla wszystkich. Ciekawe, jak do zabudowywania resztek zieleni ma się sprawa smogu i procesu z powództwa p. Jacka przeciwko p. Premierowi ???
C
Ciekawa
Skoro nas nie stać , to dlaczego obniżono ceny kart dla posiadaczy Karty Krakowskiej?
k
krakus
Obniżenie biletów zachęci do korzystania z komunikacji co da większe wpływy, ja przesiadłem się na mpk z samochodu bo obniżyli opłaty dla mieszkańców i to ma sens. Teraz mam bilet na jedną linię i jeżeli podwyżki weszłyby w życie to musiałbym płacić o jakieś 350zł rocznie więcej, więc wrócę do jazdy samochodem bo na paliwo wyjdzie mi tak samo, bo do pracy mam dość blisko. Miasto jest zarządzane od lat przez ludzi starego systemu, niereformowalnych pseudo profesorów, potrzebna jest świeża krew, ale niestety po raz kolejny wygrała "demokracja", jak to tłumacza niektórzy.
Z
Zuzinka
No. to elektorat Majchrowskiego musi być zadowolony.
Geniusze intelektu głosowali na geniusza geszeftu i już mamy zapowiedź prosperity.
G
Gość
Dobry komentarz Pan red. Piotr Tymczak napisał. Tak jest, Warszawa daje na transport publiczny 16% budżetu, na 2018 to jest aż 3,5 miliarda złotych, a Kraków pod przewodnictwem Jacka Majchriwskiego daje 9% budżetu czyli około 0,5 miliarda złotych. Dlatego jak już pisałem wiele razy przed wyborami za pięć lat jeszcze bardziej pogłębi się przepaść cywilizacyjna pomiędzy Warszawą a Krakowem, na niekorzyść Krakowa. Majchrowski to minimalista, nieudacznik i manipulant. Szkoda Krakowa.
J
JerzyP
Przed wyborami było pięknie. A po wyborach? Podwyżka cen biletów, perfidna podwyżka opłat z tytułu użytkowania wieczystego( listy do mieszkańców przygotowane już przed wyborami). Co jeszcze nasz jaśnie panujący wymyśli? brawo ty, brawo jacek- pinokio bis!
Ł
Łukasz
A co mają obietnice wyborcze do cen biletów? Skoro płace i energia drożeje to i bilety muszą podrożeć.

Głupoty Pan redaktor opowiada. Likwidacja 20 min i kart na jedną i dwie linie nie wpłynie znacząco na zwiększenie ilości aut. Powód: karta na wszystkie linie kosztuje 100 zl, a miesięczny koszt paliwa to 300 zl. O pozostałych opłatach związanych z parkowaniem bliżej centrum i nerwach w związku z chęcią znalezienia miejsca do zaparkowania i korkami nie wspomne.

Oczywiście nie popieram likwidacji 20 min i kart na jedną i dwie linie, ale mam też świadomość, że pozostawienie ich spowoduje, że podwyżki byłyby jeszcze wyższe jakby je zoatawiono.
M
M
To, że drożeją koszty to nie jest argument za podwyżką cen biletów ponieważ znacznie zwiększają się również przychody miasta.
G
Gość
To PiS czekał ze swoimi podwyżkami energii związanymi z dotacjami na węgiel między innymi i finansowaniem 500 plus z podatkow od benzyny. Zarzucanie wobec tego wymuszonych przez politykę rządu podwyżek Majchrowskiemu jest nie fair
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska