Kraków. Narasta spór na linii Tomasz Leśniak - Elżbieta Koterba. Sprawa dotyczy planu miejscowego dla terenu po hotelu Cracovia

Coraz więcej kontrowersji wzbudza wątek dawnego hotelu Cracovia, który pojawił się w aferze łapówkarskiej, gdzie jedną z głównych ról odegrał senator PiS Stanisław Kogut. Głos w sprawie zabrał Tomasz Leśniak ze Stowarzyszenia Miasto Wspólne. Jak mówił na antenie Radia Kraków, trzeba zbadać wątek planu miejscowego, który docelowo miał uchronić budynek przed wyburzeniem czy przebudową. Echo Investment, dawny właściciel, chciał tam stworzyć galerię handlową.

- Pierwszy projekt planów pojawia się w 2013 roku. Wiceprezydent deklaruje, że hotel Cracovia będzie chroniony w planie miejscowym. Natomiast zapis o ochronie budynku znika w styczniu 2014 roku - powiedział Leśniak na antenie. Po tych słowach prezydent Krakowa Jacek Majchrowski oraz wiceprezydent Elżbieta Koterba zwołali specjalną konferencję, na której wyjaśniali, że plan powstał właśnie po to, by nie dopuścić do wybudowania w miejscu hotelu galerii. Jej zdaniem zapis, o którym mowa, nie zniknął, a pojawił się w innym miejscu dokumentu, który ostatecznie przeszedł głosami radnych miejskich.

- Bardzo szczegółowo jest opisane, co na działce można, a czego nie można, zgodnie z ochroną konserwatorską - powiedziała wiceprezydent Koterba. Przypomnijmy, że ostatecznie budynek dawnego hotelu został wpisany do rejestru zabytków. Inwestor chciał to zablokować, bo to przekreśliłoby jego plany. Stąd łapówka, którą, jak podają śledczy, osoby związane z Echo przekazały senatorowi. Chodzi o pół miliona złotych.

Teraz na słowa Elżbiety Koterby znów odpowiada Tomasz Leśniak. - Briefing pani prezydent miał dotyczyć „kłamstw Tomasza Leśniaka zaprezentowanych w Radiu Kraków, na temat nieprawidłowości wykrytych przez CBA a dotyczących hotelu Cracovia”. W odpowiedzi chcę podtrzymać swoje twierdzenia o korzystnej dla spółki deweloperskiej Echo Investment zmianie projektu planu miejscowego dla budynku Hotelu Cracovia oraz konflikcie interesów w działaniach wiceprezydent Koterby - informuje w czwartkowym oświadczeniu Tomasz Leśniak.

- Wbrew słowom wiceprezydent Koterby, wskazana zmiana w projekcie planu osłabiła ochronę budynku Hotelu Cracovia. Zwracało na to uwagę w swoim stanowisku z 5 lutego 2014 roku Towarzystwo Urbanistów Polskich. O przywrócenie zapisów o bezwarunkowej ochronie Cracovii z pierwszego projektu planu wnioskowały również w uwagach do zmienionego projektu liczne organizacje pozarządowe, specjalizujące się w problematyce urbanistyki i ochrony zabytków: Fundacja Instytut Architektury, Stowarzyszenie Przestrzeń-Ludzie-Miasto, Towarzystwo Miłośników Historii i Zabytków Krakowa oraz Obywatelski Komitet Ratowania Krakowa. Ich wnioski zostały odrzucone przez Prezydenta Miasta Krakowa, a w planie utrzymany został zapis wprowadzony na wniosek spółki Echo Investment - przekonuje Tomasz Leśniak.

Jak dodaje, taka zmiana miała bezpośrednie przełożenie na interesy spółki Echo Investment (członek zarządu Echo został ostatnio zatrzymany przez CBA w związku ze śledztwem dot. korupcji przy wpisie budynku Hotelu Cracovia do wojewódzkiego rejestru zabytków).

- Spółka ta była natomiast klientem firmy Biuro Rozwoju Krakowa, której prezesem jest Sebastian Chwedeczko (syn wiceprezydent Koterby), a członkiem rady nadzorczej Kazimierz Koterba (mąż wiceprezydent Koterby). W tym kontekście nasuwa się wątpliwość, czy sprawy z zakresu planowania i zagospodarowania przestrzennego w Urzędzie Miasta Krakowa powinna prowadzić osoba, której najbliższa rodzina reprezentuje interesy deweloperów, w tym między innymi firm Echo Investment, Tętnowski i Atal? - zastanawia się miejski aktywista.