W miejsce metalowych wiat, które stoją obok zabytkowych budynków Muzeum Inżynierii Miejskiej przy ul. św. Wawrzyńca ma stanąć przeszklony pawilon, asześć z ośmiu budynków połączonych ma zostać m.in. podziemnymi przejściami. To główne założenia rozbudowy muzeum, które władze placówki zaprezentowały wczoraj radnym na wyjazdowym posiedzeniu Komisji Kultury i Ochrony Zabytków.
- Rozbudowa jest niezbędna ponieważ nasze muzeum cieszy się coraz większą popularnością, a nasze zbiory powiększaja się - mówi Marek Golonka, dyrektor Muzeum Inżynierii Miejskiej. - Tymczasem założenia, które przygotowywano w latach 90. są już archaiczne. Mamy m.in. zbyt mało toalet, za małe szatnie i antresole, a w pomieszczeniach o funkcjach ekspozycyjnych nie mogą pomieścić się wszyscy zwiedzający - wylicza.
Dzięki udostępnieniu nieużytkowanych obecnie piwnic i technicznych przestrzeni podziemnych zajezdni odwiedzający będą mieli możliwość zwiedzania większości hal bez ponownego wychodzenia na zewnątrz. Blisko dwukrotnie zwiększy się również powierzchnia wystawiennicza. - Chcemy utworzyć tu ekspozycje o tematyce związanej z inżynierią miejską, w tym historią komunikacji zbiorowej - mówi Marek Golonka.
Muzeum posiada już projekt rozbudowy a także pozwolenie na budowę. Inwestycja była również konsultowana z konserwatorem zabytków. Na wykonanie prac potrzeba jednak 40 mln zł. 28,3 mln zł władze placówki chcą pozyskać w ramach Unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Termin składania wniosków o dotację mija 31 marca. Aby jednak muzeum mogło otrzymać pieniądze potrzbuje 4,8 mln zł wkładu własnego. Tych pieniędzy jak na razie nie ma.
Aby szansa nie ominęła placówki radni z komisji kultury wystąpili wczoraj z prośbą do prezydenta Krakowa o zagwarantowanie potrzebnych pieniędzy. Wniosek przyjeto jednogłośnie.
Jeśli prezydent Jacek Majchrowski przychyli się do prośby, a wniosek w Unii zostanie rozpatrzonypozytywnie, to rozbudowa muzeum może rozpoczać się w kwietniu 2017 r. i zakończyć dwa lata później.