Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Nie będzie rewitalizacji łączki w Nowej Hucie. Po protestach mieszkańców ZZM wycofuje się z inwestycji

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Mieszkańcy oprotestowali pomysł rewitalizacji Skweru Budowniczych Nowej Huty. Nie chcieli, aby urzędnicy ingerowali w to miejsce, dostawiając ławki, wykonując alejki oraz dosadzając zieleń. Opór społeczny był na tyle duży, że Zarząd Zieleni Miejskiej ostatecznie wycofał się z realizacji tej inwestycji.

FLESZ - Wspieramy, mimo kryzysu

Mieszkańcy sprzeciwili się rewitalizacji zielonej przestrzeni, zwanej potocznie "Łączką przy NCKu", a od niedawna posiadającej nazwę Skweru Budowniczych Nowej Huty.

Zarząd Zieleni Miejskiej planował tam m.in. ustawić kilka ławek oraz dosadzić zieleń. Pomysły urzędników spotkały się z protestem krakowian. Podkreślali, że "łąka to ostatnie miejsce, gdzie można wypocząć w sposób nieskrępowany".

- Mówimy nasza łączka, bo czujemy się tu nieskrępowani. Można spotkać psiarzy, młodzież grającą w badmintona, piknikujące całe rodziny. Plany ZZM wydają się nieinwazyjne, ale chodzi o szczegóły. Jak pojawią się ławki i alejki, to z racji tego, że teraz to Skwer im. Budowniczych Nowej Huty, to może się pojawić pokusa, by stworzyć np. aleję z popiersiami - mówiła dla radia Eska nowohucka aktywistka Małgorzata Szymczyk-Karnasiewicz.

Mieszkańcy napisali w tej sprawie petycję do Zarządu Zieleni Miejskiej. "Każdy Nowohucianin zna to miejsce, wielu z nas tutaj się przechadza i spaceruje. To tutaj przychodzi się z dziećmi zjeść lody, pograć w piłkę, poczytać książkę, jak i spotkać się ze znajomymi. To miejsce i jego forma otwartej niezagospodarowanej łąki jest jej najlepszym atutem, którego nie chcemy zatracić" - napisali protestujący przeciwko planom ZZM.

Ostatecznie protesty okazały się skuteczne. Jak poinformowali nas urzędnicy, "ZZM odstąpił od realizacji przedmiotowego zadania i opracowania dokumentacji projektowej". Powodem były bardzo duże kontrowersje, jakie plany rewitalizacji łączki wywołały wśród mieszkańców Nowej Huty.

W ZZM przypominają, że inwestycja "to poprawka do budżetu radnych, którzy powinni być wyrazicielami woli mieszkańców, na rzecz których pełnią swoją funkcję". - Była to więc inicjatywa oddolna, a nie zadanie odgórnie wprowadzone przez ZZM - wyjaśnia Aleksandra Mikolaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej.

Jej zdaniem rewitalizacja skweru miała być podkreśleniem funkcji, które pełni w tym momencie - utwardzenie przedeptów, co ma znaczenie szczególnie jesienią oraz wiosną, dostawienie ławek czy leżaków, które zwiększają dostępność skweru chociażby dla osób starszych, dosadzenie zielni, która wzmocni wartość estetyczną miejsca.

- Wyłoniony został wykonawca w zakresie opracowania kompletnej dokumentacji projektowo-kosztorysowej dla tego terenu - informuje Mikolaszek. Na tym etapie inwestycja się zatrzyma. Oprotestowanej przez mieszkańców rewitalizacji nie będzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska