Kraków: można stanąć na spornej kopercie [INTERWENCJA]

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.

- Każdy kierowca wie, że parkować można nie bliżej niż 10 m od skrzyżowania - mówi pan Piotr, krakowski kierowca. - Jeśli stanę na takim miejscu to łamię przepisy, ale jednocześnie zostałem wprowadzony w błąd. Czy jeśli dostanę mandat ZIKiT zwróci mi pieniądze? - pyta pan Piotr.

- W naszej opinii koperta została wyznacznona prawidłowo - mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT. Przepis, o którym mówią kierowcy, wprowadzono, aby zaparkowane przy skrzyżowaniu auta nie utrudniały widoczności, tymczasem ul. Meiselsa jest jednokierunkowa, więc od strony koperty taka sytuacja nie zachodzi - tłumaczy przedstawiciel ZIKiT.

- Prawo o ruchu drogowym zabrania zatrzymywania pojazdu w odległości mniejszej niż 10 od skrzyżowania i nie wymienia wyjątków - mówi z kolei Joanna Biel-Radwańska z małopolskiej drogówki. Dodaje, że jeśli ZIKiT po przeprowadzonej wizji wprowadził takie oznakowanie, to nikt w tym miejscu nie otrzyma mandatu.

- To rozwiązanie ma na celu zwiększenie liczby miejsc postojowych w ścisłym centrum - mówi Michał Pyclik. - Jeśli znajdziemy inne miejsca, gdzie możliwy będzie postój przy jednoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa, pozwolimy tam parkować - dodaje rzecznik ZIKiT.

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+